Alibi na szczęście

Okładka książki Alibi na szczęście Anna Ficner-Ogonowska
Okładka książki Alibi na szczęście
Anna Ficner-Ogonowska Wydawnictwo: Znak Cykl: Alibi na szczęście (tom 1) literatura obyczajowa, romans
896 str. 14 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Alibi na szczęście (tom 1)
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2024-05-27
Data 1. wyd. pol.:
2012-05-28
Liczba stron:
896
Czas czytania
14 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324066117
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
4612 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
471
78

Na półkach:

Jakie świetne serie czytaliście w przeszłości i do których chętnie wrócilibyście po latach?

U mnie niewątpliwie jest to cykl „Alibi na szczęście”. Pierwszy tom czytałam 12(!) lat temu ale daję słowo, że do dzisiaj pamiętam emocje, które towarzyszyły mi przy lekturze. Wylałam na tych książkach morze łez.. Nie zapomnę tego, jak wyczekiwałam kolejnych tomów i na pewno byłam jedną z pierwszych osób, które w dniu premiery kupiły kontynuację. Po mojej mamie wciskałam tę historię wszystkim ciociom w rodzinie! Nie żartuję! To naprawdę jedne z piękniejszych książek obyczajowych, które czytałam w życiu. Historia Hani jest bolesna, trudna i naprawdę nie zazdroszczę Mikołajowi, który walczył o wspólne szczęście za nich oboje. To opowieść o stracie, żałobie, nadziei, wierze w drugiego człowieka, wsparciu, miłości. Historia o życiu, po prostu.. Do niedawna książkowe białe kruki, teraz powróciły w nowej pięknej odsłonie . Mam nadzieję, że nie przejdziecie obok tych książek obojętnie. Polecam je Wam z całego serca! Przeogromnie!

Jakie świetne serie czytaliście w przeszłości i do których chętnie wrócilibyście po latach?

U mnie niewątpliwie jest to cykl „Alibi na szczęście”. Pierwszy tom czytałam 12(!) lat temu ale daję słowo, że do dzisiaj pamiętam emocje, które towarzyszyły mi przy lekturze. Wylałam na tych książkach morze łez.. Nie zapomnę tego, jak wyczekiwałam kolejnych tomów i na pewno byłam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1117
1001

Na półkach:

„Alibi na szczęście” to prawie dziewięćset stron historii o rozkwitającym uczuciu. Autorka postawiła na wolno rozwijającą się relacje, na miłość którą można by porównać do kiełkującej rośliny, która na końcu raczy nas barwnym kwiatem. Dodam, że sięgnęłam po to wznowienie gdyż wszyscy chwalili, słyszałam że ta seria jest kultowa, ponadczasowa i boska. Zanurzyłam się w świecie pełnym bólu i cierpienia, ale i nadziei na lepsze jutro, nadziei na szczęśliwe zakończenie. Są w tej powieści momenty trudne, takie które sprawiają, że włos się jeży na głowie, takie które wprawiają nas w zadumę i rozbijają na milion kawałeczków. Pisarka celowo nie odkrywa przed nami wszystkich kart, opowiada że coś się wydarzyło, że coś zniszczyło i naznaczyło życie Hani, ale długo karze nam czekać na wyjaśnienie co to takiego było. Podobało mi się to, że fabuła składa się z historii wielu bohaterów i tak naprawdę każdy z nich ma spore pole do popisu. Ich opowieści nie są urwane czy tylko poboczne, stanowią ważny punkt programu. Polubiłam Mikołaja i Hanię, ale szczególne miejsce w mym sercu należy do Dominiki, uwielbiam jej szczerość i spontaniczność, wprowadza do fabuły świeżość i żywiołowość. Gdyby nie to, że to dziewięćset stron to było za wiele dla mnie, byłoby wyżej.

Hania pewnego dnia straciła wszystko to, co kochała. Jej świat się zawalił, a ona sama próbuje żyć z dnia na dzień. Gdy Mikołaj poznaje Hanię zakochuje się w tej delikatnej kobiecie. Musi jednak kochać za nich dwoje. Czy będzie na tyle silny aby to udźwignąć?

„Alibi na szczęście” to prawie dziewięćset stron historii o rozkwitającym uczuciu. Autorka postawiła na wolno rozwijającą się relacje, na miłość którą można by porównać do kiełkującej rośliny, która na końcu raczy nas barwnym kwiatem. Dodam, że sięgnęłam po to wznowienie gdyż wszyscy chwalili, słyszałam że ta seria jest kultowa, ponadczasowa i boska. Zanurzyłam się w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
939
457

Na półkach:

Wiadomość roku!

Oto jedna z NAJBARDZIEJ KULTOWYCH SERII OBYCZAJOWYCH, po 12 latach doczekała się wznowienia!

Kto z Was ją pamięta?! :)

Nie umiem przywołać na myśl podobnego wydawniczego fenomenu w tym gatunku, nie kojarzę, by później powstała seria, w której zaczytywałaby się cała Polska :)

Cykl „Alibi na szczęście” autorstwa Anny Ficner - Ogonowskiej, rozkochał polskie czytelniczki w powieściach obyczajowych. Pamiętam, że kiedy „Alibi na szczęście”, „Krok do szczęścia” oraz „Zgoda na szczęście” święciły triumfy, ja byłam na etapie odkrywania skandynawskich kryminałów. Żaden inny gatunek dla mnie wówczas nie istniał. Jednak ciekawość książkoholika zwyciężyła i chcąc nie chcąc, sięgnęłam po pierwszy tom cyklu.

I tyle mnie widzieli :)

Poszło jak z płatka. Zakochałam się w cudownej, ciepłej pani Irence, kibicowałam Hani, której życie legło w gruzach i dopingowałam Mikołaja, ponieważ czekało go arcytrudne zadanie…

I ponownie mam okazję zanurzyć się w tę ciepłą, romantyczną historię, rozgrywającą się przy akompaniamencie szumu fal, ponieważ, jak już wspomniałam, 27 maja ukazało się wznowienie wszystkich trzech tomów!

Nowa szata graficzna to jedynie preludium do tego, co czeka czytelników.

Jeżeli jesteście miłośnikami powieści obyczajowych z wątkiem romantycznym, jeśli pragniecie zapomnieć się podczas lektury książki, rozpłynąć w urokliwym nadmorskim klimacie, nie macie wyjścia - MUSICIE przeczytać serię „Alibi na szczęście”!

Wiadomość roku!

Oto jedna z NAJBARDZIEJ KULTOWYCH SERII OBYCZAJOWYCH, po 12 latach doczekała się wznowienia!

Kto z Was ją pamięta?! :)

Nie umiem przywołać na myśl podobnego wydawniczego fenomenu w tym gatunku, nie kojarzę, by później powstała seria, w której zaczytywałaby się cała Polska :)

Cykl „Alibi na szczęście” autorstwa Anny Ficner - Ogonowskiej, rozkochał polskie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1412
1411

Na półkach: ,

#1403 - „Alibi na szczęście” - Anna Ficner-Ogonowska - Wydawnictwo Znak
#73/2024

"Nagle na sali zrobiło się cicho. Uczniowie, nie wiadomo kiedy, ustawili się w pary. Polonezowa partnerka Mateusza miała na sobie czerwona sukienkę, co oczywiście nie umknęło uwadze mamy."

Książka ma 896 stron. Swoją premierę w tym wydaniu będzie miała jutro, czyli dnia 05.06.2024 roku. Jest to pierwszy tom tego cyklu.

Hania i Mikołaj poznają się w bardzo trudnym momencie z życia kobiety. Czy taka relacja ma jakiekolwiek szanse ?

Jest to piękna, wzruszająca i trzymająca w napięciu powieść.

Serdecznie polecam Ci tą książkę i dziękuję za mój egzemplarz Wydawnictwo Znak. <3 <3 <3

https://www.facebook.com/photo/?fbid=1204629724166100&set=a.782581979704212

#1403 - „Alibi na szczęście” - Anna Ficner-Ogonowska - Wydawnictwo Znak
#73/2024

"Nagle na sali zrobiło się cicho. Uczniowie, nie wiadomo kiedy, ustawili się w pary. Polonezowa partnerka Mateusza miała na sobie czerwona sukienkę, co oczywiście nie umknęło uwadze mamy."

Książka ma 896 stron. Swoją premierę w tym wydaniu będzie miała jutro, czyli dnia 05.06.2024 roku. Jest...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
526
201

Na półkach:

Książka stanowczo mogłaby być o połowę krótsza. Niektóre opisy sytuacji zawarte w książce sprawiały, że dłużyła się niemiłosiernie. Związek głównych bohaterów właściwie był najmniej interesującym mnie wątkiem w powieści. Dialogi były sztywne. Nie polecam.

Książka stanowczo mogłaby być o połowę krótsza. Niektóre opisy sytuacji zawarte w książce sprawiały, że dłużyła się niemiłosiernie. Związek głównych bohaterów właściwie był najmniej interesującym mnie wątkiem w powieści. Dialogi były sztywne. Nie polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
232
94

Na półkach:

To mogłaby być dobra książka, ale taka nie jest. Sama historia ma w sobie potencjał, ale autorka powinna nauczyć się złotej zasady, że mniej znaczy lepiej. Książka jest przegadana, na siłę przedłużana, wprowadzane są liczne wątki poboczne, które nic nie wnoszą do fabuły, a bohaterowie, no cóż… Inni czytelnicy ręce załamują na Hankę, więc ja wspomnę tylko o Mikołaju. On jest tak kompletnie nierzeczywisty w tych swoich rozważaniach, w tej swojej miłości, do kobiety, która widział kilka razy w życiu. Przerażające jest to jak ją śledzi, jak jest o nią zazdrosny, jak zmusza ją do rzeczy, których nie chce robić, na które nie jest gotowa. Nie podoba mi się też pomysł autorki, że młoda, majętna kobieta, żyjąca w stolicy, która początkiem swojej dorosłości tragicznie traci ukochanego i rodziców twierdzi, że terapia jest jej niepotrzebna? Że z pewnymi rzeczami trzeba sobie radzić samemu? Rozumiem zamysł energicznej i szalonej przyjaciółki pomagającej wyjść ze strefy komfortu, ale zamiast na siłę i krzykiem wymuszać na lękliwej osobie swoje pragnienia, może by tak zasugerować jednak pomoc specjalisty? Przeczytałam tę książkę do końca tylko po to, żeby móc wystawić jej negatywną opinię, bo wysoka średnia jest kompletnie niezasłużona. Nie polecam.

To mogłaby być dobra książka, ale taka nie jest. Sama historia ma w sobie potencjał, ale autorka powinna nauczyć się złotej zasady, że mniej znaczy lepiej. Książka jest przegadana, na siłę przedłużana, wprowadzane są liczne wątki poboczne, które nic nie wnoszą do fabuły, a bohaterowie, no cóż… Inni czytelnicy ręce załamują na Hankę, więc ja wspomnę tylko o Mikołaju. On jest...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2989
2910

Na półkach: , , , , , , , , ,

Pierwszy tom przeczytałam z masochistycznym zacięciem. A potem z coraz większym rozczarowaniem kolejne.
Przeczytałam, bo niemądrze i hurraoptymistycznie kupiłam trzy tomy w promocji.
Niesamowite, jak łatwo można obrazić miliony kobiet stwarzając debilną bohaterkę, i zachwycić tysiące innych.

Pierwszy tom przeczytałam z masochistycznym zacięciem. A potem z coraz większym rozczarowaniem kolejne.
Przeczytałam, bo niemądrze i hurraoptymistycznie kupiłam trzy tomy w promocji.
Niesamowite, jak łatwo można obrazić miliony kobiet stwarzając debilną bohaterkę, i zachwycić tysiące innych.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
95
69

Na półkach:

Dobrnęłam do końca choć wielokrotnie miałam ochotę ją wcześniej skończyć.
Ponad 600 stron czytania jakby o niczym.
Główną bohaterką jest Hania, która przeżyła śmierć rodziców i męża. Niezrozumiałe jest dla mnie to dlaczego jest to trzymane w tajemnicy aż do 500 strony. Wypadek wpłynął na jej sposób życia, strach przed rzeczywistością. Zachowanie Hani bardzo mnie denerwowało. Taka mdła osoba, niewiedząca co chce od życia. Chcę ale nie chcę. Wiecznie uciekająca a już ostatnia ucieczka nad morze jest dla mnie absurdalna.
Były fragmenty, po których myślałam, że akcja się rozkręci. Niestety historia wracała do początku. Książka jest wielowątkowa. Opowieść urywa się i od nowego akapitu zaczyna się kolejne opowiadanie.
Pojawiają się na krótko nieznaczące postacie by zrobić pięciominutowy szum.
Jestem bardzo zawiedziona tą książką.

Dobrnęłam do końca choć wielokrotnie miałam ochotę ją wcześniej skończyć.
Ponad 600 stron czytania jakby o niczym.
Główną bohaterką jest Hania, która przeżyła śmierć rodziców i męża. Niezrozumiałe jest dla mnie to dlaczego jest to trzymane w tajemnicy aż do 500 strony. Wypadek wpłynął na jej sposób życia, strach przed rzeczywistością. Zachowanie Hani bardzo mnie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
57
8

Na półkach:

Piękna książka! Czytam ją już drugi raz .

Piękna książka! Czytam ją już drugi raz .

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
21
7

Na półkach:

Książka ma prawie 700 stron, a wydaje mi się, że mogłaby zostać skrócona o połowę. Dialogi bohaterów są sztuczne, zachowanie Hanki nielogiczne, a nudnych, niepotrzebnych opisów jest bardzo dużo. Wszystko złożyło się na moją ocenę 2/10.

Książka ma prawie 700 stron, a wydaje mi się, że mogłaby zostać skrócona o połowę. Dialogi bohaterów są sztuczne, zachowanie Hanki nielogiczne, a nudnych, niepotrzebnych opisów jest bardzo dużo. Wszystko złożyło się na moją ocenę 2/10.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6 087
  • Chcę przeczytać
    2 280
  • Posiadam
    1 504
  • Ulubione
    500
  • Teraz czytam
    134
  • 2014
    100
  • 2013
    96
  • Chcę w prezencie
    64
  • Literatura polska
    34
  • 2012
    30

Cytaty

Więcej
Anna Ficner-Ogonowska Alibi na szczęście Zobacz więcej
Anna Ficner-Ogonowska Alibi na szczęście Zobacz więcej
Anna Ficner-Ogonowska Alibi na szczęście Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także