Książki a dotrzymywanie noworocznych postanowień
Od Nowego Roku minęło dopiero kilka dni, a zapewne niektórzy z was już zdążyli złamać swoje noworoczne postanowienia. Wszyscy to znamy – z przekonaniem i zapałem obiecujemy sobie, że w tym roku dokonamy prawdziwych cudów, ale rzeczywistość bardzo szybko nas pokonuje. Wystarczy smakowite ciasto u mamy, żeby zapomnieć o diecie, albo chłodny i deszczowy dzień, by nie chciało nam się ćwiczyć. Na szczęście jest coś, co pomoże wam (i nam) w dotrzymaniu własnych noworocznych postanowień? Nie wiecie, cóż to za magiczny środek? To proste – książki!
Być może książki nie są sposobem na wszelkie zło i nie pomogą nam dotrzymać postanowień wbrew nam samym. Nie we wszystkich postanowieniach mogą być też pomocne. Jednak w kilku popularnych – jak najbardziej!
1. Zacznę ćwiczyć
Zapomnij o przyrządach gimnastycznych, ciężarkach i innych drogich gadżetach. Zapakuj do torby jednotomowe wydanie wszystkich części Mary Poppins albo Księgi Jakubowe. Noszenie ich przez cały dzień z pewnością poprawi wygląd twoich bicepsów. Możesz też robić z nimi przysiady, biegać po schodach trzymając książkę w ręku i wykonywać wiele innych ćwiczeń.
2. Nie będę tyle przeklinać
Jeśli uważasz, że za często wyrywają ci się niecenzuralne słowa, mamy dla ciebie radę – znajdź sobie oryginalne przekleństwo z jakiejś książki. Takie, które powszechnie nie jest uznawane za brzydkie słowo, może wręcz nie jest w ogóle używane. Ty będziesz wiedzieć, o co chodzi, ale inni nie. Doskonałe przykłady można znaleźć w książkach dla dzieci – np. Janeczka i Pawełek, bohaterowie kilku książek Joanny Chmielewskiej, zamiast przekleństwa używali duńskiego słowa „treotralwe”. Oznacza ono po prostu „trzydzieści trzy”, ale brzmi groźnie!
3. Będę panować nad nerwami
Jeśli łatwo dajesz ponieść się emocjom, spróbuj prostego sposobu. Zamiast liczyć do dziesięciu, zanim coś powiesz, wyjmuj książkę (musisz ją mieć zawsze pod ręką) i czytaj dziesięć stron. Po ich przeczytaniu złość nie tylko ci przejdzie, ale wręcz zapomnisz, o co poszło!
4. Zacznę oszczędzać
Doskonały sposób na to, żeby wydawać mniej, znany jest zapewne niejednemu molowi książkowemu. Zamiast wkładać pieniądze do portfela, włóż je do jakiejś książki. Jeśli masz sporą biblioteczkę, jest szansa, że zapomnisz, w której są książce. Zanim je znajdziesz, zapomnisz, na co chciałeś je wydać.
5. Zwolnię i nauczę się cieszyć życiem
Czytanie książek, zwłaszcza tych naprawdę grubych, jest znanym sposobem na to, żeby nieco zwolnić. Książki mogą pomóc nam też w inny sposób. Spróbuj wykonać codzienne czynności, nosząc na głowie książkę. Na pewno zaczniesz poruszać się dużo wolniej i ostrożniej. Przy okazji zrobisz nieco dobrego dla swojego kręgosłupa i nabędziesz więcej gracji. A kiedy przypomnisz sobie o drugiej części postanowienia, po prostu zdejmiesz książkę z głowy i zaczniesz ją czytać!
6. Poznam kogoś nowego
Doskonałym miejscem na zawarcie ciekawej znajomości jest dyskusyjny klub książki. Nie znasz żadnego? Może go założysz? Znajomi przyprowadzą swoich znajomych, a twój krąg znacznie się poszerzy. I to o ludzi, z którymi z łatwością znajdziesz wspólne tematy!
7. Nauczę się nowego języka
Nic prostszego, niż wziąć książkę i po prostu zacząć czytać. Może bez zrozumienia, a może sprawdzając każde słowo w słowniku, ale zawsze to jakaś metoda. Jeśli chcesz tylko podszlifować język, to tym lepiej – dobierz w miarę prostą książkę, na przykład młodzieżową, i spróbuj! Jeśli się wciągniesz w akcję, nawet nie zauważysz, kiedy zaczniesz płynnie czytać w obcym języku.
8. Ograniczę czas spędzany w sieci
Wyłącz komputer, telefon i weź książkę. Czytaj!
9. Ograniczę stres
Wracasz do domu i czujesz, że stres z całego dnia nie opadł? Zrób sobie gorącą kąpiel i zabierz do wanny książkę. Nie pomogło? Ściśnij kilka razy okładkę. Otwórz nielubianą książkę i krzyknij prosto w jej kartki. Rzuć w nią poduszką. Nie zranisz jej uczuć! Nadal czujesz się źle? Powąchaj nową książkę. Poważnie – zapach książki działa często tak samo kojąco, jak zapach świeżego chleba i skoszonej trawy.
10. Zacznę żyć bardziej zdrowo
Tyle książek czeka na przeczytanie, że życia nam nie starczy. Dlatego powinniśmy żyć jak najdłużej. Czy to nie dobra motywacja, by zmienić kilka nawyków na zdrowsze?
Inspiracja: barnesandnoble.com
komentarze [19]
Czasem tak robię np. w dziedzinie fotografii, ale zwykle i tak czytanie przeważa nad aktywnością o której czytam :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postU mnie jest zwykle tak, że książki przeszkadzają w noworocznych postanowieniach, bo zamiast wziąć się za siebie np. poćwiczyć zaczynam czytać i nie mogę się oderwać...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZacznij czytać o tym jak ćwiczyć + coś motywacyjnego, jednocześnie poczytasz i zrobisz kroczek w tą stronę w którą chcesz :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPopieram, bardzo przydatny artykuł :D a ile rad mogę wcielić w życie :D Co do samych książek moje postanowienia noworoczne to aż 7 punktów z 15 które mam :D i jak na razie tylko w jednym się złamałam :D resztę skwapliwie wypełniam :) A teraz z radami tymi na temat książek na pewno sobie lepiej poradzę jeszcze :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bo kluczem do dotrzymywania postanowień jest to, żeby postanowić sobie coś na miarę własnych możliwości i chęci. Jeżeli ktoś chce schudnąć albo zacząć oszczędzać, to przecież może to zacząć robić w dowolnym dniu roku. A jeśli ktoś ma jakieś tam marzenia, postanowienia, ale brak mu chęci, to magiczny dzień 1 stycznia niczego nie zmieni. ;)
Mam osiem postanowień (w sumie to...
Doskonałe przykłady można znaleźć w książkach...
"perkele saatani vittu"? ;)
Za dużo czytam się dowiedziałem właśnie :/
Ogranicz-mi mówią.
A można żyć bez powietrza?
Mam to samo :) ale to ,,nałóg" obfity w pozytywne skutki uboczne :) dlatego nie żałuję!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dziewczyny,nie przesadzajcie z tymi dietami ! Prawdziwi mężczyźni wolą kobiety do których się można przytulić, nie wybijając sobie zębów o ich kości ;) No czymś ta kobieta powinna się różnić od faceta, poza imieniem :)
Poza tym cenimy inteligencję i oczytanie (to macie !), poczucie humoru i dystans do siebie :)
A przy okazji zauważyłem zasadę: jak zapomnę zabrać ze sobą...
Popieram! Jako kobieta stwierdzam, że to cudowny wpis :-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Prawdziwy mężczyzna nie będzie słuchał porad co powinien woleć i lubić prawdziwy mężczyzna :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dla mnie te rady są jak najbardziej przydatne, zwłaszcza 3- sama zauważyłam, że przy książce się wyciszam i to dobry sposób na pohamowanie nerwów.
Co do swoich postanowień noworocznych- wyszły mi jak na razie 2, czyli znaleźć pracę, aby było na książki oraz powiększyć swoją biblioteczkę. Co do diety- nie umiem przestać podjadać wieczorem :D Chciałam też zacząć się częściej...