-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2024-01-10
Przepiękna książka, którą czytałam z zapartym tchem. Nie jest to typowy people-pleaser i zdecydowanie nie trafi w gusta każdego. Dla osoby, która od lat zmaga się z różnymi zaburzeniami jest to pozycja, która bardzo głęboko porusza i naciska na niejeden odcisk. Często utożsamiałam się z Marthą, ale równie często chciałam nią potrząsnąć i sprowadzić na ziemię. Dużo frustracji, smutku, zawodu.
Dodatkowe punkty za niesamowity styl pisania autorki. Sama marzę o tym, żeby pisać w tak wyraźny, a za razem zabawny sposób. Myślę, że sięgnę jeszcze raz po książkę, żeby móc skupić się również na warstwie językowej.
Wiem, że wiele osób dostrzega tu sam smutek, bez grama rozkoszy, ale ja ją widzę. Przedziera się jak słońce przez chmury, żeby za chwilę zostać zgaszona burzą z piorunami.
Przepiękna książka, którą czytałam z zapartym tchem. Nie jest to typowy people-pleaser i zdecydowanie nie trafi w gusta każdego. Dla osoby, która od lat zmaga się z różnymi zaburzeniami jest to pozycja, która bardzo głęboko porusza i naciska na niejeden odcisk. Często utożsamiałam się z Marthą, ale równie często chciałam nią potrząsnąć i sprowadzić na ziemię. Dużo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książki zaczęłam słuchać w formie audiobooka. Głos lektorki oraz sama postać narratorki aktywnie zniechęcały mnie do dalszego zagłębiania się w świat Evelyn Hugo, byłam koszmarnie poirytowana kolejnymi rozdziałami.
Na szczęście głośne pochwały na temat książki, które słyszałam z każdej strony, namówiły mnie do dania pozycji drugiej szansy, tym razem już w formie fizycznej. Bardzo cieszę się, że udało mi się to zrobić. Moja druga pozycja w 2023 roku zaczynała się bardzo niewinnie, ale gdzieś od połowy wciągnęła mnie już bez końca. Niebanalna historia, żywe tempo fabuły i sama postać Evelyn wybudziły mnie z zimowego snu.
Bardzo polecam, jako coś lżejszego, ale zarazem niegłupiego.
Książki zaczęłam słuchać w formie audiobooka. Głos lektorki oraz sama postać narratorki aktywnie zniechęcały mnie do dalszego zagłębiania się w świat Evelyn Hugo, byłam koszmarnie poirytowana kolejnymi rozdziałami.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa szczęście głośne pochwały na temat książki, które słyszałam z każdej strony, namówiły mnie do dania pozycji drugiej szansy, tym razem już w formie fizycznej....