Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Aleksander Wasilewski
1
7,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.scripto.com.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
37 przeczytało książki autora
59 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wojna służb. Racja stanu Aleksander Wasilewski
7,3
Niech nie tykają tej książki ludzie, którzy nie dopuszczają do siebie wiary w teorie spiskowe, zarazem uważając, iż cały proces dziejowy to wypadkowa zupełnie przypadkowych wydarzeń natury politycznej, społecznej czy gospodarczej. Jak wiemy bowiem, w teorie spiskowe wierzą jedynie oszołomy oraz ludzie niespełna rozumu. To, że oszołom Andrzej Lepper mówił niegdyś o więzieniach CIA w Polsce, było przecież całkowitą nieprawdą, pakt Ribbentrop-Mołotow to jawna, klarowna umowa dwóch miłujących pokój państw, a kuluary śmierci Kennedy'ego jasne są od dość dawna. Już sam opis lektury może sprawić w pewnych kręgach podniesienie ciśnienia. W tym przypadku wszakże warto byłoby zacisnąć zęby, choć akcja nasuwa oczywiste skojarzenia, albowiem pozycja jest warta przeczytania, mimo pewnych niedociągnięć.
Wojna służb. Racja stanu Aleksander Wasilewski
7,3
Super wartka i trzymająca w napięciu akcja, bardzo plastyczne opisy scen walki... i to tyle jeśli chodzi o plusy. Przeszkadzał mi trochę natłok nazwisk, choć komuś, kto bardziej interesuje się polityką, pewnie to akurat nie będzie przeszkadzało. Co z tego, że na końcu dostałem sugestię, kto za tym wszystkim stoi, skoro już nie pamiętałem, kim ta osoba w ogóle była? Aaa, no i byłbym zapomniał: błędy ortograficzne! Nie świadczą dobrze ani o autorze, który je popełnił, ani o wydawnictwie, które je przepuściło.