Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetna,ponadczasowa powieść.Mimo ogromu wad głównego bohatera,polubiłam go bezwarunkowo.Często miałam nadzieje,że pójdzie po rozum do głowy.Tak bardzo mi Cię żal Kostusiu,ach jak żal.

Świetna,ponadczasowa powieść.Mimo ogromu wad głównego bohatera,polubiłam go bezwarunkowo.Często miałam nadzieje,że pójdzie po rozum do głowy.Tak bardzo mi Cię żal Kostusiu,ach jak żal.

"Złodziejka książek"podarowała mi radość,łzy oraz chwile zadumy.Dziękuję Liesel Meminger za chwile wzruszeń,za historię Twjego życia.Hm a może podziękowania należą się narratorowi?Cieszę się,że sięgnęłam po tę książkę,zasłużyła na miano ulubionej.

"Złodziejka książek"podarowała mi radość,łzy oraz chwile zadumy.Dziękuję Liesel Meminger za chwile wzruszeń,za historię Twjego życia.Hm a może podziękowania należą się narratorowi?Cieszę się,że sięgnęłam po tę książkę,zasłużyła na miano ulubionej.

Wciągnęła mnie bardzo,do dna można powiedzieć.Początkowo wydała mi się banalna,ale jakże się myliłam.Może zbyt wiele jest tajemnic i zakrętów w życiu bohaterów,kogo chcę oszukać to w tym tkwi cały urok i radość czytania.

Wciągnęła mnie bardzo,do dna można powiedzieć.Początkowo wydała mi się banalna,ale jakże się myliłam.Może zbyt wiele jest tajemnic i zakrętów w życiu bohaterów,kogo chcę oszukać to w tym tkwi cały urok i radość czytania.

Świetna powieść.Dzięki genialnemu zmysłowi,Jan Baptysta Grenuille inaczej postrzega,a raczej wyczuwa świat wokół siebie.Jest to fascynujące i zarazem przerażające.Chciałabym choć przez krótki czas doznać czegoś takiego.A może lepiej nie?

Świetna powieść.Dzięki genialnemu zmysłowi,Jan Baptysta Grenuille inaczej postrzega,a raczej wyczuwa świat wokół siebie.Jest to fascynujące i zarazem przerażające.Chciałabym choć przez krótki czas doznać czegoś takiego.A może lepiej nie?

Wprost trudno uwierzyć,że niewolnictwo nadal istnieje.Żyjemy w ciągłym biegu,zamartwiamy się,użalamy nad sobą,a w innej części świata są problemy o których nie mamy pojęcia.Czytając ze świadomością,że to prawdziwa historia przeżywam ją mocniej i bardziej mnie złości jakie piekło człowiek człowiekowi potrafi stworzyć.

Wprost trudno uwierzyć,że niewolnictwo nadal istnieje.Żyjemy w ciągłym biegu,zamartwiamy się,użalamy nad sobą,a w innej części świata są problemy o których nie mamy pojęcia.Czytając ze świadomością,że to prawdziwa historia przeżywam ją mocniej i bardziej mnie złości jakie piekło człowiek człowiekowi potrafi stworzyć.

Umęczyło mnie czytanie tej lektury.Po wielu latach wpadła mi w ręce już nie lektura,a powieść Żeromskiego"Syzyfowe prace".Musiałam dojrzeć,żeby ją docenić.Nie zastanawiałam się nad tym ile może znaczyć coś oczywistego,co ma się na co dzień,mój język ojczysty.

Umęczyło mnie czytanie tej lektury.Po wielu latach wpadła mi w ręce już nie lektura,a powieść Żeromskiego"Syzyfowe prace".Musiałam dojrzeć,żeby ją docenić.Nie zastanawiałam się nad tym ile może znaczyć coś oczywistego,co ma się na co dzień,mój język ojczysty.

Czytając czułam jak aromat czekolady unosi się wokół mnie.Smakowita i urzekająca powieść.Wrócę do niej na pewno.

Czytając czułam jak aromat czekolady unosi się wokół mnie.Smakowita i urzekająca powieść.Wrócę do niej na pewno.

"Otello"ujmujący i poruszający dramat,mój ulubiony z dzieł tego autora.Ulubiony do momentu,gdy nie pomyślę o"Juliuszu Cezarze"i oto mam dylemat"Otello"czy"Juliusz Cezar"(czuję się jak osiołek,któremu w żłoby dano w jeden owies w drugi siano)

"Otello"ujmujący i poruszający dramat,mój ulubiony z dzieł tego autora.Ulubiony do momentu,gdy nie pomyślę o"Juliuszu Cezarze"i oto mam dylemat"Otello"czy"Juliusz Cezar"(czuję się jak osiołek,któremu w żłoby dano w jeden owies w drugi siano)

Przeczytałam jednym tchem całą trylogię.Ciekawi mnie ten temat,a poza tym lubię gdy fikcyjna opowieść przeplata się faktami i postaciami historycznymi.Przyjemne z pożytecznym.

Przeczytałam jednym tchem całą trylogię.Ciekawi mnie ten temat,a poza tym lubię gdy fikcyjna opowieść przeplata się faktami i postaciami historycznymi.Przyjemne z pożytecznym.

Na pozór nudna,ale tak naprawdę to smutna historia.Brak komunikacji między młodymi,kochającymi się ludźmi może przekreślić szanse na przyszłość.Nauczmy się mówić o naszych pragnieniach i obawach,aby nasze relacje z najbliższymi stały się łatwiejsze i zaowocowały szczęściem.Tego Wam i sobie życzę

Na pozór nudna,ale tak naprawdę to smutna historia.Brak komunikacji między młodymi,kochającymi się ludźmi może przekreślić szanse na przyszłość.Nauczmy się mówić o naszych pragnieniach i obawach,aby nasze relacje z najbliższymi stały się łatwiejsze i zaowocowały szczęściem.Tego Wam i sobie życzę

Wspaniała,niebanalna z zaskakującym zakończeniem.McEwan jest mistrzem w opowiadaniu o skomplikowanych relacjach międzyludzkich.Czytając"Pokutę"czułam nienawiść,złość,poniekąd bezsilność,a wszystko zakończyło się wielkim zawodem.Nie to nie tak miało być.Najlepsza powieść tego autora jaką do tej pory przeczytałam.(zdegradowała"Betonowy ogród"i"Niewinnych")

Wspaniała,niebanalna z zaskakującym zakończeniem.McEwan jest mistrzem w opowiadaniu o skomplikowanych relacjach międzyludzkich.Czytając"Pokutę"czułam nienawiść,złość,poniekąd bezsilność,a wszystko zakończyło się wielkim zawodem.Nie to nie tak miało być.Najlepsza powieść tego autora jaką do tej pory przeczytałam.(zdegradowała"Betonowy ogród"i"Niewinnych")