Jeśli przecięto cię na pół
Wydawnictwo: Wydawnictwo Cyranka literatura piękna
293 str. 4 godz. 53 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Cyranka
- Data wydania:
- 2022-10-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-10-27
- Liczba stron:
- 293
- Czas czytania
- 4 godz. 53 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367121163
Marcel próbuje pogodzić się ze światem po niespodziewanej śmierci mamy. Szuka prawdy o sobie nad ziemią i pod ziemią, w telewizji i w trawie, w stodole i w szkole, w kościele i na cmentarzu. Bo wszędzie można znaleźć klucze do tożsamości, a to, co pozornie zapomniane, wzbudza szczególną ciekawość: tajemnicza przodkini Leokadia Be, trup żołnierza, duch dziadka, kolega z ławki, lalka po matce, wielka słowiańska wioska i zapomniana szkoła. Nawet obieranie ziemniaków z babcią może pomóc zasklepić pęknięcie w sobie, ale to nie takie proste, skoro wszędzie naokoło, w akompaniamencie burz, trąb powietrznych i długotrwałych susz pęka nasza rzeczywistość.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 269
- 201
- 36
- 17
- 8
- 5
- 5
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Niestety jestem totalnie na nie. Chciałam dać autorowi drugą szansę po tym, jak "Kości, które nosisz w kieszeni" nie przypadły mi do gustu. Historia miała tak dobry zarys, początek drastyczny ale do bólu szczery i prawdziwy. No ale niestety przez filozoficzny i rozwleczony sposób pisania nie byłam w stanie polubić się z tym tytułem. Dodatkowo, książka ma masę powtórzeń - do tego stopnia że jedna informacja przekazywana nam jest po cztery razy (rozumiem, że to służy emfazowaniu pewnych rzeczy, ale tutaj nie zagrało).
Niestety jestem totalnie na nie. Chciałam dać autorowi drugą szansę po tym, jak "Kości, które nosisz w kieszeni" nie przypadły mi do gustu. Historia miała tak dobry zarys, początek drastyczny ale do bólu szczery i prawdziwy. No ale niestety przez filozoficzny i rozwleczony sposób pisania nie byłam w stanie polubić się z tym tytułem. Dodatkowo, książka ma masę powtórzeń - do...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam mały problem z książkami Barysa - głównie z powodu tego, co chce przekazać, powiedzieć, opowiedzieć. Książki pod względem językowym, pod względem stylistyki są świetne, jednak pod tą warstwą językową kryje się dość płytka (niestety historia).
Mam mały problem z książkami Barysa - głównie z powodu tego, co chce przekazać, powiedzieć, opowiedzieć. Książki pod względem językowym, pod względem stylistyki są świetne, jednak pod tą warstwą językową kryje się dość płytka (niestety historia).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGłównym bohaterem powieści Barysa „Jeśli przecięto cię na pół” jest Marcel. Nagła śmierć matki zburzyła cały porządek jego świata. Chłopak po stracie rodzica próbuje poukładać sobie rzeczywistość, co wcale nie jest takie łatwe. Cały swój czas poświęca na poszukiwanie prawdy o sobie samym, rodzinie. A poszukuje jej absolutnie wszędzie, trochę tak jakby uczył się przy tym świata na nowo. Nieograniczona ciekawość granicząca z pewnego rodzaju „łakomością” informacji prowadzi go do szkoły, kościoła, na cmentarz czy też zwykłej stodoły. W każdym z tych miejsc chłopak odnajduje jakąś cząstkę własnej tożsamości. Wraca nawet do tego, co zapomniane. Do tajemniczej przodkini Leokadii Be, pewnego nieżyjącego żołnierza, ducha swojego dziadka, jakiegoś kolegi z ławki, wielkiej słowiańskiej wioski itd. Z pozoru tak prozaiczne czynności, jak zwykłe obieranie ziemniaków z osobą mu bliską – babcią częściowo pomagają w zasklepieniu istniejących ran. Ale tylko częściowo, bo pojawiają się w życiu Marcela również inne czynniki zewnętrzne, które sprawiają że ten „proces leczenia” duszy jest niestety długotrwały. Łukasz Barys jest młodym twórcą, który naprawdę czuje, co współczesna polska proza musi w sobie zawierać, żeby przedstawiać konkretną wartość dla czytelnika. W mojej ocenie to bardzo dobrze zapowiadający się pisarz, zasługujący na uwagę. Zatem polecam!!!
Głównym bohaterem powieści Barysa „Jeśli przecięto cię na pół” jest Marcel. Nagła śmierć matki zburzyła cały porządek jego świata. Chłopak po stracie rodzica próbuje poukładać sobie rzeczywistość, co wcale nie jest takie łatwe. Cały swój czas poświęca na poszukiwanie prawdy o sobie samym, rodzinie. A poszukuje jej absolutnie wszędzie, trochę tak jakby uczył się przy tym...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMozliwe ze czytanie tej ksiazki jako drugiej (po Kosciach) bylo niepotrzebne. Pierwsza powiesc Barysa wydawala mi sie napisana jednym ciurkiem, byla nieslychanie spojna, pojawila sie, razem z talentem autora, jak zlocisty meteor.
Ta natomiast powiesc, jakkolwiek mistrzowska jezykowo i tworczo, od strony konstrukcyjnej w pewnym momencie zaczyna sie ciut dluzyc. Mozliwe ze w czasie pisania pojawila sie potrzeba zeby powiedziec "wszystko", jak najwiecej, ze moze nie bedzie przeciez juz innych okazji by do tej tematyki i do tego wiejskiego swiata wrocic.
Nie wiem ilu ludzi jest w Polsce otwartych na tak nowoczesna powiesc w stylu magicznego realizmu. Mnie ten styl sie w miare podoba, szczegolnie jesli jest szczodrze opakowany jezykowo a tu akurat talentu autorowi nie brakuje. Niestety, ja zawsze staje sie podejrzliwy czy to nie jakis polski odpowiednik Marieke Lucas Rijneveld. Bo ta ciagla zgnilizna, te nieprzyjemne zapachy i te wizytujace nas trupy, nie maja jakiejs swej tradycji w polskiej literaturze "pieknej"....
Nieslychanie juz jestem ciekaw jaka bedzie nastepna ksiazka Barysa.
Mozliwe ze czytanie tej ksiazki jako drugiej (po Kosciach) bylo niepotrzebne. Pierwsza powiesc Barysa wydawala mi sie napisana jednym ciurkiem, byla nieslychanie spojna, pojawila sie, razem z talentem autora, jak zlocisty meteor.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTa natomiast powiesc, jakkolwiek mistrzowska jezykowo i tworczo, od strony konstrukcyjnej w pewnym momencie zaczyna sie ciut dluzyc. Mozliwe ze w...
Jakoś pogubiłam się w niej, porwała mnie, po czym zwiodła na manowce. Sama nie wiem, co sądzić.
Jakoś pogubiłam się w niej, porwała mnie, po czym zwiodła na manowce. Sama nie wiem, co sądzić.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo dobre, choć niełatwe, ale jedna z najlepszych polskich powieści, jakie zdarzyło mi sie ostatnio czytać.
Bardzo dobre, choć niełatwe, ale jedna z najlepszych polskich powieści, jakie zdarzyło mi sie ostatnio czytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUrywki, skrawki, drobinki, duchy, zjawy, trupy, widma, sen, jawa, śmierć, życie, alkohol, niezrozumienie, bieda, opresyjna szkoła, liczni złośliwcy i nieliczni przyjaciele turpizm Polski B i sielankowość Polski A. I tak dzień za dniem, strona za stroną. Im dalej tym duszniej, dosadniej, mocniej.
Realizm magiczny, język, metafory, wieś katolicko – pogańska, w której bohater poszukuje swojej tożsamości, pragnie zabliźnić rozdarcie, wyzbyć się chwiejności – wszystko OK. Mimo to coś jednak nie zagrało? Może przewaga formy nad treścią, zbyt dużo magii za mało realizmu, za dużo oniryczności za mało realności? A może dlatego, że wiele z tego już było: ballady, dziady, dybuki, Mickiewicz, Odojewski, Bart, Tokarczuk, Redliński, Marquez.
Czytałem „Kości, które nosisz w kieszeni” i podobały mi się. Tutaj widać charakterystyczny styl, podobne kręgi tematyczne, ale jest bardziej upiornie, bardziej brzydko.
Urywki, skrawki, drobinki, duchy, zjawy, trupy, widma, sen, jawa, śmierć, życie, alkohol, niezrozumienie, bieda, opresyjna szkoła, liczni złośliwcy i nieliczni przyjaciele turpizm Polski B i sielankowość Polski A. I tak dzień za dniem, strona za stroną. Im dalej tym duszniej, dosadniej, mocniej.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRealizm magiczny, język, metafory, wieś katolicko – pogańska, w której bohater...
Teraz trochę mi szkoda, że Barys dostał Paszport za pierwszą książkę, bo na tle tej drugiej (świetnej!) widać wyraźniej wady debiutu. A za tę drugą na pewno by się należała nagroda.
Z różnych pozytywnych zmian wymieniłbym na pewno więcej dbałości o świat przedstawiony, nie tak bardzo już zdominowany przez perspektywę narratorską - jest bardziej samodzielny, kształtny, opowieść poświęca mu więcej uwagi. Myślę tutaj zwłaszcza o scenach, które rozgrywają się poza fabułą, bez znaczenia dla głównych wątków (jak żniwa czy zrywanie czereśni). Chociaż wierzę, że Barys mógłby tutaj jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła, jeszcze więcej tchnąć życia w ten świat
Teraz trochę mi szkoda, że Barys dostał Paszport za pierwszą książkę, bo na tle tej drugiej (świetnej!) widać wyraźniej wady debiutu. A za tę drugą na pewno by się należała nagroda.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ różnych pozytywnych zmian wymieniłbym na pewno więcej dbałości o świat przedstawiony, nie tak bardzo już zdominowany przez perspektywę narratorską - jest bardziej samodzielny, kształtny,...
Człowiek i jego świat mogą rozpaść się na pół (lub znacznie więcej kawałków) nie tylko w wyniku tragicznych kraks samochodowych (tak-dosłownie- rozpadła się matka głównego bohatera). Rozpaść możemy się codziennie po wpływem różnych bodźców, na przykład ucieczki żony z kochankiem czy zobaczeniu zbyt wielkiej ilości poharatanych ludzkich ciał.
Zazwyczaj pocieszenia szukamy w tym, co jest nam bliskie: małej ojczyźnie, rodzinie, przyjaciołach, niektórzy w kościele. Co jednak począć, gdy te elementy, które powinny pomagać nam trwać – też są powodem naszego rozpadu? Co zrobić, gdy zamiast drzewa genealogicznego możemy stworzyć jedynie genealogicznego grzyba, w dodatku muchomora? Wreszcie – dokąd uciec, gdy wokół słychać jęki dawno zmarłych, a ziemia przepełniona jest grobami?
,,Języka i paznokci nie da się oczyścić ze wsi’’ – takie zdanie pada w powieści. Łukasz Barys napisał ,,Konopielkę’’ naszych czasów, ale sięga on znacznie głębiej, zadaje pytania dotyczące sensu poszukiwań naszej tożsamości, schodzi pod ziemię (czyżby katabaza?),by tam odnaleźć korzenie i fundamenty, na których można budować siebie.
Wieś Sromutka to odzwierciedlenie Polski Be, w której ,,powietrze jest zawiesiste’’, a ,,słońce pękate’’. Ludzie jak kukiełki w świecie Minecrafta wiją się w somnambulicznym tańcu, w którym nie ma ładu ani sensu. Ludzie na wieki są związani z ziemią nie tylko dlatego, że ją uprawiają, ale też dlatego, że ziemia jest ich przeznaczeniem. Mieszkańcy tej gorszej Polski czują, że powinni robić coś więcej, niż sprzedawać paliwo na Orlenie czy doić krowy. Ale nie bardzo wiedzą, co innego mogliby czynić. Przecież te wielkie rzeczy ogląda się na Instagramie, a na wsi widzi się tylko brud za paznokciami.
Mnie ta książka zachwyciła barwnym, czasami metaforycznym językiem. Łukasz Barys odnalazł sposób na opisywanie świata poprzez tworzenie nieoczekiwanych – dla mnie – skojarzeń, epitetów i przenośni. Bohater powieści nie pierze kołdry w łazience, ale ,,wyspowiada ją w umywalce’’. Nie wymiotuje do sedesu, ale ,,spowiada ciało w muszli z bluźnierstw ciała’’. Te słowne impresje ukazują nową perspektywę, zgodnie z którą świat zyskuje nowe oblicze.
Człowiek i jego świat mogą rozpaść się na pół (lub znacznie więcej kawałków) nie tylko w wyniku tragicznych kraks samochodowych (tak-dosłownie- rozpadła się matka głównego bohatera). Rozpaść możemy się codziennie po wpływem różnych bodźców, na przykład ucieczki żony z kochankiem czy zobaczeniu zbyt wielkiej ilości poharatanych ludzkich ciał.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZazwyczaj pocieszenia szukamy w...
Wymęczona... nie rozumiem, za co dostała nagrodzona 🫣
Wymęczona... nie rozumiem, za co dostała nagrodzona 🫣
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to