„Władca pierścieni” jako serial i „Pinokio” jako musical

LubimyCzytać LubimyCzytać
25.01.2022

W tym tygodniu w ramach cyklu „Najpierw książka, później film” piszemy o pierwszym teaserze jednej z najbardziej oczekiwanych serialowych produkcji roku 2022, a także o kolejnej filmowej odsłonie „Pinokia” i dwóch propozycjach na walentynki.

„Władca pierścieni” jako serial i „Pinokio” jako musical Amazon Prime Video

„Władca pierścieni”, J.R.R. Tolkien

W minionym tygodniu Amazon opublikował pierwszy teaser serialu „The Lord of the Rings: The Rings of Power”, który ma się pojawić na Prime Video 2 września. Z samej zapowiedzi niewiele wynika, ponieważ przedstawia ona krajobrazy i litery, układające się w tytuł produkcji. W tle słychać również „Wiersz o pierścieniu”. Choć nie ujawniono jeszcze wielu szczegółów na temat „The Rings of Power”, to wiadomo, że akcja serialu będzie się rozgrywać w Królestwie Numenoru, w lasach Lindonu i na terenie Gór Mglistych. Już w 2021 roku poinformowano, że koszt produkcji samego pierwszego sezonu wyniesie niemal 500 mln dolarów, co oznacza, że jest on wyższy niż w przypadku „Gry o tron” czy „Wiedźmina”. Pierwszy sezon kręcono, podobnie jak filmy Petera Jacksona, w Nowej Zelandii, produkcja drugiego sezonu przeniosła się do Wielkiej Brytanii.

Serial „The Lord of the Rings: The Rings of Power” ma składać się z 8 odcinków, jednak pierwsze dwa z nich mogą trwać – jak podają pierwsze informacje – nawet po niemal trzy godziny. Showrunnerami serialu są JD Payne i Patrick McKay, za reżyserię odpowiadają natomiast: JA Bayona, Charlotte Brandstrom i Wayne Che Yip.

„Wierność”, Marco Missirolini

W walentynki pojawi się na Netflixie serial nakręcony na podstawie „Wierności” Marco Missiroliniego. Missirolini nazywany jest „jednym z najważniejszych włoskich pisarzy młodego pokolenia”, to laureat takich nagród, m.in.: Campiello Opera Prima, Super Mondello i Mondello Giovani. W „Wierności” autor opisuje losy dwojga bohaterów: Margherity i Carlo, którzy wreszcie decydują się na kupno wspólnego domu, co oznacza dla nich symboliczne wejście w dorosłość. Wokół nich ogniskują się również działania trzech osób: Anny, Andrei i Sofii. Jak wpłyną one na związek Margherity i Carlo? Gdzie leży granica wierności i zdrady, czy życie w długotrwałym monogamicznym związku jest możliwe, czy musi prowadzić do porzucenia i samotności?

W roli Carlo występuje Michele Riondino, a w Margheritę wciela się Lucrezia Guidone. Twórcami serialu są: Andrea Molaioli i Stefano Cipani.

„Niebo jest wszędzie”Jandy Nelson

Również w walentynki ukaże się na Apple TV+ film „Niebo jest wszędzie”, stworzony na podstawie powieści Jandy Nelson o tym samym tytule. Główną bohaterką książki i ekranizacji jest 17-letnia Lennie, załamana po śmierci starszej siostry. Jedyną osobą, która zdaje się rozumieć ból dziewczyny, jest chłopak siostry – Toby. Oboje próbują przetrwać trudny czas razem, zbliżają się do siebie, choć Lennie ma z tego powodu ogromne wyrzuty sumienia. Co więcej, w szkole pojawia się nowy uczeń, Joe, który zdecydowanie zaczyna się dziewczynie podobać. Czy można jednocześnie przeżywać żałobę i myśleć o chłopaku? A nawet dwóch chłopakach?

Film „Niebo jest wszędzie” wyreżyserowała Josephine Decker, a autorką scenariusz jest i autorka książki, na podstawie której powstał film – Jandy Nelson. W rolach głównych w produkcji zobaczymy Grace Kaufman (Lennie), Pico Alexandra (Toby Shaw) oraz Jacquesa Colimona (Joe Fontaine).

„Pinokio”, Carlo Collodi

„Pinokio” doczekał się już niejednej filmowej adaptacji. Tym razem ze słynnym literackim dziełem skierowanym (przede wszystkim) do dzieci postanowił zmierzyć się Guillermo del Toro, reżyser m.in. „Labiryntu fauna”, „Hellboya” czy „Kształtu wody”. Meksykański twórca nakręcił film, w którym losy drewnianej kukiełki marzącej o tym, by być prawdziwym chłopcem, przedstawiono w formie musicalu zrealizowanego metodą animacji poklatkowej. W oryginalnej wersji głosów użyczyli postaciom m.in.: Ewan McGregor (Świerszcz), David Bradley (Gepetto), Gregory Mann (Pinokio), Cate Blanchett, Christopher Waltz i Tilda Swinton. Film będzie miał swoją premierę na Netflixie w grudniu 2022 roku, jednak już teraz ukazał się promujący go oficjalny teaser.

„Moon Knight”, Jeff Lemire

„Moon Knight” będzie mieć swoją premierę na Disney+ już 30 marca 2022 roku. W tytułowej roli najemnika Marca Spectora/Moon Knighta wcieli się Oscar Isaac. Serial ma opowiadać o Stevenie Grancie, pracowniku sklepu z pamiątkami, któremu codzienne funkcjonowanie utrudniają wspomnienia z innego życia i chwilowe utraty przytomności. Mężczyzna z czasem odrywa, że cierpi na dysocjacyjne zaburzenia osobowości i dzieli swoje ciało z Markiem Spectorem. Spector i Grant będą zmuszeni rozwikłać jedną ze śmiertelnie niebezpiecznych tajemnic, związanych ze starożytnym Egiptem. Składający się z sześciu odcinków serial stworzył Doug Moench, który wcześniej pracował m.in. przy „Lidze Młodych” i „Harley Quinn”, za jego reżyserię odpowiada natomiast Mohamed Diab.

Odwiedź nasz profil „Najpierw książka, później film” na Facebooku. Zapraszamy na najświeższe literacko-filmowe plotki!

[as]


komentarze [10]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Baratora 26.01.2022 23:04
Czytelnik

Władca Pierścieni od Amazona będzie kolejną postmodernistyczną dekonstrukcją traktującą materiał źródłowy z pogardą.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Magus 26.01.2022 07:06
Czytelnik

Chciałbym się mylić, ale po coraz nowszych informacjach czuje, że Władca skończy jako kolejny z licznych obecnie gniotów. Będzie miał pewnie jakieś grupy fanów, ale nie osiągnie sukcesu Jacksona. Doszliśmy do czasów, w których obawiam się kolejnych amerykańskich produkcji, zwłaszcza, kiedy sięgają po dawne pomysły, które odniosły wielki sukces żeby jak to mówią je...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mucha 25.01.2022 15:30
Czytelniczka

Moon Knight zapowiada się ciekawie.
Co do nowego władcy pierścieni, mam pewne obawy, że serial spłycą jak Wiedźmina albo zepsują końcówkę jak w Grze o Tron.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
25.01.2022 13:42
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Paweł85x2 25.01.2022 18:07
Czytelnik

Panie Macieju, serial nie będzie powtarzał historii zekranizowanej przez Petera Jacksona. Jest oparty o inne materiały źródłowe spod pióra J.R.R. Tolkiena.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
PedroP 25.01.2022 20:17
Czytelnik

@Paweł85x2 

Czyżby? Z tego, co się orientuję, nie ma np. w uniwersum Tolkiena takiej postaci, jak choćby Oren. Poza tym, jedna z trzech ras hobbitów (Harfoots) została ewidentnie skwapliwie wykorzystana do kolejnego projektu spod znaku multi-cultural political correctness. Książkę czytałem dawno temu, ale tej magii świata i słowa się nie zapomina, natomiast obecnie jest on...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Paweł85x2 25.01.2022 20:35
Czytelnik

Taki jest opis serialu. Historia zahacza o Upadek Numenoru i wykucie pierścieni mocy, więc wszystko dzieje się kilka tysięcy lat przed wątkiem zekranizowanym przez Jacksona (Są to dzieje opisane w ''Silmarillionie'', ''Niedokończonych Opowieściach'' i częściowo w dodatkach ''Władcy Pierścieni''). Finałem serialu może być np. bitwa z prologu filmowej trylogii, kiedy Sauron...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
konto usunięte
26.01.2022 10:28
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Feniks 29.01.2022 14:50
Czytelnik

Pedro...  Niestety tak się dzieje i mam wrażenie jakby siedział sztab ludzi nad daną pozycją i specjalnie szukał jakiś 5cio planowych postaci zupełnie nic nie znaczących po to żeby wsadzić je do serialu by zagrali je czarni,  albo domniemywać O konotacjach lgbt. 
Druga strona medalu to taka że obecnie w książkach na siłę się wciska też takie wątki. W jednej z ostatnich...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
LubimyCzytać 25.01.2022 13:31
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post