Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Cudowna! Magiczna! Kobieca! Portret dwunastu zupełnie innych kobiet, których losy przeplatają się ze sobą. Każda z nich jest inna, każda wyjątkowa, każda wnosi swoją historią coś szczególnego. Jest świetnie napisana, Evaristo bawi się językiem, czytając odnosimy wrażenie, że słyszymy te dialogi, ponadto każda z kobiet mówi swoim własnym językiem, to jak 12 opowieści napisanych przez różne autorki, różnym stylem. Warto zwrócić uwagę na fantastyczny przekład Agi Zano, bo nie był to łatwy przekład, o czym można przeczytać w jej posłowiu. Polecam każdej dziewczynie, kobiecie, innej!

Cudowna! Magiczna! Kobieca! Portret dwunastu zupełnie innych kobiet, których losy przeplatają się ze sobą. Każda z nich jest inna, każda wyjątkowa, każda wnosi swoją historią coś szczególnego. Jest świetnie napisana, Evaristo bawi się językiem, czytając odnosimy wrażenie, że słyszymy te dialogi, ponadto każda z kobiet mówi swoim własnym językiem, to jak 12 opowieści...

Zanim ocenię tą książkę muszę ale to muszę zachwycić się wspaniałą okładką projektu Magdaleny Wdowicz-Wierzbowskiej. Cudowna, minimalistyczna, przyciągająca wzrok. Niestety może bardzo zmylić, jeśli spodziewacie się równie barwnej, zabawnej jak te ikonki opowieści o Kanadzie ale o tym za moment. Druga sprawa to język - książka jest bardzo dobrze, bezbłędnie napisana a ostatnio często trafiam na złe korekty a niestety babole od razu wyłapuję. Ale nie sama korekta ale sposób narracji, nieprzegadany, spójny, to się bardzo dobrze czyta, brawo dla autorki.
A teraz najtrudniejsze dla mnie czyli treść. Trudno jest mi ocenić ten reportaż bo to tak, jak gdyby zalajkować notatkę prasową z jakiejś katastrofy kolejowej. Niemniej jednak muszę. Myślałam, że nie podołam tej książce, że nie dam rady dobrnąć do końca, że mi to złamie serce ale spróbowałam. Spodziewałam się bowiem trudnej książki ale nie aż tak. Temat mną wstrząsnął, niby się wie że takie rzeczy działy i nadal dzieją się na świecie ale na co dzień się o tym nie myśli. Ta książka nas budzi, uświadamia problem, cały czas czytając jesteśmy wściekli na system, na to, że kraj - bogaty, multikulturowy pozwalał na coś takiego! I to się dzieje nawet teraz - w innych krajach, biedniejszych, mniej fancy niż Kanada.
Ludzie ludziom zgotowali ten los.. i ta prawda jest niestety nadal aktualna..
Polecam ale dla ludzi o mocnych nerwach, wrażliwcy mogą po niej długo cierpieć.. :-(

Zanim ocenię tą książkę muszę ale to muszę zachwycić się wspaniałą okładką projektu Magdaleny Wdowicz-Wierzbowskiej. Cudowna, minimalistyczna, przyciągająca wzrok. Niestety może bardzo zmylić, jeśli spodziewacie się równie barwnej, zabawnej jak te ikonki opowieści o Kanadzie ale o tym za moment. Druga sprawa to język - książka jest bardzo dobrze, bezbłędnie napisana a...

Zupełnie nie moja bajka. Przyznam, że bardzo mnie męczyło czytanie tej powieści. Daję 5 za pomysł, futurystyczną, dość przerażającą wizję świata. Poza tym ani bohaterowie, ani warstwa stylistyczna mnie nie porwały. Zdecydowanie dla fanów sci-fi.

Zupełnie nie moja bajka. Przyznam, że bardzo mnie męczyło czytanie tej powieści. Daję 5 za pomysł, futurystyczną, dość przerażającą wizję świata. Poza tym ani bohaterowie, ani warstwa stylistyczna mnie nie porwały. Zdecydowanie dla fanów sci-fi.