Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński31
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ulrich Schnabel
1
6,8/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
29 przeczytało książki autora
62 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zmierzyć wiarę. Dlaczego wiara przenosi góry i skąd się bierze
Ulrich Schnabel
6,8 z 19 ocen
88 czytelników 3 opinie
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Zmierzyć wiarę. Dlaczego wiara przenosi góry i skąd się bierze Ulrich Schnabel
6,8
Książka niesamowita. Autor przedstawia studium wiary i religijności w sposób niezwykle obiektywny. Omawia teorie naukowe dotyczące genezy religii i ich funkcji, nie stroniąc jednocześnie od tematu osobistego przeżywania wiary. Ponadto książka zawiera inspirujące wywiady z ciekawymi postaciami ze świata nauki i religii, które pokazują jak różnie może być przeżywana wiara. Polecam wszystkim tę książkę, bo pomoże ona spojrzeć na zagadnienie wiary i religii, często będące tematem tabu, w sposób ludzki, głęboki, mądry i inspirujący.
Zmierzyć wiarę. Dlaczego wiara przenosi góry i skąd się bierze Ulrich Schnabel
6,8
Dzisiaj nowość na moim blogu - recenzja książki Szymka, który, czasami mam wrażenie, zna się na wierze lepiej niż niejeden ksiądz ;) Sami się przekonajcie:
Warstwa graficzna: Okładka książki charakteryzuję się swoistym ubóstwem w doborze kolorystyki. Dominujące są kolory jasnego błękitu i czerni. Duży nacisk projektantka okładki położyła na stylebook co w znacznej mierze poprawia wrażenie wizualne. Wyraźnie pogrubienie pierwszego członu tytułowego sugeruje z jaką tematyką będziemy mieć do czynienia. Powiększenie liter „z” i „ć” odzwierciedla owo mierzenie. Poszerzenie litery „a” oraz pojawienie się „motywu oka” odwołuje się do greckiej litery alfa , oraz obserwacji czytelnika dokonywanej przez samego Boga- tematyka duchowa. Na odwrocie książki znajdziemy próbę dokonania syntezy treści dzieła oraz krótką – dość lakoniczną informację biograficzną dotyczącą autora , co bez wątpienia niewiele powie osobom nie mającym wcześniejszego kontaktu z jego twórczością.
Opinia: „Dialogu z ateizmem nie zaczynajmy od dowodów na Boskie istnienie, lecz od dyskusji nad bezgraniczną samotnością człowieka”- słowa wypowiedziane podczas obrad Soboru Watykańskiego II w 1962 roku przez późniejszego papieża Jana Pawła II znakomicie oddają atmosferę jakie wywołuje to literackie dzieło. Jest to dzieło bez wątpienia trudne ze względu na podejmowany w nim temat. Wiara bowiem i to co z nią związane zwłaszcza w czasach laicyzacji jest bez wątpienia tematem drażliwym. Urlich Schnabel uchodzi zatem w moich oczach za pioniera. Dokonał bowiem czegoś z czym inni próbowali się tylko zmierzyć. Ciężko jest zatem pokusić się o ocenę dzieła w sposób jednoznaczny. Niewątpliwie należy rozpatrywać je w dwóch płaszczyznach. Pierwszą z nich jest płaszczyzna naukowa. Na jej podstawie jednoznacznie można stwierdzić , że metodologia badawcza nie podlega najmniejszej wątpliwości zatem dr Schnabel uznany może zostać za eksperta.
Wziąć pod uwagę należy jednak również płaszczyznę teologiczną , w której autor popełnił rzec można kardynalny błąd. Mianowicie we wstępie dzieła zdeklarował , iż jako wyznawca filozofii „Zen” , która rozpatrywana z teologicznego punktu widzenia nie jest religią samą w sobie chce zachować neutralność światopoglądową po to by później podważać między innymi cud kanonizacyjny Jana Pawła II , przyrównywać do siebie tak skrajne postacie jak Osama Bin Laden i i bł. Mata Teresa z Kalkuty czy też podważać wiarygodność podstaw teologii dogmatycznej poprzez rozkładanie omawianych dogmatów na czynniki pierwsze i wyrażanie na ich temat własnej opinii.
Oczywiście został zastosowany tu chwyt erystyczny i pisarz w żaden sposób nie podważa dogmatów w sposób bezpośredni co niewątpliwie zmusza czytelnika do myślenia i refleksji , nie mniej jednak znawcy z zakresu teologii od razu wyczują , iż autor nie do końca przestrzegał deklaracji , którą sam złożył co wywołuje bez wątpienia skrajne emocje.
Niniejsza książka jest idealna dla osób posiadających zamiłowanie naukowe oraz dla osób , które nie posiadają ugruntowanych poglądów religijnych. Publikacja wydaje się być bowiem zaczynem dyskusji na temat czy i w co warto wierzyć , oraz jaki ma to wpływ na funkcjonowanie człowieka pojmowanego jako istota społeczna.
Szymon
Dziękuję Ci Szymku za zmierzenie się z tą książką.