Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Książka zdecydowanie przegadana. Mnogość bohaterów ( dopiero jakoś po przebrnięciu połowy zaczęłam kojarzyć kto jest kim), opisów specjalistycznych procedur, opisywania skutków braku energii w Europie. A czego zabrakło? Zdecydowanie większego dramatyzmu. Jedynymi bardziej poruszającymi momentami były eutanazja chorych i masowe pogrzeby. Nie potrafiłam utożsamić się z bohaterami. Miałam wrażenie, że każdy z nich tylko odgrywa jakąś rolę w tym spektaklu, mówi swoje i akcja ciągnie się dalej. Nawet "główny zły" nie wzbudził we mnie żadnych emocji. Rozczarowałam się. Liczę na to, że "Zero" okaże się ciekawsze.

Książka zdecydowanie przegadana. Mnogość bohaterów ( dopiero jakoś po przebrnięciu połowy zaczęłam kojarzyć kto jest kim), opisów specjalistycznych procedur, opisywania skutków braku energii w Europie. A czego zabrakło? Zdecydowanie większego dramatyzmu. Jedynymi bardziej poruszającymi momentami były eutanazja chorych i masowe pogrzeby. Nie potrafiłam utożsamić się z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Mega kupa z przewagą kupy"

"Mega kupa z przewagą kupy"

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie do końca spodobało mi się zakończenie. Miałam wrażenie, że było pisane na szybko, byle jak. Głównie chodzi o motyw zamiany bliźniąt. Autorka mogła tak poprowadzić fabułę, sposób pisania by można było interpretować ową zamianę dwojako.
A tak dostajemy taki fragment : "Marcina obudził hałas. Nie od razu wstał. Instynkt samozachowawczy nakazał mu czekać. Kiedy w końcu w spodniach od piżamy zbiegł po schodach, ojciec leżał już zmasakrowany. Marcin zatrzymał się na najwyższym schodku, obok brata. " Ten fragment sugeruje obiektywnego narratora, kogoś poza, a nie jednego z bohaterów powieści. Dlatego też końcowe rozwiązanie, że Marcin to Wojtek nie trzyma się kupy. Pierwszy raz spotykam się z nieobiektywnym narratorem. Bardzo nieczyste zagranie pani Bonda.
Ponadto, skąd Wojtek mógł wiedzieć, że zostaną oni rozdzieleni. Po co się zamieniali ? Jaki był cel?

Na plus mogę zaliczyć postać Saszy. Jej problemy z alkoholem (choć temat ten przewijał się chociażby w cyklu o Harry'm Hole), trafne obserwacje i wątek z przeszłości "Calineczki" sprawiają, że mam ochotę na więcej.

Nie do końca spodobało mi się zakończenie. Miałam wrażenie, że było pisane na szybko, byle jak. Głównie chodzi o motyw zamiany bliźniąt. Autorka mogła tak poprowadzić fabułę, sposób pisania by można było interpretować ową zamianę dwojako.
A tak dostajemy taki fragment : "Marcina obudził hałas. Nie od razu wstał. Instynkt samozachowawczy nakazał mu czekać. Kiedy w końcu w...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś Anne Berest, Audrey Diwan, Sophie Mas, Caroline de Maigret
Ocena 5,9
Bądź paryżanką... Anne Berest, Audrey...

Na półkach: ,

Mało odkrywcze czytadło, przy którym można przyjemnie spędzić kilka godzin i się zrelaksować. Na plus ciekawe propozycje do obejrzenia i przeczytania.

Mało odkrywcze czytadło, przy którym można przyjemnie spędzić kilka godzin i się zrelaksować. Na plus ciekawe propozycje do obejrzenia i przeczytania.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do dokończenia

Do dokończenia

Pokaż mimo to