-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać69
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2020-02-10
2017-11-06
Bardzo ciekawa zabawa konwencją powieści, która przeżyła samą siebie. Kto tym razem rozwiąże zagadkę, a kto mu pomoże? Doktor W.? Kobieta? Przełożony? I co to jest za zagadka? Tło historyczne oczywiście (jak zawsze u autora) wnosi wiele nowego do wiedzy ogólnej czytelników. Bawiąc uczy, ucząc bawi, dodatkowo skłania do refleksji. Czytelnicy powieści Amosa Oskara Ajchela na pewno będą zadowoleni, innym również gorąco polecam.
Bardzo ciekawa zabawa konwencją powieści, która przeżyła samą siebie. Kto tym razem rozwiąże zagadkę, a kto mu pomoże? Doktor W.? Kobieta? Przełożony? I co to jest za zagadka? Tło historyczne oczywiście (jak zawsze u autora) wnosi wiele nowego do wiedzy ogólnej czytelników. Bawiąc uczy, ucząc bawi, dodatkowo skłania do refleksji. Czytelnicy powieści Amosa Oskara Ajchela na...
więcej mniej Pokaż mimo toNa ogrodnictwie znam się lepiej ;-) Za to jestem pełen uznania dla konstrukcji powieści, poczucia humoru i sposobu przekazania wiedzy. Dzięki tej książce polubiłem kotlety (kto przeczytał - zrozumie).
Na ogrodnictwie znam się lepiej ;-) Za to jestem pełen uznania dla konstrukcji powieści, poczucia humoru i sposobu przekazania wiedzy. Dzięki tej książce polubiłem kotlety (kto przeczytał - zrozumie).
Pokaż mimo to2016-06-20
Przyjemna lektura, pomagająca lekko poszerzyć horyzonty. Zawiera wyimaginowane szczegóły z historii sztuki, jak i te autentyczne, choć często znacznie bardziej niedorzeczne. No i wyjaśnia, kto na tym wszystkim trzyma łapę. Zdemaskowany syndykat prawdopodobnie będzie się mścił...
Przyjemna lektura, pomagająca lekko poszerzyć horyzonty. Zawiera wyimaginowane szczegóły z historii sztuki, jak i te autentyczne, choć często znacznie bardziej niedorzeczne. No i wyjaśnia, kto na tym wszystkim trzyma łapę. Zdemaskowany syndykat prawdopodobnie będzie się mścił...
Pokaż mimo to2016-03-16
Podobno ostatnia z serii powieści o przekładach Biblii, stylem wyraźnie nawiązuje do tych pierwszych: Tajemnicy dworu w Romanach i Genizy Retro. Podobnie jak wtedy, znaczny udział w fabule ma tu też lubiany przez wielu czytelników doktór (pisownia oryginalna).
Tło historyczne świetnie uzupełnia dotychczasową wiedzę czytelnika poprzednich powieści. Dowodzi też solidnego warsztatu i skrupulatnej pracy autora nad tematem.
Wątek rzacholeckiego dialektu leśnych stworów spowodował, że czytając po cichu, śmiałem się głośno. A nie zdarza mi się to często.
Nie ma tu dwutorowości akcji, do której przyzwyczaił nas ostatnio autor, jest jednak coś w zamian.
Jeśli to naprawdę ostatnia część serii, to trochę szkoda. Ale w końcu to przecież nie "Moda na sukces".
Podobno ostatnia z serii powieści o przekładach Biblii, stylem wyraźnie nawiązuje do tych pierwszych: Tajemnicy dworu w Romanach i Genizy Retro. Podobnie jak wtedy, znaczny udział w fabule ma tu też lubiany przez wielu czytelników doktór (pisownia oryginalna).
Tło historyczne świetnie uzupełnia dotychczasową wiedzę czytelnika poprzednich powieści. Dowodzi też solidnego...
2014-03-16
2014-10-01
Dobra rozrywka i trochę unikalnej wiedzy historycznej o regionie. Szczególnie ciekawa dla znających okolice.
Dobra rozrywka i trochę unikalnej wiedzy historycznej o regionie. Szczególnie ciekawa dla znających okolice.
Pokaż mimo to
Książka idealnie wpisuje się w konwencję pozostałych powieści autora. Tym razem uczy łaciny (i historii jak zwykle). Sporo można się dowiedzieć, co nieco utrwalić i miło spędzić czas. Pożyteczna lektura.
Książka idealnie wpisuje się w konwencję pozostałych powieści autora. Tym razem uczy łaciny (i historii jak zwykle). Sporo można się dowiedzieć, co nieco utrwalić i miło spędzić czas. Pożyteczna lektura.
Pokaż mimo to