Horacy Safrin (ur. jako Hirsz Safrin) - polski poeta, satyryk, autor sztuk scenicznych, tłumacz literatury żydowskiej na język polski oraz literatury polskiej na jidisz.
Przyszedł na świat w małym sztetlu, rodzinie żydowskiej. Studiował germanistykę i anglistykę na Uniwersytecie Wiedeńskim oraz w Szkole Teatralnej w Wiedniu. W 1913 ogłosił swój pierwszy tomik poezji. W latach 1918-1939 był kierownikiem literackim studia im. Goldfadena w Stanisławowie. Podczas II wojny światowej przebywał w Związku Radzieckim. Od 1946 mieszkał w Łodzi w Domu Literatów przy alei Mickiewicza. Trzykrotnie żonaty, bezdzietny. Pochowany jest na Cmentarzu Komunalnym na Dołach w Łodzi.
Satyra ukazująca ciepłe, autoironiczne spojrzenie przedstawianych postaci na świat. A obramowane pejsami oczy zazwyczaj mądre... Kawały i anegdoty zebrane zostały w czterech działach: "Miasteczko", "Handele, handele, czyli lewiatany i płotki", "Żydzi i goje" oraz "Parę kresek autoportretu".
Nieco więcej szczegółów tutaj: http://finklaczyta.blogspot.com/2016/12/przy-szabasowych-swiecach-ciepy-humor.html
Ta pozycja to odpowiednik memów i śmiesznych stron dla starszego pokolenia. Niektóre żarty znam w zmienionej formie z kilkunastu okrążeń wokół internetu, inne okazały się być całkiem świeże. Myślę, że książka byłaby całkiem miłym prezentem dla kogoś 70+.
Cytuję kawał dla przykładu:
- Mój syn się ochrzcił...
- I co ty na to?
- No cóż, żaliłem się przed Panem Bogiem.
- i co On ci powiedział?
- Powiedział: "Mój Syn także się wychrzcił. Weź zrób to samo, co Ja..."
- A mianowicie?
- "Sporządź Nowy Testament!"