Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Łukasz Pszczółkowski
1
7,6/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
41 przeczytało książki autora
12 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Andrzej Pluta z dystansu
Łukasz Pszczółkowski, Andrzej Pluta
7,6 z 34 ocen
55 czytelników 7 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Andrzej Pluta z dystansu Łukasz Pszczółkowski
7,6
Życie Andrzeja Pluty (przynajmniej to zaprezentowane w książce) nie jest na pewno tematem na super przebój kinowy lub książkowy. Ciężka praca, wyrzeczenia, stawianie na swoim, bycie po prostu dobrym człowiekiem, ale mimo tego tylko dwa tytuły mistrza kraju, kilka medali z mniej cennych kruszców i brak sukcesów z reprezentacją - to nie są historie, które dobrze się sprzedają. Etos pracy nie był zresztą nigdy chwytliwym tematem. Niemniej z autobiografii Pluty można wyciągnąć pozytywne wnioski, które młodzi adepci koszykówki powinni wziąć sobie do serca. Książka na pewno dla fanów basketu pamiętających polską ligę drugiej połowy lat 90., którzy sięgną po nią i z sentymentu, i z chęci zgłębienia tajemnicy dobrej gry śląskiego zawodnika.
Całość byłaby zapewne o 1/4 krótsza, gdyby nie ciągłe podkreślanie ciężkiej pracy, faktu samotnego pozostawania po treningach i hartowania własnego charakteru podczas indywidualnych ćwiczeń. Szanuję to, ale czytać kolejny raz te same kawałki po przekroczeniu setnej strony było już po prostu nudno.
Andrzej Pluta z dystansu Łukasz Pszczółkowski
7,6
Spisana przy pomocy Łukasza Pszczółkowskiego autobiografia Andrzeja Pluty, jednego z najwybitniejszych polskich koszykarzy, to książka, na którą czekałem od jej pierwszej zapowiedzi. I nie zawiodłem się. Jest napisana w ciekawy sposób, jest trochę ciekawostek, smaczków, anegdot, jest przede wszystkim bogaty opis pięknej sportowej przygody. Autorom udało się zachować zdrową równowagę i w dość dokładny sposób opisać kolejne etapy kariery Pluty bez wchodzenia w zbędne, nudne szczegóły.
Niektórzy zarzucają Plucie, że zanudza opowieściami o swojej ciężkiej, czasami katorżniczej wręcz pracy. Moim zdaniem bez tych wątków książka nie byłaby prawdziwa, autentyczna. Andrzej Pluta sam zbudował swoją legendę. Jak sam podkreśla, nie był specjalnie skoczny, szybki czy wysoki, a jedyny talent jaki miał, to talent do pracy właśnie. I na tym talencie zbudował wspaniałą karierę.
Książkę tę polecam wszystkim fanom polskiej koszykówki. Nie jest to natomiast taka biografia, jak np. "Spalony" Iwana, gdzie sport schodzi na dalszy plan, i ktoś spoza tego "świata" raczej się nią nie zainteresuje.