Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niespecjalnie rozumiem zachwyty nad tą książką i nagrody dla niej. Jedna ze słabszych jakie czytałem. Właściwie to doczytałem tylko dlatego, żeby wystawić opinię. :)

Niespecjalnie rozumiem zachwyty nad tą książką i nagrody dla niej. Jedna ze słabszych jakie czytałem. Właściwie to doczytałem tylko dlatego, żeby wystawić opinię. :)

Fantastyczna książka. Historia, dosłownie, od kuchni :)

Fantastyczna książka. Historia, dosłownie, od kuchni :)

Zupełnie inna niż pozostałe książki Folletta. Luźniejsza, jakby szampańska ale nadal z intrygami i zagadkami. Polecam choćby w celu poznania innej strony KF :)

Zupełnie inna niż pozostałe książki Folletta. Luźniejsza, jakby szampańska ale nadal z intrygami i zagadkami. Polecam choćby w celu poznania innej strony KF :)

Po przeczytaniu tej książki polecam skonfrontowanie sobie jej z pierwszym odcinkiem serialu Sherlock. Przeniesiona została w realia XXI wieku :) A sama książka nie tak dobra jak Dolina trwogi choć też miło było prześledzić analityczne myślenie Sherlocka w przypadku zagadki związanej z Rache :)

Po przeczytaniu tej książki polecam skonfrontowanie sobie jej z pierwszym odcinkiem serialu Sherlock. Przeniesiona została w realia XXI wieku :) A sama książka nie tak dobra jak Dolina trwogi choć też miło było prześledzić analityczne myślenie Sherlocka w przypadku zagadki związanej z Rache :)

Dużo informacji, dużo ilustracji. Konkretna książka do przeczytania w jeden dzień.

Dużo informacji, dużo ilustracji. Konkretna książka do przeczytania w jeden dzień.

Najlepezy reportaż jaki czytałem. Polecam!

Najlepezy reportaż jaki czytałem. Polecam!

Część poświęcona wolnomularstwu- majstersztyk

Część poświęcona wolnomularstwu- majstersztyk

Ciekawa książka, można się z niej dowiedzieć między innymi o tym, że marszałek Piłsudski namiętnie pijał herbatę a kawy wręcz nienawidził; kiedy w Polsce pierwszy raz kobiety zaczęły nosić krótsze sukienki; gdzie jeżdżono na wczasy i dlaczego właśnie "wczasy" itd.

Ciekawa książka, można się z niej dowiedzieć między innymi o tym, że marszałek Piłsudski namiętnie pijał herbatę a kawy wręcz nienawidził; kiedy w Polsce pierwszy raz kobiety zaczęły nosić krótsze sukienki; gdzie jeżdżono na wczasy i dlaczego właśnie "wczasy" itd.

Pierwszy raz kupiłem książkę nie patrząc na opinię. Pierwszy i ostatni. Po 30 stronach doczytałem ją do końca tylko dlatego, żeby znaleźć cokolwiek wartościowego. Chaotyczna, niezrozumiała i absolutnie nie do polecenia. Jedną gwiazdkę dorzucam tylko ze względu na daty, które pojawiały się w książce (do weryfikacji tych autor musiał się przygotować).
Nie polecam. Zdecydowanie.

Pierwszy raz kupiłem książkę nie patrząc na opinię. Pierwszy i ostatni. Po 30 stronach doczytałem ją do końca tylko dlatego, żeby znaleźć cokolwiek wartościowego. Chaotyczna, niezrozumiała i absolutnie nie do polecenia. Jedną gwiazdkę dorzucam tylko ze względu na daty, które pojawiały się w książce (do weryfikacji tych autor musiał się przygotować).
Nie polecam. Zdecydowanie.

Książka, która potrafi przenieść zarówno w czasie jak i w inny świat. Niesamowita historia :)

Książka, która potrafi przenieść zarówno w czasie jak i w inny świat. Niesamowita historia :)

Solidna biografia zespołu. Byłem na dziesiątkach koncertów, słucham od kilkunastu lat ale dziesięciu gwiazdek nie odważę się dać. Choćby z powodu braku wypowiedzi (nie wiem czy nie zgodzili się, czy nie dostali propozycji- w książce informacji o tym nie ma) kilku byłych członków zespołu.
Polecam książkę zarówno fanom IRY jak i po prostu- muzyki.

Solidna biografia zespołu. Byłem na dziesiątkach koncertów, słucham od kilkunastu lat ale dziesięciu gwiazdek nie odważę się dać. Choćby z powodu braku wypowiedzi (nie wiem czy nie zgodzili się, czy nie dostali propozycji- w książce informacji o tym nie ma) kilku byłych członków zespołu.
Polecam książkę zarówno fanom IRY jak i po prostu- muzyki.

Można tę książkę zaczać czytać w każdym momencie. Czytając ją miałem wrażenie, że to zapis wszystkich myśli Kazimierza Krukowskiego, które przyszły mu do głowy podczas pisania. Co wcale nie wyszło źle :)
Dla ludzi interesujących się kinem międzywojnia polecam zdecydowanie.

Można tę książkę zaczać czytać w każdym momencie. Czytając ją miałem wrażenie, że to zapis wszystkich myśli Kazimierza Krukowskiego, które przyszły mu do głowy podczas pisania. Co wcale nie wyszło źle :)
Dla ludzi interesujących się kinem międzywojnia polecam zdecydowanie.

Książka, która zapadnie w pamięci na długo.
Zdarza się.

Książka, która zapadnie w pamięci na długo.
Zdarza się.

Tytuł: Obrazy spod powiek Izrael i Jordania.
Moja propozycja tytułu: 95 stron o Jerozolimie, 50 o reszcie państwa, czasem jedna strona o mieście. Jordania w 70 stronach.

Mocno raziło mnie ciągłe przywoływanie Jerozolimy. Książka, z której można dowiedzieć się nieco o kulturze i wyobrazić sobie klimat ulicy. Autorka ze szczegółami oddaje opisy tego co widziała, plusem są też fotografie wykonane przez nią i umieszczone w książce.

Tytuł: Obrazy spod powiek Izrael i Jordania.
Moja propozycja tytułu: 95 stron o Jerozolimie, 50 o reszcie państwa, czasem jedna strona o mieście. Jordania w 70 stronach.

Mocno raziło mnie ciągłe przywoływanie Jerozolimy. Książka, z której można dowiedzieć się nieco o kulturze i wyobrazić sobie klimat ulicy. Autorka ze szczegółami oddaje opisy tego co widziała, plusem są...

Nagroda z podstawówki... Tak się zaczęła moja przygoda z tym niesamowitym detektywem ;)

Nagroda z podstawówki... Tak się zaczęła moja przygoda z tym niesamowitym detektywem ;)

Warto przeczytać, żeby nie pisać nigdy hej ho.

hej ho.

Warto przeczytać, żeby nie pisać nigdy hej ho.

hej ho.

Ciekawe co Gombrowicz napisałby dziś, od 1944-45 roku wiele musiało się zmienić. Czy miał rację?

Ciekawe co Gombrowicz napisałby dziś, od 1944-45 roku wiele musiało się zmienić. Czy miał rację?

Czytana przy yerba mate. Jeszcze lepiej "wchodziła" :)

Czytana przy yerba mate. Jeszcze lepiej "wchodziła" :)

Uwielbiam dwudziestolecie międzywojenne, uwielbiam jego klimat, ale w tej książce coś było nie tak. Ten klimat gdzieś prysł. Wielbicielom podobnych historii polecam książkę "Ślepy Maks", Remigiusza Piotrowskiego. :)

Uwielbiam dwudziestolecie międzywojenne, uwielbiam jego klimat, ale w tej książce coś było nie tak. Ten klimat gdzieś prysł. Wielbicielom podobnych historii polecam książkę "Ślepy Maks", Remigiusza Piotrowskiego. :)

Niech nikt się nie zrazi kilkoma wątkami, wszystkie połączą się w jeden...
Polecam, jeśli nic nie zmieni to przynajmniej wprowadzi krótką refleksję. Warto :)

Niech nikt się nie zrazi kilkoma wątkami, wszystkie połączą się w jeden...
Polecam, jeśli nic nie zmieni to przynajmniej wprowadzi krótką refleksję. Warto :)