Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ze względu na to, że o tej książce mogłabym rozprawiać godzinami, pominę tę część i przejdę od razu do moich odczuć co do tej powieści.
Książka bardzo dobra. Autorki świetnie przedstawiły sytuację i bohaterów. Fabuła była banalna, a zarazem oryginalna. Akcja się rozwijała, a ja z zaciekawieniem pochłaniałam kolejne strony. Świetnym pomysłem było wydanie trzech części w jednej książce. Nie zniosłabym tego czekania na kolejne tomy, gdyż kończyły się one w kluczowych i pełnych napięcia momentach. Książkę przeczytałam bardzo szybko i przez długi czas miałam kaca książkowego.
Polecam wszystkim, którzy przepadają za lekkimi historiami.
7,5/10

Ze względu na to, że o tej książce mogłabym rozprawiać godzinami, pominę tę część i przejdę od razu do moich odczuć co do tej powieści.
Książka bardzo dobra. Autorki świetnie przedstawiły sytuację i bohaterów. Fabuła była banalna, a zarazem oryginalna. Akcja się rozwijała, a ja z zaciekawieniem pochłaniałam kolejne strony. Świetnym pomysłem było wydanie trzech części w...

Tej książki nie da się opowiedzieć. Trzeba ją po prostu przeczytać.

Tej książki nie da się opowiedzieć. Trzeba ją po prostu przeczytać.

Książka bardzo wciągająca, ciekawa. Lecz nie ukrywam, że bardzo podobna do serii "Wybrani". Co prawda, bardzo lubię serię o Nocnej Szkole, ale momentami czułam się, jakbym słuchała słabego remixu jakiejś piosenki lub nosiła podróbki markowych ciuchów.

Książka bardzo wciągająca, ciekawa. Lecz nie ukrywam, że bardzo podobna do serii "Wybrani". Co prawda, bardzo lubię serię o Nocnej Szkole, ale momentami czułam się, jakbym słuchała słabego remixu jakiejś piosenki lub nosiła podróbki markowych ciuchów.

Nie mogłam doczekać się premiery tej książki i bardzo chciałam ją przeczytać. Ze smutkiem muszę przyznać, że nie spełniła moich oczekiwań.
O ile "Podaruj mi miłość" była książką, którą pokochałam od pierwszego wejrzenia, to "Ktoś mnie pokocha" nie przypadł mi zbytnio do gustu.
Oczywiście jest 12 opowiadań i 12 różnych autorów. Każdy z nich pisał w inny sposób. Opowiadania które najbardziej polubiłam to "Bezwładność" (V. Roth), "Tysiąc powodów, dla których mogłoby nam się nie udać" (Jennifer E. Smith), "Za półtorej godziny skręć na północ" (Stephanie Perkins) oraz moje ulubione - "Sick Pleasure" (Francesca Lia Block).
Reszta opowiadań była mało ciekawa i czytałam je jedynie po to, aby mieć je za sobą i z nadzieją, że następne będzie lepsze.
Nie jestem pewna, czy poleciłabym ją. Z pewnością porównałabym ją do "Podaruj mi miłość", wspominając, że wydanie świąteczne jest lepsze.

Nie mogłam doczekać się premiery tej książki i bardzo chciałam ją przeczytać. Ze smutkiem muszę przyznać, że nie spełniła moich oczekiwań.
O ile "Podaruj mi miłość" była książką, którą pokochałam od pierwszego wejrzenia, to "Ktoś mnie pokocha" nie przypadł mi zbytnio do gustu.
Oczywiście jest 12 opowiadań i 12 różnych autorów. Każdy z nich pisał w inny sposób. Opowiadania...

Książka równie dobra, jak cała seria Rywalek.
Bardzo ciekawy pomysł ;)
Dodatki są genialnym pomysłem !
Polecam ;*

Książka równie dobra, jak cała seria Rywalek.
Bardzo ciekawy pomysł ;)
Dodatki są genialnym pomysłem !
Polecam ;*

Sama nie wiem, co powiedzieć o tej książce. Bardzo się ociągałam z przeczytaniem jej. Nie chciałam znać dalszych losów króla i królowej Illei. Mimo wszystko, przemogłam się.
Eadlyn jest córką Maxona i Ami, a mimo tego nie przypomina swoich rodziców (no może po matce odziedziczyła upartość. Jest zimna, odpychająca i samolubna.
Z początku bardzo mnie irytowała, natomiast z czasem uświadomiłam sobie, że jest w pewnym stopniu podobna do mnie. Później akcja się nieco rozwinęła, byłam coraz bardziej zaciekawiona i nagle BUM! Ostatnie 40 stron czytałam z takim zapałem, że aż sama sobie dziwiłam.
Zakończenie było według mnie dość nieprzewidywalne i bardzo mi się to spodobało.
Mimo moich ambiwalentnych uczuć czekam na kolejną część, której premiera jest przewidziana na maj, 2016r.

Sama nie wiem, co powiedzieć o tej książce. Bardzo się ociągałam z przeczytaniem jej. Nie chciałam znać dalszych losów króla i królowej Illei. Mimo wszystko, przemogłam się.
Eadlyn jest córką Maxona i Ami, a mimo tego nie przypomina swoich rodziców (no może po matce odziedziczyła upartość. Jest zimna, odpychająca i samolubna.
Z początku bardzo mnie irytowała, natomiast z...

WOW, WOW, WOW!
Nie umiem napisać sensownej recenzji tej książki, ponieważ była tak wspaniała, że nie da się wyrazić tego słowami.
To napięcie, ta skrytość i emocje sprawiały, że książka była niesamowicie wciągająca i chciało się ją czytać.
Na pewno sięgnę po kolejne części.
9/10 Polecam !

WOW, WOW, WOW!
Nie umiem napisać sensownej recenzji tej książki, ponieważ była tak wspaniała, że nie da się wyrazić tego słowami.
To napięcie, ta skrytość i emocje sprawiały, że książka była niesamowicie wciągająca i chciało się ją czytać.
Na pewno sięgnę po kolejne części.
9/10 Polecam !

Początek był według mnie nudny i nieciekawy.
Od momentu kiedy Nora zaczęła wszystko rozumieć i przypominać sobie, akcja stała się ciekawsza.
Bardzo wczułam się w tę książkę i każde wydarzenie traktowałam jako swoje własne przeżycie, toteż szarpały mną skrajne emocje, co bardzo mi się podobało.
Fitzpatrick jak zwykle "odwaliła" świetną robotę.
Serdecznie polecam

Początek był według mnie nudny i nieciekawy.
Od momentu kiedy Nora zaczęła wszystko rozumieć i przypominać sobie, akcja stała się ciekawsza.
Bardzo wczułam się w tę książkę i każde wydarzenie traktowałam jako swoje własne przeżycie, toteż szarpały mną skrajne emocje, co bardzo mi się podobało.
Fitzpatrick jak zwykle "odwaliła" świetną robotę.
Serdecznie polecam

Po przeczytaniu całej serii, stwierdzam, iż Becca Fitzpatrick jest wybitną pisarką, a seria "Szeptem" jest jedną z moich ulubionych.

Po przeczytaniu całej serii, stwierdzam, iż Becca Fitzpatrick jest wybitną pisarką, a seria "Szeptem" jest jedną z moich ulubionych.

(Dotyczy obu części)
Seria "Dotyk" jest jedną z niewielu, podczas których momentami się bałam. Mówię śmiertelnie poważnie. W niektórych momentach bałam się dalej czytać.
Te książki wywołały we mnie sporo emocji, głównie pozytywnych i szczerze je polubiłam. Nie jestem w stanie opowiedzieć o tych powieściach, trzeba je po prostu przeczytać.

(Dotyczy obu części)
Seria "Dotyk" jest jedną z niewielu, podczas których momentami się bałam. Mówię śmiertelnie poważnie. W niektórych momentach bałam się dalej czytać.
Te książki wywołały we mnie sporo emocji, głównie pozytywnych i szczerze je polubiłam. Nie jestem w stanie opowiedzieć o tych powieściach, trzeba je po prostu przeczytać.

Ostatni część z serii. Długo wyczekiwana i nie do końca przewidywalna.
Dzięki wydarzeniu, które miało miejsce pod koniec 4 części, Allie się zmienia. Nie, ona się nie zmienia. Ona zawsze taka była. Ona pobudza do życia siły drzemiące w niej. Jest silna i teraz w pełni to pokazuje.
Na linii frontu Sylvain VS. Carter dzieje się kilka ciekawych rzeczy jednak zwycięzca wojny był dla mnie od początku oczywisty.
Ogółem bardzo zżyłam się z bohaterami serii o Nocnej Szkole, jednak uważam, że C.J. Daugherty bardzo dobrze to rozegrała i nie jestem rozczarowana, a wręcz przeciwnie - serdecznie polecam.

Ostatni część z serii. Długo wyczekiwana i nie do końca przewidywalna.
Dzięki wydarzeniu, które miało miejsce pod koniec 4 części, Allie się zmienia. Nie, ona się nie zmienia. Ona zawsze taka była. Ona pobudza do życia siły drzemiące w niej. Jest silna i teraz w pełni to pokazuje.
Na linii frontu Sylvain VS. Carter dzieje się kilka ciekawych rzeczy jednak zwycięzca wojny...

Najlepsza okładka, najlepsze zakończenie z całych "Rywalek".
Długo wyczekiwana powieść, która oczywiście wywarła na mnie duże wrażenie.
Jest mi tylko przykro, że to ostatnia część, ale jak wiadomo: wszystko, co najlepsze, zawsze się kończy.

Najlepsza okładka, najlepsze zakończenie z całych "Rywalek".
Długo wyczekiwana powieść, która oczywiście wywarła na mnie duże wrażenie.
Jest mi tylko przykro, że to ostatnia część, ale jak wiadomo: wszystko, co najlepsze, zawsze się kończy.

WOW,WOW...WOW ! Chapeau bas !
Najlepsza książka z serii. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, ale to jest jak najbardziej na plus. Bardzo, ale to bardzo zadziwiło mnie to, kto zabił Sutton. Nie mniej jednak jest to jedna z najlepszych serii jakie przeczytałam.
A teraz przepraszam, nie mam czasu. Muszę iść obejrzeć serial "The Lying Game", oparty na podstawie tej serii :)

WOW,WOW...WOW ! Chapeau bas !
Najlepsza książka z serii. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, ale to jest jak najbardziej na plus. Bardzo, ale to bardzo zadziwiło mnie to, kto zabił Sutton. Nie mniej jednak jest to jedna z najlepszych serii jakie przeczytałam.
A teraz przepraszam, nie mam czasu. Muszę iść obejrzeć serial "The Lying Game", oparty na podstawie tej serii...

O MÓJ JEZU!
Czekałam (w moim odczuciu) całą wieczność na tę książkę. Nie zawiodłam się.
Jest c-u-d-o-w-n-a !
Bardzo, bardzo mi się podobała.
Polecam wszystkim, nawet tym, którzy nie przepadają za fantasy.

O MÓJ JEZU!
Czekałam (w moim odczuciu) całą wieczność na tę książkę. Nie zawiodłam się.
Jest c-u-d-o-w-n-a !
Bardzo, bardzo mi się podobała.
Polecam wszystkim, nawet tym, którzy nie przepadają za fantasy.

Piękna historia, wzruszająca i pełna emocji...
Mimo, że fabuła jest dosyć prosta i oklepana to bardzo mi się podobała i polecam wszystkim, którzy lubią romanse ;)

Piękna historia, wzruszająca i pełna emocji...
Mimo, że fabuła jest dosyć prosta i oklepana to bardzo mi się podobała i polecam wszystkim, którzy lubią romanse ;)

"Gra w Kłamstwa" jest pierwszą przeczytaną przeze mnie książką Sary Shepard, mimo, że obejrzałam cały serial "Pretty Little Liars" <3333
Z początku wydawał mi się dosyć nudny, lecz z czasem akcja zaczęła się rozwijać i stawać coraz bardziej interesująca.
Koniec końców, tak się wciągnęłam, że przeczytałam ją w jeden dzień, a już dzień później zakupiłam kolejną część.
Bardzo gorąco polecam ;)

"Gra w Kłamstwa" jest pierwszą przeczytaną przeze mnie książką Sary Shepard, mimo, że obejrzałam cały serial "Pretty Little Liars" <3333
Z początku wydawał mi się dosyć nudny, lecz z czasem akcja zaczęła się rozwijać i stawać coraz bardziej interesująca.
Koniec końców, tak się wciągnęłam, że przeczytałam ją w jeden dzień, a już dzień później zakupiłam kolejną część.
Bardzo...

Przeczytałam tę książkę dosłownie chwilę temu i nadal jestem przepełniona tym ciepłym uczuciem, które towarzyszy mi po każdym szczęśliwym zakończeniu w książkach.
Mimo, iż w tym wypadku było kilka historii, to Kiera ponownie mile mnie zaskoczyła.
Zarówno jak w przypadku "Księcia i Gwardzisty" jak i tutaj, na końcu książki były dodatki. Nie ukrywam, że te sprawiły mi o wiele więcej frajdy.
Zapewne nie tylko ja po przeczytaniu jakiejkolwiek serii miałam taki niedosyt. Chciałam wiedzieć, co będzie dalej, mimo, że to był koniec historii. Chciałam wiedzieć, co będzie daje z bohaterami, ich dziećmi i wnuczkami (kiedyś jak to komuś powiedziałam, to ta osoba poleciła mi czytanie "Mody na sukces" :P). Nareszcie moje marzenia się spełniły. W dodatkach były wspominane dalsze losy pozostałych uczestniczek Eliminacji.
Na prawdę nie spodziewałam się czegoś takiego i gorrrrąco polecam ! ! !
9/10 :)

Przeczytałam tę książkę dosłownie chwilę temu i nadal jestem przepełniona tym ciepłym uczuciem, które towarzyszy mi po każdym szczęśliwym zakończeniu w książkach.
Mimo, iż w tym wypadku było kilka historii, to Kiera ponownie mile mnie zaskoczyła.
Zarówno jak w przypadku "Księcia i Gwardzisty" jak i tutaj, na końcu książki były dodatki. Nie ukrywam, że te sprawiły mi o...