Zdziwienie i niesmak. Głos w sprawie artykułu z „Newsweeka” o Pyrkonie

Tomasz Pindel Tomasz Pindel
09.05.2019

Jest taka książeczka, która nazywa się „Ćwiczenia stylistyczne” – napisał ją Raymond Queneau, znany francuski figlarz literacki. W dziewięćdziesięciu dziewięciu rozdziałach opisuje on tę samą, nader banalną scenę, tyle że na dziewięćdziesiąt dziewięć różnych sposobów. To poniekąd celny przykład tego, że dwie osoby mogą patrzeć na to samo i widzieć coś zupełnie innego. I to właśnie monsieur Queneau przyszedł mi do głowy, kiedy przeczytałem artykuł Elżbiety Turlej „Miłość w czasach fantasy”, który ukazał się w najnowszym „Newsweeku”.

Zdziwienie i niesmak. Głos w sprawie artykułu z „Newsweeka” o Pyrkonie

Dla tych, którzy przeoczyli sprawę: wspomniany tekst jest relacją z tegorocznego Festiwalu Fantastyki Pyrkon, który odbył się w Poznaniu w ostatni kwietniowy weekend, i wzbudził on – tekst, nie Pyrkon – wielkie poruszenie i oburzenie w środowisku fanów fantastyki, czyli w fandomie. Nie wchodząc w szczegóły (w sieci można znaleźć liczne polemiki i mnóstwo wypowiedzi), rzecz można streścić tak: w oczach dziennikarki Pyrkon to coś w rodzaju zjazdu sfrustrowanych, głównie na tle seksualnym, dziwolągów w młodym bądź już nie tak młodym wieku.

Fani poczuli się dotknięci – nie dziwię się. Mnie to osobiście nie dotknęło, bo nie jestem członkiem fandomu, ale, powiem szczerze, bardzo, baaardzo mnie ten tekst zdziwił. Bo ja też byłem na Pyrkonie. To była moja druga edycja, w zeszłym roku zjawiłem się na tej imprezie po raz pierwszy i uważnie wszystkiemu się przyglądałem, bo pracowałem nad książką o polskim fandomie fantastycznym (ukaże się w lipcu nakładem wydawnictwa Czarne pod tytułem „Historie fandomowe”). Nie jestem więc członkiem fandomu, ale się fandomowi przez dłuższy czas uważnie przypatrywałem, przeprowadziłem wiele rozmów, przeczytałem sporo tekstów, tu i ówdzie pojechałem – i wyciągnąłem swoje wnioski. Tylko że zobaczyłem coś zgoła innego niż rzeczona dziennikarka.

Fandom, acz dziś pewnie trafniej używać liczby mnogiej: fandomy, jak mu się przyglądam z zewnątrz, jawi mi się jako środowisko zbierające ludzi, którzy mają jakąś pasję – coś czytają, oglądają, grają, przebierają się, szyją stroje, kolekcjonują – i do tej pasji podchodzą z dużym zaangażowaniem. To wielce niejednorodna społeczność, dla której wybrane aspekty kultury stanowią bardzo ważną część życia, na tyle ważną, że poświęcają jej czas i pieniądze, a także identyfikują się i rozpoznają na podstawie tychże pasji. Fan anime/fantasy/serialu/komiksu rozpoznaje drugiego fana anime/fantasy/serialu/komiksu i mają od razu o czym pogadać, co jest szczególnie ważne dla ludzi bardzo młodych. I takie namierzanie się po zainteresowaniach wydaje mi się jednak sympatyczniejsze niż budowanie wspólnot opartych na poglądach politycznych albo miejscu zamieszkania, albo, powiedzmy, przynależności etnicznej.

Fandom od samych swoich początków – w Polsce to połowa lat siedemdziesiątych – był ruchem alternatywnego przeżywania kultury. Zbierał ludzi, których łączyły zainteresowania – kiedyś głównie czytanie SF i oglądanie filmów, potem pole znacząco się poszerzało – którzy szukali możliwości rozmowy, wymiany, twórczego przepracowywania swoich pasji. I bardzo wiele się od tego czasu zmieniło, no bo czasy mamy kompletnie inne, ale sedno sprawy pozostaje to samo.

Dla kogoś takiego jak ja – i pomyślałbym, że dla dziennikarza opiniotwórczego tygodnika tak samo, ale, jak widać, niekoniecznie – a więc dla osoby z zewnątrz, acz zainteresowanej kulturą i społeczeństwem, fandom jawić się może jako – excusez le mot – ta fajniejsza część populacji. Jakoś wolę ludzi żywo zainteresowanych kulturą i przeżywających ją na swój sposób, niż takich, którzy przez kulturę rozumieją leżenie na kanapie i przelatywanie przez kanały TV.

Do tego w fandomie bardzo płynna okazuje się granica między twórcą a odbiorcą, a na dobitkę jest to jeszcze środowisko bardzo samoświadome, o silnych odruchach autoregulacyjnych.

Analogicznie Pyrkon z pewnością nie jest spędem przebierańców szukających seksualnych spełnień. To znaczy na pewno są tacy, co ich szukają, to jednak parędziesiąt tysięcy ludzi, wszystko można znaleźć. To jest wielki festiwal, bardzo rozbudowany programowo i – bardzo przepraszam, ale nie mogę sobie darować wycieczki pod adresem newsweekowego tekstu – naprawdę sporo trzeba tupetu, żeby z tych dziesiątek albo i setek prelekcji, jakich można wysłuchać na imprezie, wspomnieć tylko o tej poświęconej erotyce w RPG. No hej, blok programowy oferuje masę najróżniejszych spotkań, debat, wykładów z udziałem znanych i nieznanych twórców, fachowców i amatorów, a większość z tych wydarzeń ma spektakularną frekwencję. Pisanie w ten sposób o takiej imprezie to mniej więcej coś takiego, jakby w relacji z przedwczorajszego czy wczorajszego meczu ograniczyć się do uwag na temat tego, że facet siedzący obok miał niedopasowane skarpetki do butów, a przelatujący w piętnastej minucie meczu gołąb o mało nie narobił nam na głowę.

Czytałem więc ten artykuł z „Newsweeka” i myślałem sobie o Queneau, ale to, co w literaturze pięknej celne i pożądane, w literaturze faktu i dziennikarstwie nie uchodzi. Takie artykuły krojone pod tezę budzą niesmak. Nabijanie się z fanów, że tacy dziwni i śmieszni, jest już od dawna passé, zwłaszcza w czasach, kiedy to nieco podrośnięci fani rządzą branżą informatyczną i show-businessem, a zachowania i gatunki niegdyś niszowe, dziś przejmowane są przez szerokie rzesze konsumentów kultury. A już w ogóle nie rozumiem takiej postawy w dobie, kiedy miażdżąca większość ludzi w naszym (i pewnie wszelkich innych) kraju pozostaje kompletnie bierna, obojętna: zero zainteresowań, zero fascynacji, wszystko mają gdzieś. I to ma być normalne?


komentarze [71]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
czytamcałyczas 11.05.2019 18:30
Czytelnik

Ale ja już się gubię,fajny ten Pyrkon w końcu czy nie :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Izabella Jaworska 11.05.2019 20:37
Czytelniczka

O ile tylko lubisz szeroko rozumianą fantastykę to fajny. Wielkość i mnogość opcji przerażają, ale gdy się wszystko ogarnie można pójść na wiele fajnych prelekcji, spotkać autorów czy po prostu podyskutować z ludźmi zainteresowanymi tym samym tematem.
Aa... I oczywiście zdobyć autografy, kupić nowości (czasem przedpremierowe jak w przypadku Dzikiego Dziecka Miłości...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Felix 11.05.2019 20:42
Czytelnik

Fajny, polecam się wybrać ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 12.05.2019 10:17
Czytelnik

Fantasty uwielbiam,zwłaszcze te z elfem i magią :-)
ale,nasza biblioteka to tak średnio.Muszę sam kupować :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Izabella Jaworska 13.05.2019 02:02
Czytelniczka

To polecam Pyrkon, podobnie zresztą jak Cytadelę (w Modlinie, jakoś na dniach) i Twierdzę (w Giżycku, we wrześniu). Mniejsze festiwale są inne, ale również mają swój klimat. Np. na Cytadeli byłam na spotkaniu z Grzędowiczem, bardzo kameralnym spotkaniu. Polubiłam autora i teraz mam przeczytane wszystkie jego książki i czekam na następne.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Anachronist 11.05.2019 16:27
Czytelniczka

Nie dziwcie się ludeczkowie młodzi i starzy, jak się chce przypiąć 'mordę' do jakiegoś 'eventu' to się przypnie. Ja tam na Pyrkonie nigdy nie byłam ale nie przeszkadza mi to w docenianiu konkretnych zainteresowań które mobilizują ludzi w różnym wieku do czytania fantasy, szycia kostiumów, jechania na zloty po kilkaset kilometrów, uczestnictwa w prelekcjach z własnej woli...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
konto usunięte
11.05.2019 08:07
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

czytamcałyczas 11.05.2019 09:09
Czytelnik

Sex można znaleść nie tylko na Pyrkonie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 10.05.2019 14:40
Czytelnik

Można połączyć, oglądać mecz w pr
zebraniu elfa.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Airain 10.05.2019 13:29
Czytelniczka

Bo normalni ludzie to się interesujom grilowaniem, serialami i piłkom nożnom, a nie jakimiś figlimiglami i przebierankami. Facet kucyki hce obmacywać - zara widać, ze zboczeniec. I czeba zdrowom czenść narodu pszed takimi oszczec.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
BrakPomysłuNaNazwę 10.05.2019 12:29
Czytelnik

W tym roku na Pyrkonie był w ramach kampanii wyborczej Miller. Może stąd ten fragment o sfrustrowanych dziwolągach?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tymciolina 10.05.2019 13:26
Czytelnik

Był też obecny prezydent Poznania.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Vaherem 10.05.2019 16:07
Czytelnik

Byli bo w tym czasie na terenie MTP odbywał się nie tylko Pyrkon, ale i konwencja KE.

Był też Korwin i dziwię się, że pisząc o sfrustrowanych dziwolągach nie przyszedł on przedmówcy na myśl, no ale to nie mój problem. ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 10.05.2019 18:27
Czytelnik

Jak wybierać Koalicję i pana Korwina.To zawsze KE,a właściwie to fantasty jest prawicowe czy lewicowe?Bo się gubię

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Vaherem 10.05.2019 19:32
Czytelnik

Nie jest żadne? Serio tak patrzysz na świat? Czy piłka nożna ma orientacje polityczną? Owszem konkretni autorzy mogą mieć poglądy polityczne, które ukrywają lepiej lub gorzej albo się z nimi wręcz obnoszą, ale generalizowanie "fantasy=prawica" jest po prostu pozbawione sensu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 10.05.2019 20:17
Czytelnik

Dzięki,za odpowiedź.Pozdrawiam.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zoltar 11.05.2019 04:46
Bibliotekarz

Z moimi pięcioma krzyżykami na karku należę do starszych członków fandomu. Jeżdżę regularnie na Pyrkon (to w sumie w ostatnich latach nawet jedyny konwent, jaki odwiedzam). Niezależnie od wszelkich zmian, jakie nastąpiły w fandomie w przeciągu ostatnich, powiedzmy, 20 lat (między innymi masywny wzrost wpływów gier i cosplayu), Pyrkon od samego początku uderzył mnie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
ryszpak 11.05.2019 22:40
Bibliotekarz

@Zoltar, no i mnie namówiłeś ;) Za rok jadę :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zoltar 12.05.2019 10:48
Bibliotekarz

@ryszpak: No i dobrze, bo warto. A jak pomyślę, że większość aktywnych na Pyrkonie to ludzie (bardzo) młodzi, to mam od razu trochę lepsze nastawienie co do przyszłości tej planety. Może to naiwne, ale tak właśnie czuję.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Bogdan 10.05.2019 12:14
Czytelnik

Problem z tym tekstem w "Newsweeku" moim zdaniem ma to samo podłoże, co w ogóle problemy z jakością i rzetelnością tzw. tygodników opinii, serwisów informacyjnych, itp. Jednym słowem można to określić jako tabloidyzację. Chwytliwy temat, tekst napisany "na szybkości", wyrazista teza działająca jako "clickbait". Do fandomu nie należę, ale pamiętam podobny tekst (w innym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
czytamcałyczas 10.05.2019 12:09
Czytelnik

Xięgarnia to mój ulubiony program o literaturze.Podoba mi się liberalizm tego programu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 10.05.2019 12:07
Czytelnik

Czytam,polską fantasty.To prawda,jest ona w większości konserwatywna i prawicowa.Czyli wbrew moim poglądom.
Co do Newsweeka ,to nie kupuję.Tylko czytam w internecie.Może nie codziennie,ale wiele poglądów jest mi bliskich.
Co do samych zarzutów o Pyrkon,to nigdy nie byłem.Ale,być może jest tu ziarno prawdy.Może i część osób.Szuka seksu i to nie tylko młodych.
Może,taki atak...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Effy 10.05.2019 22:42
Czytelnik

Co inne opisywać jakieś zjawisko występujące w pewnej grupie, a co innego wrzucać wszystkich do jednego worka. To jakby skupić na tym,że na WKT będzie spotkanie z autorką, która napisała książkę "Polaków Seks powszedni” i na tym budować obraz tego środowiska. xD Przy tym pomijając resztę rzeczy, które kręcą się wokół czego innego np. spotkania wokół prawa autorskiego.
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
queequeg 10.05.2019 10:33
Czytelnik

Ależ zrozumcie że ten artykuł o Pyrkonie nie jest dla fanów, czytelników fantastyki, ani nawet dla tzw przeciętnego, przypadkowego człowieka. On jest dla wyznawców "linii redakcyjnej". Tak jak 99% artykułów na 99% tematów w tzw "tygodnikach opinii", "portalach opinii" czy innych mediach tożsamościowych. Te media są wyłącznie dla wyznawców, dla członków dla zalogowanych i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej