Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Simon Parke
1
5,2/10
Pisze książki: poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,2/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
41 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Minuta uważności. 60-sekundowe ćwiczenia mindfulness dla świadomego życia
Simon Parke
5,2 z 17 ocen
63 czytelników 4 opinie
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Minuta uważności. 60-sekundowe ćwiczenia mindfulness dla świadomego życia Simon Parke
5,2
Ostatnie lata to moda na powrót do natury i desperackie pragnienie wyrwania się z wyścigu szczurów. Znów zastanawiamy się, czy warto spędzić całe życie w biurze, oddajemy się pasji, pracując nad osiągnięciem równowagi. Określenia takie, jak slow life, czy life balance stały się modne, podobnie jak termin uważność. Abstrahując od tego, jak nam te dążenia wychodzą, w jakiej mierze wynikają one z naszej wewnętrznej potrzeby, z chęci doskonalenia się wewnętrznego, a w jakiej są one wywołane trendami, liczy się tylko to, że staramy się coś zmienić w swoim życiu.
O sztuce uważności powstało już wiele książek, na rynku wydawniczym dostępne są poradniki, które pomagają nam nad tą uważnością pracować. Dlatego też Simon Parke, felietonista, kapłan w Kościele Anglii, propagator świadomego słuchania w miejscu pracy, nie dążył to tego, by stworzyć kolejną tego rodzaju pozycje. Jego „Minuta uważności. 60-sekundowe ćwiczenia mindfulness dla świadomego życia” to raczej zbiór refleksji, spostrzeżeń, służących kontemplacji rzeczywistości. Wartość tych tekstów i korzyści płynące z ich analizy, ze spokoju, który ze sobą niosą, lub przeciwnie – z niepokoju prowadzącego do zmian, doceni każdy, kto nie wyraża zgody na obłudę, na kłamstwo, na dalsze trwanie w świecie pełnym przemocy i na konsumowanie dóbr nas otaczających.
Jak pisze autor: „Uważność to świadomość (…) teraźniejszego doświadczenia i jego akceptacja – to właśnie jest bicie jej serca”, obiecując, iż na kolejnych stronach książki właśnie o to serce zadbamy. Parke namawia nas, byśmy szczególnie dokładnie przyjrzeli się naszej świadomości siebie oraz otaczającemu nas światu, byśmy żyli teraźniejszością oraz zaakceptowali sytuację, której się znajdujemy. Drogą do życia w chwili obecnej, tu i teraz, jest właśnie uważność – to prosty, a jakże trudny przepis.
Drogą ku temu trwaniu w obecnej rzeczywistości może być analiza zamieszczonych w książce tekstów, które zmuszają nas do głębszych przemyśleń, zostawiają nas z pytaniami bez odpowiedzi po to, byśmy tych odpowiedzi poszukali w swoim wnętrzu. Poznamy zatem opowieść o rozsądnym psie, autor namówi nas do skoncentrowania się na jednej rzeczy, przedstawi nam również historię o różnych drogach. Przeczytamy o płonącej łodzi, o smudze światła czy ogrodzie. Z każdym kolejnym tekstem coraz więcej rozumiemy, ale i coraz więcej widzimy – stajemy się prości, świadomi, obecni, ufni, niestali… Stajemy się niczym, bowiem w tej nicości może zrodzić się nowa jakość. Robimy przestrzeń na to, by rzeczy i uczucia mogły zaistnieć…
(...)
Pełna treść recenzji znajduje się na stronie: http://qulturaslowa.blogspot.com/2016/03/simon-parke-minuta-uwaznosci.html
Minuta uważności. 60-sekundowe ćwiczenia mindfulness dla świadomego życia Simon Parke
5,2
Zastanawiam się, skąd ta książka na mojej półce. Prezent, a może własny zakup? Tak czy inaczej przeczytałem i uprzedzam. Takiej sieczki nie czytałem od dawna. Kilka, kilkunastuzdaniowe rozdziały, które są zlepkiem myśli, które zwyczajnie nie mają żadnego głębokiego sensu. Mącenie, pseudointelektualne wywody, połączone z elementami chrześcijaństwa i buddyzmu, które mają nadać całości aurę duchowości. Populizm, wielki chaos i zupełny brak sensu.
Mam wrażenie, że autor chciał stworzyć coś podobnego do "Modlitwy żaby" Anthoniego de Mello. De Mello potrafi pisać i chwycić za serce, w jego tekstach unosi się duchowość, a tutaj mamy nieudolną próbę "inspirujących historii i ćwiczeń", mających pozwolić się zatrzymać i uzyskać świadomość siebie i świat.
Rozbawiła mnie notka o autorze - przez 20 lat był kapłanem w Kościele Anglii, (anglikańskim?),a przez trzy kolejne układał towary na półkach, rozważając sens życia. Obecnie prowadzi rekolekcje, spotyka się z tysiącami osób poszukującymi nowej drogi życia i podąża za piękną grą życia.
Czy muszę coś dodawać?