Rozmowa z autorką książki "Galop '44"

LubimyCzytać LubimyCzytać
30.07.2014

"Galop '44" to historia braci, którzy w przedziwny sposób trafiają ze współczesnej Warszawy w sam wir dramatycznych wydarzeń powstania warszawskiego. Autorka książki, Monika Kowaleczko - Szumowska, odkrywa przed nami szczegóły dotyczące pisania i wyjaśnia, skąd u niej zainteresowanie powstańczą tematyką. 

Rozmowa z autorką książki "Galop '44"

Dlaczego zdecydowała się Pani na napisanie książki, której akcja toczy się podczas powstania warszawskiego?

Monika Kowaleczko – Szumowska: Nie miałam wyboru, musiałam! Od lat tłumaczę materiały dla Muzeum Powstania Warszawskiego i z czasem te historie się we mnie skumulowały. Musiałam je „podać dalej”, żeby zrobić miejsce na nowe. Dopóki one we mnie siedziały, nie mogłam przestać o nich myśleć, nie dawały mi spokoju. Od czasu, kiedy przetłumaczyłam 800 podpisów do albumu Eugeniusza Lokajskiego „Broka”, coraz intensywniej myślałam o książce o powstaniu. Oczywiście dla młodzieży, bo to najwdzięczniejsi czytelnicy.

Czy według Pani współczesna młodzież bardzo różni się od tej, która walczyła w powstaniu?

M.K-SZ: Według mnie nie. Jest w nich to samo dążenie do rzeczy wielkich, ta sama tęsknota za wartościami, choć może nam, dorosłym trudno jest to na co dzień dostrzec. Młodzi ludzie się zresztą z takim nastawieniem nie obnoszą, ale to w nich tkwi. Myślę, że różnią się od powstańców ubiorem, zaawansowaniem technologicznych, ale dogadaliby się bez problemu. I sprawdziliby się, jestem o tym przekonana.

W książce jest wiele nieprawdopodobnych wręcz historii. Ile z tego jest fikcją, a ile opisami prawdziwych wydarzeń?

M.K-SZ: Jeśli chodzi o powstańczą rzeczywistość, niczego nie musiałam wymyślać, wszystko znalazłam w Archiwum Historii Mówionej lub dowiedziałam się bezpośrednio od powstańców: jak się chodziło po małych kanałach, jak się budowało przejście przez Aleje Jerozolimskie. Im bardziej nieprawdopodobne wydarzenie w "Galopie ’44", tym prawdziwsze, proszę mi wierzyć. Może oprócz samego momentu przejścia do tamtej rzeczywistości. Choć mówiąc szczerze, nie wykluczam, że jest to możliwe. W Muzeum często czuję się tak, jakbym wkraczała w powstańczą rzeczywistość. Stojąc w replice kanału pod włazem, który zgodnie z zapewnieniami pana Tymka z Muzeum jest absolutnie autentyczny, mam wrażenie, że jeśli silnej pchnę, może i ja tam trafię… Nie wiem tylko, czy ja bym się w tamtej rzeczywistości sprawdziła…

Lista bohaterów "Galopu ’44", których zainspirowali autentyczni powstańcy, jest bardzo długa. Zresztą w większości występują oni nawet pod prawdziwym nazwiskiem, imieniem lub pseudonimem: „Zieliński”, Zosia, Janek Nowak, Wład, Bystry, Janek Ward, „Anoda”, czarnoskóry powstaniec Agbola O’Brown czy Południowoafrykańczyk Tjokkie Odendaal. Plutonowy jest wzorowany na autentycznym dowódcy odcinka w Alejach Jerozolimskich, „Pończosznica” ma swój powstańczy wzorzec. Także dwaj chłopcy, którzy przechodzą do powstania mają współczesne odpowiedniki, bardzo mi zresztą bliskie. Lidka jest chyba najbardziej moja, czyli wymyślona, choć to, co robi, jest autentyczne: prowadzi jeńców, biegnie przez Aleje. Ale ona, podobnie jak „Mały”, nie ma jednego określonego powstańczego wzorca.

Który z bohaterów jest Pani najbliższy?

M.K-SZ: Trudno mi powiedzieć, ponieważ bardzo się do nich wszystkich przywiązałam. Bohaterowie powstańczy zajmują w moim sercu szczególne miejsce, dlatego że oni naprawdę musieli się zmierzyć z tym, co los miał dla nich w zanadrzu.

W jaki sposób zachęciłaby Pani nastolatka, by sięgnął po Pani książkę?  Nastolatka, dla którego historia to tylko przedmiot w szkole, a pasją są np. gry komputerowe.

M.K-SZ: Śmiało, "Galop ’44" to nie jest książka historyczna, to książka o Tobie.

Co chciałaby, żeby czytelnik zapamiętał po lekturze tej książki?

 M.K-SZ: Wystarczy, że się wzruszy.

Monika Kowaleczko – Szumowska jest tłumaczką literatury dla dzieci, książek popularnonaukowych, a także materiałów dla Muzeum Powstania Warszawskiego. I właśnie współpraca z muzeum zaowocowała fascynacją powstaniem warszawskim i zainspirowała autorkę do napisania powieści. Prywatnie mama czworga dzieci. Lubi żeglować i jeździć na nartach, a także zajmować się ogrodem. Mieszka w Warszawie. Książka Galop '44 została wydana pod patronatem lubimyczytać.pl.


 


komentarze [4]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Gośka N-k - awatar
Gośka 03.05.2022 22:35
Czytelnik

Właśnie skończyłam czytać, (syn przyniósł że szkolnej biblioteki) i jestem rozczarowana, że to już koniec... Książkę czytałam dzieciom przed snem, po 15-20 stron, bo nie mogłam się oderwać od kolejnych stron. Szczerze polecam 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Izabela  - awatar
Izabela 25.08.2014 17:05
Czytelniczka

Chętnie przeczytam :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Graczkaktóragra  - awatar
Graczkaktóragra 05.08.2014 11:51
Czytelniczka

Wow. Bardzo ciekawy wywiad ;)Mam nadzieję na dalsze debiuty literackie Pani Moniki.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 30.07.2014 10:13
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post