Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński39
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maciej Światłowicz
1
6,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Urodzony: 1972 (data przybliżona)
Absolwent Uniwersytetu Opolskiego, rocznik 1972. Aktualnie urzędnik w jednej z największych firm budżetowych w Polsce. Publicysta w tygodnikach i miesięcznikach prasowych.
6,3/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
16 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Polowanie na czworonoga Maciej Światłowicz
6,3
http://ruderude-czyta.blogspot.com/2015/11/70-polowanie-na-czworonoga-maciej.html
________________________
Sięgając po książkę Polowanie na Czworonoga spodziewałam się kryminału, takiego z krwi i kości – jakieś morderstwo, zagadki i intrygi, rosnące napięcie – wiecie o czym mówię. Kiedyś czytałam opis tej książki, który również został zamieszczony na jej tylnej okładce i pamiętam, że bardzo mnie on zainteresował, jednak wraz z kolejnymi pozycjami przechodzącymi przez moje ręce ten opis kompletnie się zagubił gdzieś w odmętach mojej pamięci. Takie dziwne zapominanie to u mnie częsty objaw, szczególnie jeżeli dana książka nie zawitała jeszcze w moich domowych zbiorach. W momencie kiedy otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res egzemplarz recenzencki nie zaglądałam już do opisów, tylko zasiadłam bezpośrednio do lektury. To co otrzymałam kompletnie przerosło moje oczekiwania!
Głównym bohaterem książki jest tytułowy Czworonóg – a dokładniej Józef Czworonóg. Pan Józef już od najmłodszych lat wykazywał dość specyficzne zdolności ściągania na siebie dziwnych przypadków, które wywoływały lawinę negatywnych i przykrych dla bohatera wydarzeń. Jak się okazuje, ta aura towarzyszy mu nawet w dorosłym życiu, w które czytelnik zostaje wprowadzony w momencie, gdy Czworonóg zupełnie przypadkowo wplątuje się w aferę narkotykową. Nieumyślnie usłyszane informacje sprowadzają na bohatera ogromne problemy, przede wszystkim rozpoczęte tytułowe polowanie, które zmusza Józefa do opuszczenia kraju.
Najlepszym elementem tej książki według mnie było poczucie humoru, które towarzyszyło mi już od pierwszych stron powieści. Ku mojemu zdziwieniu stały poziom zabawnych sytuacji, dialogów i opisów został utrzymany aż do ostatniej strony tak, że książkę pochłonęłam dosłownie w kilka godzin i nawet nie miałam ochoty od niej odchodzić nawet na rzecz jakiegoś posiłku. Na tylnej okładce znajduje się hasło „Typowy Polak w nietypowej sytuacji”, które stanowi idealne odwzorowanie fabuły powieści zawarte w jednym, krótkim zdaniu. W książce znajdziemy całe mnóstwo przywar, które mogłyby stanowić cechy charakterystyczne jednostek narodu polskiego, ale nie zabrakło też ciekawych wzmianek na temat Anglików, Serbów, Greków. Poza wskazywaniem palcem negatywnych cech w społeczeństwie, autor pokusił się również o nakreślenie w dobitny i drwiący sposób niektórych usług państwowych – oczywiście polskich, gdzie nie zabrakło fragmentów dotyczących Polskich Kolei Państwowych – sytuacji, które notorycznie zdarzają się zarówno w pociągach jak i na dworcach oraz o samej przyjemności jazdy pociągami – czy państwowej służby zdrowia.
„Ale kiedy już wszystkie matrony porozsiadały się szerokimi zadami na podwójnych plastikowych siedzeniach o anatomicznych kształtach pogłębiających skoliozę, w pociągu zaległa cisza.”
Fabuła została wzbogacona w zawrotną akcję i nagłe zwroty wydarzeń, które są absolutnie nie do przewidzenia. Byłam tak zaaferowana biednym panem Józefem, że nawet nie przyszło mi do głowy, żeby zastanowić się co będzie z nim dalej, zależało mi jedynie na szybszym pochłanianiu powieści, żeby się tego wszystkiego dowiedzieć, a nie domyślać. Na wzrost powagi sytuacji związanej bezpośrednio z aferą narkotykową wpływają też dwaj agenci służb specjalnych, który towarzyszą Czworonogowi w jego przeprawach przez kraje Europejskie, stając się niemalże jego prywatnymi ochroniarzami.
Książka okazała się jedną z najlepszych, które przeczytałam w tym roku. Jestem pełna podziwu, że autorowi udało się wykreować jednocześnie tak zabawne i trzymające w napięciu dzieło – od pierwszej aż do ostatniej strony. Jedyne co mnie zasmuca – to słaba reklama tejże książki. Osobiście nie widziałam jej nigdzie, zupełnie nigdzie, co jak dla mnie jest wielką pomyłką. Ciekawostką, którą można znaleźć na tylnej okładce jest to, że tło powieści opiera się na autentycznych wydarzeniach, z którymi autor miał bezpośredni kontakt.
Książka przypadnie do gustu wszystkim czytelnikom kryminałów, a tym bardziej tym, którzy z wielką radością i uśmiechem na ustach zaczytywali się w powieściach Alka Rogozińskiego czy Joanny Chmielewskiej.