Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant7
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Georges Huber
1
6,6/10
Pisze książki: religia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
19 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Idź precz Szatanie! Działanie diabła dzisiaj
Georges Huber
6,6 z 15 ocen
24 czytelników 2 opinie
1997
Najnowsze opinie o książkach autora
Idź precz Szatanie! Działanie diabła dzisiaj Georges Huber
6,6
2020, był dla mnie pogłębieniem wiary i szukaniem odpowiedzi. Po roku, mogę z całą dozą śmiałości, stwierdzić, że teologia wpisała się na stałe do moich zainteresowań. W związku z czym , niesłychaną przyjemność sprawia mi poszerzanie
swoich horyzontów, w tej dziedzinie. Książka Hubera niesamowicie mnie zaciekawiła, i odkryła nowe, dotąd nieznane doktryny na temat demonów. Książka opiera się na Piśmie świętym, Magisterium współczesnych papieży, i daje porcje wiedzy, której nie dostaniecie na katechezach czy rozważaniach.
Idź precz Szatanie! Działanie diabła dzisiaj Georges Huber
6,6
Katolicka wizja diabła, który niezwykle podstępnie wciska się w nasze życie, skuteczny właśnie dlatego, że neguje się jego istnienie. I tu pewna wątpliwość: czy mnogość publikacji dotyczących Zła, Szatana, Piekła nie dowodzi przypadkiem, że mimo wszystko ten złośliwy duch jest nadal dostrzegany? To temat na osobną refleksję. Ja chciałbym tylko zauważyć, że są tacy, którzy jawnie czczą demony, zło jest dla nich atrakcyjne, więc by zdobyć wpływ na człowieka Szatan wcale nie musi się ukrywać.
Zdumiewa mnie to, że ten Szatan jest tak silny, a jednocześnie tak słaby. Przecież wystarczy mieć oparcie w odpowiedniej instancji, by nie był groźniejszy od muchy – to prawie dosłowny cytat. Czemu zatem katolicy, którzy takie oparcie mają, tak diabła się boją? Wiadomo przecież, że wszyscy święci w swym życiu odczuwali lęk przed piekłem. To także osobny temat.
A może tym frasobliwym teologom, tak przewrotnie diabła szukającym, tak wręcz za nim tęskniącym należałoby powiedzieć, że lepiej by zrobili próbując dostrzec demona w sobie? W końcu cóż bliższego satanizmowi niż fundamentalizm religijny? W jakiejś katolickiej powieści, którą kiedyś tam czytałem, pojawia się sam diabeł wytaczający ciężkie działa zarzutów wobec Kościoła, jego historii i zbrodni: a to rzeź w Beziers, a to noc św. Bartłomieja itp. Błąd, panowie, taki szatan jest nieautentyczny. W rzeczywistości szatan cieszyłby się z takich aktów ludobójstwa, bo choćby we wzmiankowany Beziers 40 tysięcy razy złamano piąte przykazanie. I to on, żywiący się naszymi grzechami, miałby krytykować? Więcej rozwagi w myśleniu. Bo to, co usiłuje zapodać nam ta książka nie trzyma się kupy.