Najnowsze artykuły
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
- ArtykułyBracia Grimm w Poznaniu. Rozmawiamy z autorkami najważniejszego literackiego odkrycia tego rokuKonrad Wrzesiński2
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anatolij Bajukański
6,8/10średnia ocena książek autora
37 przeczytało książki autora
16 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowe cuda świętego Charbela Anatolij Bajukański
7,6
Książka rosyjskiego pisarza o Świętym Charbelu, mnichu z Libanu. Autor, wielki entuzjasta i co tu dużo mówić propagator kultu ww. Świętego, w przystępny sposób prezentuje czytelnikowi nowe potwierdzenia cudownej działalności libańskiego mnicha.
Gros pracy zawierają przedrukowane listy, głównie Rosjan i mieszkańców Rosji innych narodowości, o cudach jakie sprawił Św. Charbel i odpowiedzi udzielone przez autora. Do tego należy dodać parę informacji o samym Świętym, stosunku świata nauki do jego działalności czy ostrzeżeniom przed fałszerzami próbującymi zbić majątki na sensacji spowodowanej działalnością ozdrowieńczą Św. Charbela.
Pomimo miękkiego pióra, za którego sprawą pracę czyta się jak powieść, publikacja nie w pełni spełniła oczekiwania. Podczas czytania wyczuwalny jest pewien chaos wśród rozdziałów i podrozdziałów który burzy ciągłość narracji. Do tego dochodzą rozdziały ewidentnie urwane w toku przewodu (wina tłumaczenia, że nie wszystko przetłumaczono czy świadome zamierzenie autora?). Nie są to jakieś wielkie braki czy rażące niedopracowania, ale wpływ na końcową ocenę mają. Po za tym czytelnik oczekiwał po tytule czegoś więcej niż otrzymał.
Nowe cuda świętego Charbela Anatolij Bajukański
7,6
Nowość od @wydawnictwoaa to książka, która ma za zadanie przybliżyć nam postać św. Charbela. Jest to jeden z moich ulubionych Świętych, lecz dla wielu wciąż tak mało znany. Ten libański mnich z maronickiego kościoła największe "powodzenie" ma wydawałoby się że wśród Rosjan. Choć coraz dalej w świat idzie jego "sława". Z przytoczonych w tej publikacji listów można wyczytać jak wiele dobrego dzieje się w życiu tych, którzy zaufali jego wstawiennictwu. Stał się ich przyjacielem a niekiedy wręcz członkiem rodziny. Można w to wierzyć bądź nie, sceptyków nigdy na tym świecie nie zabraknie. Jednak autor przestrzega niejednokrotnie o tym, aby nietraktować uzdrowienia jako czegoś magicznego, aby pamiętać, że w tym wszystkim najważniejszy jest Bóg, nasza wiara, pokora i serce otwarte na łaskę zgodną z wolą Bożą.
Książkę przeczytałam jednym tchem, nakarmiła moją duszę, umocniła wiarę i jeszcze bardziej rozpaliła miłość i nadzieję. Nie zabrakło też momentów wzruszenia w czasie czytania listów pełnych bólu, smutku, ludzkich tragedii przy których moje problemy wydają się wręcz śmieszne i żenujące.
Autor zabiera czytelnika w krótką podróż do Libanu, w miejsce ,gdzie od lat przybywają całe rzesze pielgrzymów aby osobiście "spotkać" się z tym cichym za życia i niezwykle pokornym mnichem. Książka ponad to zawiera interesujące fotografie, chociażby domu świętego, jego celi czy też samego autora wraz z towarzyszącymi mu w Libanie osobami.
Książka ta, to obowiązkowa pozycja dla tych, którzy chcą lepiej poznać libańskiego świętego.