Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka jak moje życie

Okładka książki Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka jak moje życie Marcel Woźniak
Okładka książki Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka jak moje życie
Marcel Woźniak Wydawnictwo: Wydawnictwo MG biografia, autobiografia, pamiętnik
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2016-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-11-01
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377793107
Tagi:
tyrmand biografia
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Wszystko jak chcesz. O miłości Jarosława Iwaszkiewicza i Jerzego Błeszyńskiego Jarosław Iwaszkiewicz, Anna Król
Ocena 7,3
Wszystko jak c... Jarosław Iwaszkiewi...
Okładka książki Nieprzysiadalność. Autobiografia Rafał Księżyk, Marcin Świetlicki
Ocena 7,4
Nieprzysiadaln... Rafał Księżyk, Marc...
Okładka książki Sztuka powieści. Antologia wywiadów I z „The Paris Review”. Wywiady z pisarzami Julian Barnes, Saul Bellow, Jorge Luis Borges, Julio Cortázar, Don DeLillo, William Faulkner, Jonathan Franzen, Max Frisch, Gabriel García Márquez, Ernest Hemingway, Michel Houellebecq, Aldous Huxley, Javier Marías, Vladimir Nabokov
Ocena 7,1
Sztuka powieśc... Julian Barnes, Saul...
Okładka książki Lubię farbować wróble Agnieszka Osiecka, Violetta Ozminkowski
Ocena 7,2
Lubię farbować... Agnieszka Osiecka, ...

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
93 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1158
1001

Na półkach:

Niezła, choć dość bezkrytyczna biografia. Na pewno nie przynudza, więc czyta się z zainteresowaniem, ale razi to, że autor bierze za dobrą monetę większość przekonań Tyrmanda, mimo że miał on charakter narcystyczny i skłonny był do konfabulacji. Trochę razi np. wielokrotne powtarzanie, jakiż to był prześladowany w czasach stalinizmu, a przecież w tym czasie wychodziły jednak jego książki i dostał nawet samochód Wartburg od władz. Co nie zmienia faktu, że kilka książek Tyrmanda należy do moich ulubionych i dlatego właśnie sięgnąłem po tę lekturę.

Niezła, choć dość bezkrytyczna biografia. Na pewno nie przynudza, więc czyta się z zainteresowaniem, ale razi to, że autor bierze za dobrą monetę większość przekonań Tyrmanda, mimo że miał on charakter narcystyczny i skłonny był do konfabulacji. Trochę razi np. wielokrotne powtarzanie, jakiż to był prześladowany w czasach stalinizmu, a przecież w tym czasie wychodziły...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
127
77

Na półkach: ,

Wciągająca, napewno docenia ją osoby zainteresowane życiem Tyrmanda.

Wciągająca, napewno docenia ją osoby zainteresowane życiem Tyrmanda.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
227
221

Na półkach:

Z początku czytało się bez zainteresowani, później trochę lepiej. Postać Tyrmanda bardzo ciekawa, co nie w pełni odzwierciedlone jest w biografii. Za dużo szczegółów, za dużo postaci drugoplanowych, ale dobrze, że coś się o Tyrmandzie pisze, bo przecież to bardzo dobry pisarz, szkoda, że zapomniany. Nikomu jakoś nie przyszło do głowy, żeby go odkurzyć i zareklamować.

Z początku czytało się bez zainteresowani, później trochę lepiej. Postać Tyrmanda bardzo ciekawa, co nie w pełni odzwierciedlone jest w biografii. Za dużo szczegółów, za dużo postaci drugoplanowych, ale dobrze, że coś się o Tyrmandzie pisze, bo przecież to bardzo dobry pisarz, szkoda, że zapomniany. Nikomu jakoś nie przyszło do głowy, żeby go odkurzyć i zareklamować.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
692
502

Na półkach: ,

Przed lekturą nie znałam ani życiorysu, ani twórczości Leopolda Tyrmanda. Po przeczytaniu stwierdzam, że był to niezwykle ciekawy, odważny i pozbawiony uprzedzeń i zahamowań człowiek, który dzięki właśnie takiej postawie miał bardzo ciekawe, choć nie zawsze łatwe, życie.
Książkę bardzo dobrze się czyta. Nieznajomość twórczości w niczym nie przeszkadza. Widać ogromną pracę i duże zaangażowanie Autora, aby jak najdokładniej przedstawić nie tylko biografię, ale także koloryt epoki w jakiej przyszło Tyrmandowi żyć.
Jedyny minus to dziwne zabiegi Autora, który zupełnie niepotrzebnie, wielokrotnie wraca do raz opisanych wydarzeń, wtrąca niektóre fakty niechronologicznie, po czym w kilku miejscach tekstu je powtarza. To wprowadza chaos i zamieszanie oraz powoduje, że kilkakrotnie czytamy nie tylko o tym samym, ale dokładnie te same słowa, zdania, a nawet całe frazy.
Mimo wszystko lektury nie żałuję i polecam innym miłośnikom biografii nietuzinkowych ludzi. Czyta się niczym połączenie powieści drogi z najlepszym kryminałem i romansem w jednym.

Przed lekturą nie znałam ani życiorysu, ani twórczości Leopolda Tyrmanda. Po przeczytaniu stwierdzam, że był to niezwykle ciekawy, odważny i pozbawiony uprzedzeń i zahamowań człowiek, który dzięki właśnie takiej postawie miał bardzo ciekawe, choć nie zawsze łatwe, życie.
Książkę bardzo dobrze się czyta. Nieznajomość twórczości w niczym nie przeszkadza. Widać ogromną pracę i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Autor włożył wiele pracy w poznanie życia i osobowości swojego bohatera. Dotarł do mnóstwa dokumentów, zdjęć i listów. Odkrył nowe fakty, rozmawiał z osobami, które znały L.T. Powstała z tego ciekawa opowieść. Ale książka to również strona wydawnicza. A ta książka zawiera ogrom błędów i nieścisłości, co świadczy o dyletanctwie i braku profesjonalizmu Wydawnictwa MG podczas wszystkich etapów pracy edytorskiej. Zestawienie zauważonych błędów (kardynalnych, ale także drobnych) zawiera ok. 120 pozycji. Do tego dochodzą niejednolicie opracowane przypisy, np.: brak miejsca i roku wydania, brak przypisu do wielu cytowanych tekstów, brak przypisu objaśniającego przy bodaj wszystkich nazwach geograficznych i fragmentach obcojęzycznych (przy niektórych przypisy są, a powinno być jednolicie). I jeszcze twór, który został zatytułowany „indeks osób”. Jest to przypadkowy zbiór nazwisk wybranych z tekstu nie wiadomo na jakiej zasadzie. Przy jego tworzeniu popełniono mnóstwo błędów. Przy zdecydowanej większości nazwisk (a może i przy wszystkich) numery stron podane w indeksie nie zgadzają się z numerami stron, na których występuje dana osoba. Brakuje mnóstwa nazwisk występujących w tekście. Wydaje się, że więcej pominięto niż uwzględniono. Nie zostały uwzględnione postacie literackie występujące w omawianych książkach L.T., a ich umieszczenie stanowiłoby cenną informację dla czytelników. Zdarza się, że podane są niewłaściwe imiona osób, a pseudonimy opisywanych osób podawane są z imponującą dowolnością. I jeszcze wiele „drobnych” błędów. Tak opracowany „Indeks osób” jest dla Czytelnika zupełnie bezużyteczny. Interpunkcja wydaje się nieistotna przy ogromie innego rodzaju błędów. Natomiast styl jest kwestią subiektywną, ale w kilku miejscach wydał mi się niezrozumiały bądź manieryczny. A przecież tekst napisany przez Autora powinien zostać poddany profesjonalnemu opracowaniu redakcyjnemu i korekcie, żeby wyeliminować różnego typu błędy. Ale za to Wydawnictwo MG (myślę, że w porozumieniu z Autorem) raczy czytelników bieżącą aluzją polityczną. Cytuję ze s. 196: „Dobra zmiana” dotknęła go również w pracy. Czyli Wydawnictwo MG sytuuje siebie i Autora po określonej stronie sceny politycznej i nurtu myślowego oraz mruga okiem do czytelników – patrzcie, jacy jesteśmy fajni! Jak „im”, nawet przy takiej okazji, dołożyliśmy! Tylko co cytowany zwrot ma wspólnego z bohaterem tej książki i jego czasami? A może lepiej by było rzetelnie przyłożyć się do swojej pracy i dać czytelnikom produkt w pełni wartościowy? Obecnie niektóre „wydawnictwa” publikują książki bez opracowania redakcyjnego lub korzystają z pracy nieprofesjonalnych redaktorów. Szkoda tylko ogromu pracy Autora włożonej w przygotowanie tekstu, który w wydaniu książkowym okazał się zwykłym bublem. Szkoda też czytelników, którzy mają prawo czuć się zlekceważeni. A przygotowującym książkę do druku powinno być trochę wstyd – jeśli ktoś wie, co to słowo znaczy.
Osobom zainteresowanym, które napiszą do mnie na e-mail zbyzs@wp.pl, prześlę szczegółowe opracowanie zawierające wykaz błędów i nieścisłości zauważonych w trakcie czytania oraz uwagi do strony wydawniczej książki.

Autor włożył wiele pracy w poznanie życia i osobowości swojego bohatera. Dotarł do mnóstwa dokumentów, zdjęć i listów. Odkrył nowe fakty, rozmawiał z osobami, które znały L.T. Powstała z tego ciekawa opowieść. Ale książka to również strona wydawnicza. A ta książka zawiera ogrom błędów i nieścisłości, co świadczy o dyletanctwie i braku profesjonalizmu Wydawnictwa MG podczas...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
206
71

Na półkach:

Wnikliwa, pełna pasji ocena Tyrmanda, polecam

Wnikliwa, pełna pasji ocena Tyrmanda, polecam

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
811
807

Na półkach: ,

Miałem jak dotąd okazję przeczytać dwie chyba najsłynniejsze książki autorstwa Leopolda Tyrmanda- Zły, oraz Dziennik 1954. Książki okazały się bardzo ciekawe, z chęcią z pewnością sięgnę po kolejne.
Leopold Tyrmand jest jednym z najbardziej znanych polskich twórców z okresu lat 50. Oprócz dużego dorobku twórczego, miał również bardzo interesujące i bujne życie towarzyskie. Mam okazję zwiedzać Warszawę z przewodnikiem, anegdoty z Tyrmandem w roli głównej pojawiają się regularnie, dlatego też stwierdziłem, że warto poznać biografię tego wyjątkowego człowieka.
Autor książki jest dla mnie postacią anonimową, jednakże bardzo rzetelnie opisał życie Tyrmanda, od pochodzenia jego rodziny, przez młodzieńcze lata samego Leopolda, emigrację, powrót do kraju po II Wojnie Światowej, proces powstawania jego najsłynniejszych dzieł, aż po emigrację do Francji, a potem do Stanów Zjednoczonych.
Tyrmand był postacią niejednoznaczną, bardzo barwną, jego życiorys, oraz najważniejsze dzieła wypada znać z całą pewnością. Biografia jest dobrze napisana, wydanie bardzo bogate w zdjęcia, skany dokumentów etc. Mamy też dwa krótkie rozdziały, w których wypowiadają się dzieci pisarza.
Reasumując, z pewnością warto zapoznać się z tą pozycją.

Miałem jak dotąd okazję przeczytać dwie chyba najsłynniejsze książki autorstwa Leopolda Tyrmanda- Zły, oraz Dziennik 1954. Książki okazały się bardzo ciekawe, z chęcią z pewnością sięgnę po kolejne.
Leopold Tyrmand jest jednym z najbardziej znanych polskich twórców z okresu lat 50. Oprócz dużego dorobku twórczego, miał również bardzo interesujące i bujne życie towarzyskie....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
863
762

Na półkach:

Marcel Woźniak Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka, jak moje życie, w tym roku przypada setna rocznica urodzin pisarza, między innymi dlatego rok 2020 został ustanowiony przez Sejm rokiem Leopolda Tyrmanda. Dzięki onlinowemu spotkaniu z autorem biografii, w którym wyczuwało się ogromną wiedzę, pasję i zaangażowanie Marcela Woźniaka w opowiadanie o pisarzu, postanowiłam sięgnąć po biografię. I nie żałuję, a co więcej, z jeszcze większą ciekawością siegnę po twórczość Tyrmanda, której - przyznaję się - jeszcze nie znam. W roku Tyrmanda mam plan to nadrobić.

Czytałam z wielką ciekawością, bez chwili nudy, bo i cały życiorys miał Leopold Tyrmand interesujący, napisał przecież kultowego już Złego, był wielkim promotorem jazzu, a w końcu uciekł, dosłownie, na Zachód, gdzie rozpoczął nowy, trochę inny etap życia. Również książek z różnych okresów życia pozostawił po sobie sporo.

Autor biografii pisze o nim w sposób ciekawy i z pasją. Książka wypełniona jest licznymi zdjęciami, dokumentami, listami, rękopisami. Tyrmand gromadził dokumenty jak skarby, dzięki nim mamy jeszcze lepszy wgląd w jego życie i twórczość. Jak niezwykle barwną był postacią, taka jest również jego biografia.

Warto.

Marcel Woźniak Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka, jak moje życie, w tym roku przypada setna rocznica urodzin pisarza, między innymi dlatego rok 2020 został ustanowiony przez Sejm rokiem Leopolda Tyrmanda. Dzięki onlinowemu spotkaniu z autorem biografii, w którym wyczuwało się ogromną wiedzę, pasję i zaangażowanie Marcela Woźniaka w opowiadanie o pisarzu,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
739
738

Na półkach:

Lubię książki Tyrmanda,to jaki klimat potrafił stworzyć i jego powieści "Zły" oraz "Życie towarzyskie i uczuciowe" uważam za prywatne klasyki,a "Dziennik 1954" również był bardzo interesującą lekturą.Z uwagą sięgnąłem więc po biografię słynnego pisarza,dziennikarza i publicysty.Jest to bardzo dobra i rzetelnie napisana książka,ukazująca całe życie i twórczość Tyrmanda.Od jego żydowskiego pochodzenia,do którego się nie przyznawał,po studia w Paryżu,lata wojenne,obóz i pracę w Niemczech,twórczość w powojennej Polsce Ludowej,aż po emigrację do Stanów i parę bliźniaków,które urodziły się już doświadczonemu 60latkowi.Oczywiście są też wątki jego romansów,3 małżeństw i historii z kobietami,opisy zażyłych kontaktów z przyjaciółmi jak Kisielewski czy Herbert.Bardzo ciekawe wydało mi się,że już mieszkając w Stanach Tyrmand dostał zaproszenie do Bohemian Grove na zjazd najbardziej prominentnych ludzi władzy i przemysłu.W biografii jest na ten temat tylko jedno zdanie,a myślę,że zainteresowałoby czytelników skąd pisarz z Demoludów miał takie kontakty i kim on właściwie był,że sam Reagan pisał mu listy gratulacyjne.Także mimo iż biografia była bardzo dokładna to jednak pewne kwestie z życia słynnego bikiniarza dalej pozostają zagadkowe.Warto też wspomnieć,że Tyrmand był znany z zamiłowania do muzyki i jazzu,prowadził festiwale jazzowe i był bardzo uznaną postacią dla promowania tej muzyki w Polsce.Sam po lekturze z przyjemnością odwiedzę Muzeum Jazzu w Warszawie.Polecam lekturę biografii.

Lubię książki Tyrmanda,to jaki klimat potrafił stworzyć i jego powieści "Zły" oraz "Życie towarzyskie i uczuciowe" uważam za prywatne klasyki,a "Dziennik 1954" również był bardzo interesującą lekturą.Z uwagą sięgnąłem więc po biografię słynnego pisarza,dziennikarza i publicysty.Jest to bardzo dobra i rzetelnie napisana książka,ukazująca całe życie i twórczość Tyrmanda.Od...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
685
525

Na półkach:

Lolek, Poldek, Lopek, Loluś, Lo i jednocześnie autor największego polskiego bestsellera Zły i fenomenalnego Dziennika 1954. Niby taki znany! Piewca Warszawy i guru jazzu. "Owoc miłości Mieczysława i Maryli, szeryf z Trębackiej, marynarz, as reportażu, prawoskrzydłowy. Przypisujący własne doświadczenia wielu postaciom Złego (poza samym Złym Tyrmand obdarzył cząstką siebie Edwina Kolanko, Kubę Wirusa, lekarza Halskiego, młodego sportowca Zbigniewa).

Nazwisko Edwina Kolanko nawiązuje do Erwina Kirscha, autora Szalejącego reportera, którego czytał bohater Tyrmanda (a najpewniej także sam Tyrmand, oddając w książce kwintesencję Warszawy, tak jak to robił Kirsch - jeden z najwybitniejszych reporterów w historii dziennikarstwa - opisujący z zacięciem Paryż czy Londyn, zaglądając w najciemniejsze zaułki tych miast).

Setki anegdot i historii, jakie zostawił po sobie Tyrmand wyjeżdżając do Ameryki, trudno rozróżnić od faktów wypełniających jego i tak sensacyjne życie. Marcel Woźniak podjął trud dotarcia do prawdy: które z nich są prawdziwe? dlaczego jazz? skąd kolorowe skarpetki? a wojenne przeżycia - czy to mity? Czy naprawdę był kelnerem i pływał po morzu jak Martin Eden?

Życie Tyrmanda - nawet bez koloryzowania - stanowi genialną, w zasadzie gotową fabułę dobrego filmu sensacyjnego. Ale mnie poruszyły najbardziej jego dramatyczne losy w latach powojennych, kiedy został nie tylko pozbawiony pracy, ale też jakichkolwiek szans na zatrudnienie - nawet jako robotnik fizyczny - dzięki czułej, acz dyskretnej opiece UB. Nie był uwięziony, internowany ani bity - nie mógł zatem zyskać miana bohatera podziemia. Był po prostu systematycznie niszczony - jak zapewne wielu, którzy nigdy nie trafią na łamy gazet ani podręczników.

Po szczególnych doświadczeniach socjalizmu trudno dziwić się jego zwrotowi w kierunku konserwatyzmu w czasach amerykańskich, o czym ciekawie opowiada na łamach Wyborczej jego syn.

Książka Woźniaka jest jedyną chyba biografią sięgającą aż do przodków Tyrmanda i obejmującą wszelkie koleje jego życia. Ujęły mnie liczne fotografie, ocalałe dokumenty (bilety, protokoły z przesłuchań, odbitki paszportów),w których pozostaje zaklęte życie... Ale przede wszystkim zdjęcia, zdjęcia i zdjęcia!

Lolek, Poldek, Lopek, Loluś, Lo i jednocześnie autor największego polskiego bestsellera Zły i fenomenalnego Dziennika 1954. Niby taki znany! Piewca Warszawy i guru jazzu. "Owoc miłości Mieczysława i Maryli, szeryf z Trębackiej, marynarz, as reportażu, prawoskrzydłowy. Przypisujący własne doświadczenia wielu postaciom Złego (poza samym Złym Tyrmand obdarzył cząstką siebie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    162
  • Przeczytane
    108
  • Posiadam
    47
  • Teraz czytam
    5
  • Biografie
    5
  • Do kupienia
    2
  • Biografia
    2
  • Reportaż
    2
  • Ebook
    2
  • 2020
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka jak moje życie


Podobne książki

Przeczytaj także