Cytaty
Jakiekolwiek byłoby źródło mej głupoty, jeszcze się nie wyczerpało.
Zdarza się.
w rubryce "zawód" napisał "życie". w rubryce "obecne zajęcie" napisał "umieranie".
Znasz to uczucie, że jesteś w jakimś miejscu i pytasz sam siebie, co tu robisz? Ze mną jest tak cały czas, skręca mnie, żeby sobie pójść. Z każdego miejsca, w którym jestem, do innego. To nie ma końca.
Uśmiechnąłem się do jednego ze strażników. Nie odpowiedział mi uśmiechem. Wiadoma rzecz, z bezpieczeństwem nie ma żartów.
A Polska Matka, wiadomo, nie umiera ot tak sobie, tylko wstępuje do nieba. Normalnie bez biletu, na cwaniaka, siada na odkurzacz okrakiem i pędzi na samą górę. Tam przybija piątkę z Maryją i leci zmywać naczynia po ostatniej wieczerzy.
Stare przysłowie gospodyń domowych mówi, że jeśli umiesz upiec ciasto, poradzisz sobie z każdym zabójstwem.
Powiedz mi, jakie masz maski, a powiem ci, jaką masz twarz.
To właśnie jest straszne, to, że widzi się wojnę, widzi się całą tą komedię, jednostkę, która walczy, by zdominować inne, wtedy ma się ochotę wymiotować, ma się ochotę zniknąć, w ogóle przestać istnieć, a potem spostrzega, że robi się dokładnie to samo, że potępia się to, bo chce się być odmiennym.
(...) domki z kart, z których dwa na trzy od razu się walą. Ciach, i wszystko leży. No, ale wtedy zaczynam od początku, ciągle tylko zaczynam od początku...
Jako że jestem osłem, wszystko jest dla zagadką. Nie wiem, czy dużo tracę.
Polskich kobiet nie przyniósł przecież bocian, tylko znaleziono je w siatce. Reklamówce, torbie, woreczku. Noszą te swoje jakby-łożyska ze sobą od urodzin do śmierci.