1001 filmów, które musisz zobaczyć (edycja 2015) praca zbiorowa 7,4
ocenił(a) na 97 lata temu 1001 POWODÓW BY SIĘGNĄĆ PO TĘ KSIĄŻKĘ
Oto pozycja, którą powinien przeczytać każdy kinomaniak. Przepięknie wydana, kompleksowa wyprawa przez najważniejsze filmy, jakie powstały w całej historii istnienia ruchomych obrazów. Ponad tysiąc filmów, blisko tysiąc stron i dziesiątki tysięcy twórców i aktorów. Kochacie filmy? A więc usiądźcie, chwyćcie w dłonie tę publikację i dajcie się porwać w ich świat!
Od roku 1903 i słynnego obrazu „Podróż na księżyc”, przez rozkwit filmowego biznesu i złote lata tak całego kina, jak i poszczególnych jego gatunków, po czasy obecne, a dokładniej po rok 2014 i „Grand Budapest Hotel”. Ta książką jest jak „Baśnie tysiąca i jednej nocy”, przybliża piękne opowieści traktujące właściwie o wszystkim. Romantyczna miłość, odczłowieczający seks, relacja z codzienności czy wyprawa w kosmos. Daleka przyszłość, a może zamierzchła przeszłość. Wojna i pokój. Narodziny i śmierć. Dla dzieci czy dla dorosłych. To wszystko tu jest. Przypomniane, omówione, zilustrowane zdjęciami i plakatami. Jak we wspomnianych baśniach, z tym że bardziej realne, bo niemal na wyciągnięcie ręki. W erze cyfryzacji filmy są łatwo dostępne, jak nigdy wcześniej, wystarczy tylko po nie sięgnąć, a ta publikacja jak chyba żadna inna zachęca by to zrobić.
Zespół kilkudziesięciu krytyków, wykładowców i znawców kina wybrał najważniejsze filmy, jakie ich zdaniem powstały (ja od siebie dodałbym jeszcze kilka pozycji, a kilka bym usunął, ale to już kwestia bardzo indywidualna) i w skrócie opowiedział ich fabułę, ciekawostki związane z dany tytułem i najważniejsze fakty. Ale wszystko to nie brzmi, jak typowo naukowe opracowanie. To po prostu książka dla każdego, kto kino kocha, ceni lub choćby tylko lubi, a kto chciałby poszerzyć swoją o nim wiedzę i poznać inne warte obejrzenia filmy. A jakie filmy poznać może na tych stronach? „Nosferatu”, „King Kong”, „Dracula”, „Metropolis”, dzieła Hitchcocka , braci Marx czy Chaplina. „Absolwent” spotyka się tutaj ze spaghetti westernami Sergio Leone, „Halloween” z obrazami Kurosawy, a „Ostatnie tango w Paryżu” z „Toy Story”. Dzieci odnajdą tu klasykę Disneya. Fani kina nowej przygody „Gwiezdne Wojny”, „Indianę Jonesa”, „Powrót do przyszłości”, „Parku Jurajski” i „Awatara”. Miłośnicy horrorów z lat 70 i 80 bez trudu wypatrzą obrazy od „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”, przez „Koszmar z ulicy wiązów” po „Muchę”, a fani grozy współczesnej będą mogli przeczytać chociażby o tetralogii „Krzyku” czy „The Ring – Krąg”. Co dalej? „Władca pierścieni”, „Titanic”, „Terminator”, seria „Obcy”, „Pulp Fiction”, „Trainspotting”, „Cienka czerwona linia”, „Matrix”, „Angielski pacjent”, „Rocky”, „Deszczowa piosenka”, „Sprzedawcy”, „Django”… Po prostu wszystko to, co warto znać. I o czym aż chce się czytać.
Całość wydana została na świetnym papierze, w pełnym kolorze, ze świetnej jakości zdjęciami. Do tego autorzy postarali się o kilka intrygujących indeksów (filmy skatalogowano w książce wg dat, ale mamy też ułożone je tytułami, gatunkami czy reżyserami),a wśród nich także ten, przy którym znalazło się miejsce na zaznaczanie obejrzanych już dzieł. Jak dla mnie super. Szczególnie, że poprawione i zaktualizowane wydanie sięga po filmy najnowsze, które wciąż pozostają gorącymi tytułami.
Dlatego też polecam gorąco, bo to jedna z najlepszych (jeśli nie najlepsza) filmowych publikacji, jakie miałem w rękach, a całkiem sporo ich już czytałem.
Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/05/23/1001-filmow-ktore-musisz-zobaczyc-edycja-2015-praca-zbiorowa-steven-jay-schneider/