-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać423
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać5
Biblioteczka
Opowieść Skloot bardzo mi się podobała - dowiedziałam się wiele o Henriecie Lacks i jej rodzinie, USA oraz troszkę o zasadach prowadzenia badań naukowych zarówno teraz, jak i dawniej. Mimo, że napisana bardzo prostym językiem, potrafi całkowicie wciągnąć czytelnika. Widać również, że autorka musiała się nieźle namęczyć żeby zdobyć te wszystkie materiały (chociaż niektórzy uważają, że te długie opisy odkrywania kolejnych faktów są zbędne i nieprofesjonalne, jednak mi się podobały - to trochę takie spojrzenie na sprawę oczami dziennikarza). Nie czytałam nigdy podobnej książki!
Z drugiej strony, niestety, często miałam wrażenie, że tak obszernie opisywane intencje autorki są nieprawdziwe i tak na prawdę nie zależało na przedstawieniu historii HeLa, a jej przyjaźń z rodziną jest fałszywa (do czego szczególnie przekonywał mnie fakt, że na końcu nie rozmawiała z Deborah i opublikowała książkę dopiero po jej śmierci). Niemniej jednak są to przecież tylko moje przypuszczenia, może po prostu Skloot nie potrafiła tego odpowiednio ująć?
Dlatego oceniam tę książkę dość nisko. Bo zaczynam wątpić, czy wszystko co w niej przeczytałam jest prawdą. A przecież opowiada o faktach. Reszta - była świetna.
Opowieść Skloot bardzo mi się podobała - dowiedziałam się wiele o Henriecie Lacks i jej rodzinie, USA oraz troszkę o zasadach prowadzenia badań naukowych zarówno teraz, jak i dawniej. Mimo, że napisana bardzo prostym językiem, potrafi całkowicie wciągnąć czytelnika. Widać również, że autorka musiała się nieźle namęczyć żeby zdobyć te wszystkie materiały (chociaż niektórzy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Opowieść Skloot bardzo mi się podobała - dowiedziałam się wiele o Henriecie Lacks i jej rodzinie, USA oraz troszkę o zasadach prowadzenia badań naukowych zarówno teraz, jak i dawniej. Mimo, że napisana bardzo prostym językiem, potrafi całkowicie wciągnąć czytelnika. Widać również, że autorka musiała się nieźle namęczyć żeby zdobyć te wszystkie materiały (chociaż niektórzy uważają, że te długie opisy odkrywania kolejnych faktów są zbędne i nieprofesjonalne, jednak mi się podobały - to trochę takie spojrzenie na sprawę oczami dziennikarza). Nie czytałam nigdy podobnej książki!
Z drugiej strony, niestety, często miałam wrażenie, że tak obszernie opisywane intencje autorki są nieprawdziwe i tak na prawdę nie zależało na przedstawieniu historii HeLa, a jej przyjaźń z rodziną jest fałszywa (do czego szczególnie przekonywał mnie fakt, że na końcu nie rozmawiała z Deborah i opublikowała książkę dopiero po jej śmierci). Niemniej jednak są to przecież tylko moje przypuszczenia, może po prostu Skloot nie potrafiła tego odpowiednio ująć?
Dlatego oceniam tę książkę dość nisko. Bo zaczynam wątpić, czy wszystko co w niej przeczytałam jest prawdą. A przecież opowiada o faktach. Reszta - była świetna.
Opowieść Skloot bardzo mi się podobała - dowiedziałam się wiele o Henriecie Lacks i jej rodzinie, USA oraz troszkę o zasadach prowadzenia badań naukowych zarówno teraz, jak i dawniej. Mimo, że napisana bardzo prostym językiem, potrafi całkowicie wciągnąć czytelnika. Widać również, że autorka musiała się nieźle namęczyć żeby zdobyć te wszystkie materiały (chociaż niektórzy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Mglisto-melancholijna opowieść o tym, że wszystko ma swój czas... Prosta i bezpretensjonalna. Budzenie wspomnień, szukanie szczęścia żyjąc przeszłością, pragnienie spełnienia i beztroski, dokonywanie wyborów...
Nie pamiętam wielu szczegółów tej historii, ale wrażenia i przesłanie pozostaną na długo w mojej pamięci. "Lekcja pokory", czyli jak człowiek nie ma wpływu na własne życie.
Mglisto-melancholijna opowieść o tym, że wszystko ma swój czas... Prosta i bezpretensjonalna. Budzenie wspomnień, szukanie szczęścia żyjąc przeszłością, pragnienie spełnienia i beztroski, dokonywanie wyborów...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie pamiętam wielu szczegółów tej historii, ale wrażenia i przesłanie pozostaną na długo w mojej pamięci. "Lekcja pokory", czyli jak człowiek nie ma wpływu na własne...