rozwiń zwiń

Jesienne czytanie

Paulina Surniak Paulina Surniak
23.09.2014

Dzisiaj pierwszy dzień jesieni – pory roku, która dla osób lubiących czytać oznacza często same przyjemności. Dłuższe, chłodniejsze wieczory są znakomitym pretekstem do wyciągnięcia z szafy miękkiego koca, zaparzenia sobie ciepłej herbaty i zatopienia się w dobrej książce.

Jesienne czytanie

W dodatku jesienią wydawcy wodzą nas na pokuszenie, wydając całą masą interesujących tytułów. Zanim jednak sięgniecie po coś z nowości wydawniczych, warto też przejrzeć własne i biblioteczne półki i wybrać kilka książek doskonale wpisujących się w jesienny klimat. Oto kilka moich propozycji:

Powieść gotycka

Wcześniej zapadające ciemności mogą być dobrym tłem dla książki o duchach, tajemnicach i nawiedzonych domach. Jeśli lubicie czytać o zarośniętych ogrodach, podupadających domostwach i tajemniczych zdarzeniach, sięgnijcie po książkę Sary Waters Ktoś we mnie, której akcja toczy się w chylącym się ku upadkowi dworze angielskim. Jest tu klimat prawdziwej powieści gotyckiej, mroczny i tajemniczy, jest wciągająca akcja i oryginalna fabuła. Sarah Waters to jedna z najciekawszych współczesnych pisarek angielskich, a że właśnie wydała nową książkę, warto zapoznać się z poprzednią, zanim najnowsza trafi na nasz rynek.

Mroczny kryminał

Wielbiciele kryminałów mają w czym wybierać tej jesieni. Lada dzień ukaże się ostatnia część tzw. kwartetu olandzkiego Johana Theorina. Duch na wyspie z pewnością będzie miał wszystkie elementy, które kochają fani pisarza – mroczną zagadkę, melancholijny krajobraz w tle, a także jakieś powiązania ze światem nadprzyrodzonym. Jeśli nie znacie wcześniejszych powieści z tego cyklu, warto po nie sięgnąć właśnie teraz.

Jesienią dobrze czyta się też kryminały napisane przez pisarzy z kraju, w którym jest jeszcze ciemniej, niż u nas. Yrsa Sigurdardóttir nazywana bywa królową islandzkiego kryminału i ma całe rzesze oddanych wielbicieli. Jej książki charakteryzują się niezwykle tajemniczym nastrojem, a autorka często sięga w nich do islandzkiego folkloru. Są mroczne i wciągające, w sam raz na deszczowy wieczór.

Powieść uniwersytecka

Powieść uniwersytecka, inaczej nazywana powieścią kampusową, to także gatunek, po który warto sięgnąć szczególnie jesienią. Wtedy bowiem odżywają wspomnienia czasów studenckich, lub, jeśli te miłe lata dopiero przed wami, możecie wyobrazić sobie, że właśnie wkraczacie w uniwersytecki świat. Nawet studenci zapewne chętnie sięgną po książki opisujące środowisko w jakimś stopniu dobrze im znane, a przecież całkowicie odmienne, jako że powieść uniwersytecka jest szczególnie popularna wśród angielskich i amerykańskich pisarzy, a realia tamtejszych uczelni nie do końca przypominają codzienność polskich uczelni. Tym, którzy jej nie znają, polecam gorąco kultową już powieść Donny Tartt Tajemna historia, którą jednak dość trudno jest zdobyć. Warto jednak zapolować na egzemplarz, jest to bowiem książka niezwykła i prowokująca. Historia przestępstwa popełnionego przez studentów filologii klasycznej wciąga czytelnika bez reszty, zaś autorka jest mistrzynią budowania nastroju i manipulacji. Nie powiem nic więcej – przeczytajcie!

Macie ulubione gatunki, po które chętnie sięgacie jesienią? A może w tym okresie pojawia się tyle ciekawych nowości, że nie zastanawiacie się, tylko czytacie to, co akurat podpowiada wam serce?


komentarze [31]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Cwihr 26.09.2014 20:38
Czytelniczka

Nowego Theorina na pewno przeczytam, bardzo podobał mi się jego "Zmierzch" i "Nocna zamieć" - jeśli ktoś szuka melancholijnej i klimatycznej lektury, polecam drugą książkę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mizu 25.09.2014 21:47
Czytelniczka

Polecam :)

Księga jesiennych demonów

Jesienne ognie

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Księga jesiennych demonów  Jesienne ognie
Aurora 24.09.2014 18:15
Czytelniczka

U mnie też oczywiście jesienią królują kryminały szczególnie te już dość leciwe czyli np. te Christie czy Conan Doylea(uważam że Sherlock) jest idealnym towarzyszem jesienią. Ale jesienią oczywiście szczególnie chętnie wracam do takich książek jak Harry Potter czy trylogia o Atramentowym Świecie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
MaciekWroc 24.09.2014 09:52
Czytelnik

Ha ! A myślałem, że tylko niektórzy meteopaci (jak ja) tak mają :)
Generalnie jakoś tak dziwnie się składa, że gdy mgła zaczyna oblekać wrocławskie mosty i nadbrzeża Odry i czuć mocniej wieczorne chłody, to jakoś dziwnie znajdzie się pod ręką kolejna książka Marka Krajewskiego, literatura historyczna i wojenna (szczególnie wątki wrocławskie i śląskie) lub jakaś inna mroczna...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Eve392 23.09.2014 23:26
Czytelnik

Lubię szeroko pojętą fantastykę i powieści rozgrywające się w czasach II wojny światowej niezależnie od pory roku. Jednak od paru lat, gdy zaczyna się wrzesień, czytam raczej książki z tej drugiej grupy. Po części z powodu rocznicy, ale głównie dlatego, że wtedy ma premierę kolejna seria mojego ukochanego "Czasu honoru" i tak tematycznie jakoś bliżej mi do wojennych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Miyako 23.09.2014 22:17
Czytelniczka

Autorka trafiła w dziesiątkę, bo ostatnio a propos jesiennego czytania miałam własne przemyślenia.

Niby nie wybierałam sobie lektur pod jesienną aurę, czytałam to na co miałam ochotę, ale spacerując ostatnio po moim mieście, zamglonym po raz pierwszy tej jesieni i szukając w myślach lektury, która by mi pasowała, zdałam sobie sprawę, ze jesienią, zupełnie podświadomie,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Renata 23.09.2014 21:30
Czytelniczka

Kocyk, gorąca herbatka i książka - to jest coś, co uwielbiam i co często robię. :) Raczej nie mam ulubionych rodzajów książek po które sięgam akurat jesienią. Ale w pochmurny, deszczowy, zimny wieczór czytając kryminał czy też horror można odczuwać dodatkową aurę, która podnosi napięcie i tajemniczość akcji :) Dzięki za polecenie książki Sary Waters "Ktoś we...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
JaneS 23.09.2014 20:37
Czytelniczka

Kryminał- skoro mamy przy sobie koc, to moze nam troszkę lektura zmrozić krew w żyłach ;)
Romans- aby zrobiło się cieplej na sercu ;)
Czyli książki doskosowywane do temperatury ciała ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dominik 23.09.2014 20:22
Czytelnik

Ja na ogół nie dobieram lektur pod kątem pory roku, jednak w listopadzie planuję ponownie przeczytać "Dziady" A. Mickiewicza, zmierzyć się ze zbiorem "Zew Cthulhu" H. P. Lovecrafta oraz przeczytać, tym razem w całości "Opowieści niesamowite" E.A. Poe. Ta ostatnia książka już ostatnio patrzyła na mnie w bibliotece takim smutnym wzrokiem, że prawie ją zabrałem do domu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ania 23.09.2014 19:24
Czytelniczka

Ja również nie wybieram książek w zależności od pory roku, czytam to na co akurat mam ochotę, nastrój. Czasem coś poważniejszego, innym razem kryminał lub lekką, poprawiającą nastrój książkę. Jednak coś w tym jest, że aura czasami wpływa na odbiór lektury i pomaga poczuć klimat np. jak się czyta zimą kryminał, którego akcja osadzona jest w zaśnieżonej i mroźnej Szwecji to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej