-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2016-09-19
Książka wyjątkowa! Czyta się ją szybko, ale jednocześnie z żalem ,że te 300 parę stron się kończy.
Tytuł nawiązuje do jedynej sztuki ,którą wyreżyserował i w niej występuje Pan Piotr Fronczewski Ja , Feuerbach. Tytuł jest o schodzeniu ze sceny , ze sceny życia także aktora. Ta melancholia pojawia się na końcu.Pewnie u każdego, ale aktor pracujący emocjami i dla emocji, mocniej to odczuwa.
To historia życia, pracy aktora o najpiękniejszym głosie.
W książce pojawiają się tematy :powojenny świat, relacja z ojcem, matką, praca, świat teatru, motoryzacja, dom, kabaret, aktorstwo.
Niezwykłe artystyczne spotkanie z Gustawem Holoubkiem, którego poznanie P. Fronczewski nazywa błogosławieństwem.
To wywiad z człowiekiem skromnym, ale bardzo mądrym. Ciekawie i pięknie opowiadającym o życiu.
Wiele fragmentów to anegdoty teatralne, ciekawostki o ludziach teatru np.G. Holoubku,T.Łomnickim, K. Dejmku.
Opisy najtrudniejszych momentów w życiu - śmierci przyjaciela, ojca, zapętlenia się w romans. Prasa skomentowała niestety książkę tylko tym faktem wskazując Joannę Pacułę jako kobietę , z którą chciał się związać Fronczewski i porzucić rodzinę. Coż,świat lubi sensację.
To stanowczo zbyt pobieżne potraktowanie tej książki.
Książka jest doskonała , zaskakująca, zabawna i smutna .
Niewątpliwie przeczytanie jej raz to za mało, ja na pewno wrócę do podkreślonych cytatów: np. o zwierzętach, matce, zdradzie, czasie w procesie wychowania, anegdot.
POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Książka wyjątkowa! Czyta się ją szybko, ale jednocześnie z żalem ,że te 300 parę stron się kończy.
Tytuł nawiązuje do jedynej sztuki ,którą wyreżyserował i w niej występuje Pan Piotr Fronczewski Ja , Feuerbach. Tytuł jest o schodzeniu ze sceny , ze sceny życia także aktora. Ta melancholia pojawia się na końcu.Pewnie u każdego, ale aktor pracujący emocjami i dla emocji,...
Rozmowa, biografia tak jak sugeruje tytuł BEZ CUKRU. Najbardziej o BYCIU CÓRKĄ.O możliwości POKONANIA KAŻDEJ TRAUMY,MOŻLIWOŚCI ZMIANY SWOJEGO LOSU.
Przyznaję się ,,mam słabość " do Pani Katarzyny.Uwielbiam jej sposób mówienia o życiu, siłę jaką , kryją jej rady , ,,niepatyczkowanie się " z z problemami i rozmówcami.
Książka,,pochłonęła mnie".Prawdą jest,że fragmentami jest zbyt ekshibisjonistyczna , autorka przyznaje się bardzo odważnie do wielu spraw dotyczących jej życia osobistego , a nawet intymnego( pierwsza noc z mężczyzną! )
Może jest bezkrytyczna dla siebie, ale mogę jej to wybaczyć, jest szczera.Nawet, gdy pisze o tym,że jest gruba,że jej krytycy stawiają pytanie:,,Jak taki grubas może komukolwiek doradzać jak ma żyć?".
Zdarzało się więc,że myślałam ,,o ,nie",gdy opisując związki z żonatymi mężczyznami, twierdziła,że ona była wówczas wolna.Trochę chyba była Heroiną dla wielu Panów.
To linearna , ale i tematyczna opowieść o losach jednaj z najsłynniejszych terapeutek w Polsce.
Czego dowiemy się o autorce:
Była niekochana przez matkę.
Uwielbiana przez ojca i nianię.
Próbowała popełnić samobójstwo.
Dokonała aborcji.
Nie była świętą...
Kocha hortensje , kolory.
Opowie o historii swojej tuszy.
Dlaczego nie pomaga już alkoholikom?
Dlaczego współpracuje z grupami kobiet?
Jak Tańczy?
Dlaczego warto wybierać CZeśka?
Co mnie zszokowało podczas lektury? Kwestia aborcji , której się poddała, za namową matki. Wspomnienie tego wydarzenia nie jest dla autorki łatwe.
Myślę,że współcześnie zapominamy,iż dawniej, a szczególnie w PRL-u niestety inaczej rozumiano usunięcie ciąży, szczególnie w środowiskach artystycznych,inteligenckich.Nie wiem , czy jednak potrafię to zrozumieć, nie oceniam, ale nie potrafię do końca zrozumieć.
Jej SPOWIEDŹ , jak sama wyjaśnia zachęcić ma czytelników do refleksji, czytelniczej terapii.
Co pomoże przepracować , na pewno toksyczność relacji córki z matką.
Pozwoli zrozumieć, że matki są czyimiś córkami, że to sztafeta pokoleń wymaga obserwacji.
Przede wszystkim to skarbnica wskazówek, jak zaakceptować życie.
Jak czerpać przyjemność z faktu,że istniejemy.
Jak poradzić sobie w relacjach z ludźmi?
Znajdują się tam także obszerne fragmenty dotyczące samobójstwa, niestety czasem jako jedynego rozwiązania, które dostrzegają jej pacjenci.
Polecam! Książka o tym jacy jesteśmy ,że POŁOWĘ otrzymujemy od najbliższych, ale DRUGĄ Połowę WYBIERAMY SAMI. Jeśli chcemy...
Rozmowa, biografia tak jak sugeruje tytuł BEZ CUKRU. Najbardziej o BYCIU CÓRKĄ.O możliwości POKONANIA KAŻDEJ TRAUMY,MOŻLIWOŚCI ZMIANY SWOJEGO LOSU.
Przyznaję się ,,mam słabość " do Pani Katarzyny.Uwielbiam jej sposób mówienia o życiu, siłę jaką , kryją jej rady , ,,niepatyczkowanie się " z z problemami i rozmówcami.
Książka,,pochłonęła mnie".Prawdą jest,że fragmentami jest...
Książka , którą pokochają wszyscy ,,schulzoidzi", którzy dzięki tej opowieści nie tylko powrócą do Drohobycza,do twórczości autora ,,Sklepów cynamonowych", ale także Ci którzy pragną poznać portret miłości trudnej, w jakiś sposób jedynej dla Józefiny Szelińskiej.
To apokryf, , ,,w którym granice zmyślenia i rzeczywistości zacierają się,a faktom urastają skrzydła".
To opowieść o miłości kobiety , o samotności, tęsknocie,niepewności,wyobcowaniu. Gdy kochamy to pogorzelisko jakie pozostawia nieszczęśliwa miłość doprowadza do prób samobójczych.
To opowieść o związku J. Szelińskiej z B.Schulzem. Pięknej i trudnej, z człowiekiem , który nie potrafił chyba stworzyć domu, dla którego sztuka była ważniejsza niż relacje z kobietami. Być może nawiązywane relacje były dziwne, ale kruchość tego artysty sprawiła,że nie był on człowiekiem potrafiącym poradzić sobie z tzw.codziennością, zbyt wrażliwy by żyć szczególnie w opisanym czasie .
Ona i on , różnice nie do pogodzenia. On kochający Drohobycz, ona pragnąca uciec do Warszawy.Związek , który nie miał szans?
Mimo rozstania, książka ma ogromną zaletę.To próba stworzenia monologu uczuć tytułowej bohaterki, ale i może każdej osoby, która kochała.To szukanie odpowiedzi na pytania, kim dla niego byłam, czy mnie kochał, dlaczego nastąpił koniec.
Wątkami ciekawymi, ale i dramatycznymi są atmosfera XX-lecia międzywojennego, bohema artystyczna , lata 30-te rodzący się nazizm, aż w końcu piekło II wojny światowej.
Tym co mnie zaciekawiło w tej książce to metaforyczny język, bardzo malarski.Wciąż nie mogę zrozumieć dlaczego wyobraźnia Schulza, a szczególnie obrazy niestety stały się projekcją jego losu.
Ostrożnie więc z mroczną wyobraźnią...
Refleksje o rodzącej się powojennej legendzie B.Schulza , a także opinie innych osób na temat tego, co naprawdę łączyło artystę z Juną , to także interesujące tematy tej książki.
Polecam , ale jak już to ktoś napisał ,,to książka , która boli".
Książka , którą pokochają wszyscy ,,schulzoidzi", którzy dzięki tej opowieści nie tylko powrócą do Drohobycza,do twórczości autora ,,Sklepów cynamonowych", ale także Ci którzy pragną poznać portret miłości trudnej, w jakiś sposób jedynej dla Józefiny Szelińskiej.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo apokryf, , ,,w którym granice zmyślenia i rzeczywistości zacierają się,a faktom urastają skrzydła".
To...