rozwiń zwiń

 „Wykluczona” Katarzyny Wolwowicz: Jak sekta zabiera życie

BarbaraDorosz BarbaraDorosz
30.10.2023

Kraina szczęścia czy siedlisko szatana? Kiedy ginie nastoletnia wyznawczyni ze wspólnoty Dzieci Dnia Apokalipsy, pojawiają się niewygodne pytania. Kto czyha na życie młodych dziewczyn ze społeczności? Komisarz Tymon Hanter będzie tym, który nie zawaha się wsadzić kij w mrowisko, by rozwikłać zagadkę i poznać prawdę o wspólnocie. Czy będzie na nią gotowy?

 „Wykluczona” Katarzyny Wolwowicz: Jak sekta zabiera życie Materiały Wydawnictwa Zwierciadło

Zaledwie kilka miesięcy temu premierę miał czwarty tom serii poświęconej komisarz Oldze Balickiej, a już ukazała się kolejna powieść pt. „Wykluczona” (Wydawnictwo Zwierciadło), będąca zapowiedzią nowego cyklu. Wszystkich, którzy zastanawiają się, czy ilość nie ustąpiła jakości, uspokajam. Wciąż mamy tu intrygującą fabułę, nutkę niepewności, mroku i zaskoczenia, z których znana jest twórczość Katarzyny Wolwowicz. Tym razem w roli głównej spotkamy komisarza Tymona Hantera, który aby rozwikłać zagadkę śmierci pewnej nastolatki, wniknie w sam środek wspólnoty Dzieci Dnia Apokalipsy, gdzie pod płaszczykiem utopii przyczaiło się zło w najczystszej postaci.

„Nie chce mi się wierzyć, że w dzisiejszych czasach ktoś się na to nabiera – parsknął Michalik” – podobna myśl towarzyszyła również i mi podczas sięgania po tę powieść. Wszak mamy XXI wiek, świat i jego dobrodziejstwa jeszcze nigdy tak bardzo nie były w zasięgu naszych rąk. Kto zatem z własnej, nieprzymuszonej woli rezygnuje z tego i zgadza się na życie, którym rządzi asceza i minimalizm? Dlaczego w czasach, kiedy każdą informację można szybko zweryfikować, są ludzie, którzy dają sobą manipulować? Motyw sekt i różnego rodzaju hermetycznie zamkniętych wspólnot fascynuje mnie od dawna i byłam niezwykle ciekawa, jak głęboko autorka wniknęła w ten tajemniczy i nieco mistyczny świat, konstruując fabułę książki. Bardzo szybko przekonałam się, że Wolwowicz najwyraźniej wykonała solidny research, dzięki któremu, na przykładzie wspólnoty Dzieci Dnia Apokalipsy, pokazuje czytelnikowi całą prawdę o sektach i technikach manipulacji.

Akcja powieści rozpoczyna się od mocnego uderzenia. Pod kołami samochodu ginie nastoletnia Iga. Dziewczyna mieszkała za murami Karkonoskiej Osady, która stanowi kompleks wypoczynkowy oraz siedzibę sekty Dzieci dnia Apokalipsy. Choć okoliczności jej śmierci nie są do końca jasne, śledztwo ma zostać umorzone. Nie chce na to pozwolić Joanna Bator, znajoma Igi oraz była członkini wspólnoty, której udało się wyrwać ze szponów sekty. Ceną za wolność było zerwanie kontaktu z rodzicami, którzy zostali w zborze. Dziewczyna została potępiona i wykluczona ze wspólnoty. Kobieta opowiada swoją historię komisarzowi Hanterowi, w którym zasiewa ziarno detektywistycznej ciekawości. Pod przykrywką turysty szukającego sensu życia mężczyzna przenika do osady, by sprawdzić, kim są bracia i siostry ze zboru oraz co tak naprawdę kryje się za ideologią wspólnoty. Towarzyszyć będzie mu Joanna, która jest zdeterminowana, by dowiedzieć się, kto odpowiada za śmierć dziewczyny. Decyduje się ona powrócić na łono sekty. Mieszkańcy wspólnoty nie będą jednak zbyt rozmowni, za to przemówią… ofiary. Wkrótce bowiem okaże się, że Iga to niejedyna wychowanka ze zboru, która zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Akcja nabiera rozpędu, a na jaw wychodzą kolejne tajemnice Karkonoskiej Osady. Nikt nie może czuć się bezpieczny.

„Wiedział, że to będzie dziś. Od samego rana czuł w ciele znajomy dreszcz. Bóg go wzywał. Żądał kolejnej ofiary, dowodu na jego niczym niezachwianą wiarę. Już czas… szeptał mu do ucha. Dziś wyjdziesz na łowy i dasz mi to, czego pragnę”.

Katarzyna Wolwowicz we właściwym sobie stylu zabiera czytelników w podróż do najgłębszych zakamarków ludzkiej psychiki, by pokazać, co sekta robi z jej wyznawcami. Mieszkańcy osady wydają się odrealnieni i podatni na wszelkie sugestie przywódców. W każdym przejawie buntu i próbie samodzielnego myślenia widzą rękę szatana. W fanatycznej religijnej społeczności nie ma większego błogosławieństwa niż wierni i oddani słudzy. Ta myśl przyświeca mieszkańcom Karkonoskiej Osady, którzy każdego dnia wykonują szereg prac dla społeczności, w tym werbowanie nowych członków. Autorka bardzo dokładnie opisała mechanizmy manipulacji, jakie stosuje sekta. Ludzie jak nigdy wcześniej cierpią na samotność, a sekty to wykorzystują. Poświęcają czas tym, którzy czują się osamotnieni, którzy poszukują wsparcia. Pukają do drzwi i zapraszają do dyskusji o Bogu. Sprawdzają, kto mieszka sam, kto przejawia frustrację swoim obecnym życiem, kto zatracił wiarę w drugiego człowieka. Szukają łatwego celu, a gdy go znajdą, członkowie sekty przychodzą coraz częściej, okazują zainteresowanie i oferują pomoc. Zaprzyjaźniają się, by pokazać, że dołączenie do wspólnoty to dobra i mądra decyzja. Jednak za murami osady nie jest już tak kolorowo. Przemoc psychiczna i fizyczna, inwigilacja członków, donosicielstwo są tu na porządku dziennym. Nie liczy się jednostka, tylko społeczność. Takie poczucie ma również Joanna Bator, tytułowa wykluczona. Dopiero po opuszczeniu osady zrozumiała, że dorastała w chorym, pozbawionym wsparcia i miłości środowisku. Jednak nawet kiedy udało jej się wydostać, nie zaznała spokoju, wciąż od czegoś uciekała, nigdzie nie czuła się bezpiecznie. Wyprany umysł potrzebował czasu i terapii, by wrócić do równowagi. Katarzyna Wolwowicz pokazuje, do czego zdolny jest człowiek zniewolony wyznawaną religią. Jak daleko może się posunąć w imię Boga, w którego wierzy. I chyba najstraszniejsze jest to, że choć powieść jest całkowitą fikcją, to schematy działania sekt już nie.

„Świat za bramą to system stworzony, by wycisnąć z człowieka tyle, ile się da, i wyrzucić go na zbity pysk. A tak naprawdę to ile sam człowiek potrzebuje do szczęścia? Posłanie, jedzenie i dach nad głową. Trochę pracy, by nie myślał o głupotach, i ludzi, którzy go rozumieją i dzielą z nim życie. Ale ja głupi byłem i tylko goniłem ciągle za sukcesem i awansem. Dopiero tutaj to zrozumiałem. Widzę, że ty jeszcze nie odnalazłeś siebie. To wymaga czasu i odwagi”.

„Wykluczona” to niezwykle wnikliwa powieść o sile manipulacji i ludziach, którzy dali się złapać w sieć. Lektura powieści będzie z pewnością doskonałą okazją, by wyjść ze swojej mentalnej bańki i zastanowić się, czy aby na pewno „mnie to nie dotyczy”. Funkcjonowanie w świecie ubogim w bliskie relacje może spowodować, że będziemy zupełnie bezbronni wobec fanatycznego uwodziciela, który ma tylko jeden cel – odebrać nam kontrolę nad naszym życiem.

Przeczytaj fragment powieści „Wykluczona”:

Chcesz kupić „Wykluczoną” w cenie, którą sam/-a wybierzesz? Ustaw alert LC dla tej książki!

Książka jest już dostępna w sprzedaży online

---

Artykuł sponsorowany, który powstał we współpracy z wydawnictwem


komentarze [2]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
konto usunięte
31.10.2023 18:40
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

LubimyCzytać 30.10.2023 12:00
Administrator

Jesteście fanami twórczości Katarzyny Wolwowicz? Jakie są Wasze ulubione motywy poruszane w jej książkach?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post