Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czy latem można odmówić sobie grozy, szczególnie tej HISTERYCZNEJ? Raczej nie. W kolejnym numerze Redakcja przygotowała dziesięć opowiadań spod znaku niesamowitości. Tym razem, tematem przewodnim jest rewolucja. Temat wdzięczny, bo z dużym potencjałem dla fabuły. Czy autorzy sprostali krwawemu rozmachowi rewolucji?

Motyw rewolucji jest jak studnia potencjału dla opowieści grozy, że nie rozumiem dlaczego podejmujący wyzwanie konkursowe nie wymyślili czegoś mniej otrzaskanego niż zmartwychwstanie, szaleństwo czy opętanie, nie zapominając o sztandarowych duchach, wampirach i zjawach. Naprawdę nie da się napisać dobrego slashera rewolucyjnego, albo pełnego intryg kryminału na dworze Marii Antoniny? Nie wspomnę o zebraniu się na odwagę i napisaniu czegoś w klimatach bizzaro na wzór „Duma, zombie i uprzedzenie”. Uważam, że motyw nie został w pełni wykorzystany, żeby nie powiedzieć zmarnowany. W letniej porcji grozy od HISTERII można jednak przeczytać dwa dobre i dwa bardzo dobre opowiadania, nie jest więc źle. Na pocieszenia jest "Kochanka Szamoty" Grabińskiego i lekcja grozy z dr Eliza Krzyńska-Nawrocką.

Długich dni i zaczytanych nocy.
Podążajcie za Atramentowym Królikiem.

Czy latem można odmówić sobie grozy, szczególnie tej HISTERYCZNEJ? Raczej nie. W kolejnym numerze Redakcja przygotowała dziesięć opowiadań spod znaku niesamowitości. Tym razem, tematem przewodnim jest rewolucja. Temat wdzięczny, bo z dużym potencjałem dla fabuły. Czy autorzy sprostali krwawemu rozmachowi rewolucji?

Motyw rewolucji jest jak studnia potencjału dla opowieści...