Loki
Loki z 2004 roku to jest nietypowe dzieło w historii marvela. Z jednej strony jest to związane z jednym z najważniejszych antagonistów w historii tej marki, z drugiej nie doświadczymy tutaj żadnej superbohaterowości. Historia opiera się na tym że lokiemu finalnie udaje się zdobyć Asgard a jedynym zadaniem które zostaje mu do finalnego zwycięstwa jest zabicie thora. Jest ona przedstawiona tutaj w postaci brudnych i szkaradnych lecz realistycznych obrazów, co dobrze współgra z wątkami tu przedstawionymi. Mamy tu do czynienia z dużą ilością tła w rozmowach z biologiczną matką, przyszywanymi rodzicami czy też zwykłymi asgardczykami ukazujące co spowodowało że loki stał się tym kim jest i co doprowadziło się do ukształtowania umysłu złoczyńcy. Brak miłości w rodzinie, gnębienie i poniżanie doprowadziło do tego kim się stał, czego jest świadom. Bardzo dobrze kształtowanie morderców w ten sposób ukazują badania prowadzone przez fbi w latach 70. Jest tu też dużo odniesień do oryginalnej historii lokiego z mitologii. Począwszy od samego tematu, czyli lokiego zasiadającego na tron, który jest oparty na micie gdzie niektórzy po skazaniu lokiego, wierzyli że kiedyś obejmie on tron i rozpocznie Ragnarok będący wielką walką bogów. Mamy też wspomniane przygarnięcie lokiego, ścięcie włosów sif, spowodowane drwinami z jego wyglądu, wspólne braterstwo thora i lokiego i sposób zakończenia, jak i finalny los lokiego jakim było przypięcie do skały nad którym zawieszony jest jadowity wąż którego jad ma kąpać w jego twarz. Warto też podkreślić ze można w tej książce zobaczyć ludzką część lokiego, gdyż w związku z jego czasem miłą przeszłością z thorem podczas wcześniej wspomnianych przygód waha się go zabić co podkreśla genialne, realistyczne przedstawienie świata w tej produkcji. Uważam iż to dzieło genialnie ukazuje jak ludzie troszczą się o pamięć mitów w obecnym społeczeństwie, nie tylko tych greckich.