Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czytałam tę książkę ponad 30 lat temu. W ogóle nie pamiętam już fabuły, ale pamiętam tytuł. I że mnie, dziewczynkę w podstawówce, bardzo wciągnęła. Potem sięgnęłam po "Okręt" Buchheima... Dobrana para.

Czytałam tę książkę ponad 30 lat temu. W ogóle nie pamiętam już fabuły, ale pamiętam tytuł. I że mnie, dziewczynkę w podstawówce, bardzo wciągnęła. Potem sięgnęłam po "Okręt" Buchheima... Dobrana para.

Totalne rozczarowanie. Zupełnie nie rozumiem, za co chwali się tę książkę.
Same ogólniki, dużo lania wody, własne opinie autora, brak bibliografii - wiarygodnych źródeł, i przede wszystkim język, styl...
To jakby wesoły wujek opowiadał nam przy piwie, co on to ostatnio przeczytał w "Focusie".
Lektura ciekawa być może dla licealistów / studentów pierwszego roku. Ale nie jest to żadne źródło wiedzy, naprawdę.

"[...] w Kadyksie żołnierze natychmiast zrobili to, co zawsze robią Anglicy za granicą: ruszyli prosto do składów win. I się ubzdryngolili. Gdy Cecil zrozumiał, że jego całe wojsko jest zalane w pestkę [...]" (str. 155) <-- o, tak to wygląda.

ODRADZAM. Lepiej już wydać te pieniądze na 3 piwa i naprawdę pogadać z wujkiem.

Totalne rozczarowanie. Zupełnie nie rozumiem, za co chwali się tę książkę.
Same ogólniki, dużo lania wody, własne opinie autora, brak bibliografii - wiarygodnych źródeł, i przede wszystkim język, styl...
To jakby wesoły wujek opowiadał nam przy piwie, co on to ostatnio przeczytał w "Focusie".
Lektura ciekawa być może dla licealistów / studentów pierwszego roku. Ale nie...

Ta książka została przypisana do kategorii science-fiction / fantasy; [W ogóle, jak można tak mieszać pojęcia, SF i fantasy, nie rozumiem]. Tymczasem jest to kawał dobrej sensacji, bez magów, smoków, i bez ufoludków. Byłoby miło, gdyby jakiś bibliotekarz edytował te informacje.

Simmons ma swój styl. Jego bohaterowie są często nieprzeciętnie inteligentni lub posiadają jakiś niezwykły talent. Narrator podaje dużo informacji z różnych dziedzin, cytuje klasyków.. A jednak lektura nie nuży, nie jest trudna w odbiorze [przynajmniej nie dla mnie].
Polecam każdemu, kto lubi inteligentne powieści sensacyjne z wartką akcją.

Ta książka została przypisana do kategorii science-fiction / fantasy; [W ogóle, jak można tak mieszać pojęcia, SF i fantasy, nie rozumiem]. Tymczasem jest to kawał dobrej sensacji, bez magów, smoków, i bez ufoludków. Byłoby miło, gdyby jakiś bibliotekarz edytował te informacje.

Simmons ma swój styl. Jego bohaterowie są często nieprzeciętnie inteligentni lub posiadają...