Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Dopiero skończyłam, pochłonęłam w dwa wieczory a już wiem, że jeszcze do niej wrócę. Ilość mitów chrześcijańskich z którymi Graves polemizuje, bądź które otwarcie neguje jest przytłaczająca, uświadomiłam sobie, jak nasza religia mogłaby wyglądać gdyby... Niby drobiazg, ale Graves nie pisze byle czego, przeczytawszy parę książek popularyzatorskich. On pochłonął całą bibliotekę (ze strony wydawnictwa: "Autor twierdził, że zgromadził poważną dokumentację historyczną, uzasadniającą jego teorię pochodzenia Jezusa, nie opublikował jednak wyników swojej kwerendy, utrzymując, że ich objętość musiałaby kilkakrotnie przewyższyć objętość samej powieści, a potem konsekwentnie odmawiając ich osobnego wydania. Współcześnie ukazała się jednak praca Herodian Messiah: Case for Jesus As Grandson of Herod (2010), której autor, Joseph Raymond, przedstawia liczne historyczne świadectwa i argumenty, potwierdzające trafność interpretacji Gravesa."). Sprawia to, że "Króla Jezusa" czyta się jak apokryf, ale co ważne, nie jest to rozliczenie, czy tanie bluźnierstwo, autor pochylił się nad Jezusem i dostrzegł w nim człowieka, dobrego, czasem lekko szalonego, uwikłanego w sytuacje w których nigdy nie chciałabym się znaleźć. I tego człowieka stara się zrozumieć, pisarstwo i postawa, która zdarza się obecnie b. rzadko. Aż dziw, że dopiero teraz ukazało się wznowienie. I jeszcze ten język! Gęsty, snujący fabułę, kolejne wątki ot tak, sprawia, że oderwać się od książki można chyba tylko w razie pożaru. Kapitalna rzecz!

Dopiero skończyłam, pochłonęłam w dwa wieczory a już wiem, że jeszcze do niej wrócę. Ilość mitów chrześcijańskich z którymi Graves polemizuje, bądź które otwarcie neguje jest przytłaczająca, uświadomiłam sobie, jak nasza religia mogłaby wyglądać gdyby... Niby drobiazg, ale Graves nie pisze byle czego, przeczytawszy parę książek popularyzatorskich. On pochłonął całą...

więcej Pokaż mimo to