Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie będę oceniał poszczególnych części, gdyż cykl ten postrzegam, jako całość. Co miałem napisać napisałem przy okazji tomu pierwszego.

Nie będę oceniał poszczególnych części, gdyż cykl ten postrzegam, jako całość. Co miałem napisać napisałem przy okazji tomu pierwszego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak więc powrót do korzeni. Jest to pierwszy cykl SF, jaki przeczytałem w życiu. Całe wieki temu. Dzięki niemu pokochałem SF i gatunek Space Opera. W ciągu wielu lat przeczytałem ten cykl czterokrotnie, ostatnio na studiach tj. około 15 lat temu. Nadal mi się podoba. Prosty, nie nudzi, nie wymaga wiele od odbiorcy, idealny do "odmóżdżenia" i zrelaksowania. Czytam teraz go po raz piąty i na pewno nie po raz ostatni. Z pewnością jeszcze kiedyś do niego wrócę. A mało, naprawdę mało jest książek, do których wracam z równą chęcią, ekscytacją i przy których, mimo upływu lat, nadal czuję dziecięcą frajdę. Z tym cyklem związane są same wspaniałe wspomnienia.

Tak więc powrót do korzeni. Jest to pierwszy cykl SF, jaki przeczytałem w życiu. Całe wieki temu. Dzięki niemu pokochałem SF i gatunek Space Opera. W ciągu wielu lat przeczytałem ten cykl czterokrotnie, ostatnio na studiach tj. około 15 lat temu. Nadal mi się podoba. Prosty, nie nudzi, nie wymaga wiele od odbiorcy, idealny do "odmóżdżenia" i zrelaksowania. Czytam teraz go...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

HE, HE, HE - cóż... nie wiem, co napisać, bo po prostu mam uśmiech rozbawienia na twarzy. No dobra, wiedziałem, w co się pakuję sięgając po toto, bo przeczytałem pierwszą część, której zresztą wystawiłem lipną opinię. Tutaj nie będzie lepiej. Jestem konsekwentny i skoro przemęczyłem się przez pierwszą część, to zmęczę i drugą. Dla zasady. Autor dobrze ją podsumowuje w podziękowaniach: jest to "miłosna historia o końcu świata". Nic więcej. Dobre dla nastolatków, w których buzują hormony. No, ale w końcu jest to szerokie grono odbiorców. Ktoś coś dla nich musi pisać, skoro dzisiejsza młodzież nie zatraciła się jeszcze w cyber-świecie komputeryzacji, smartfonów i skoro młodzi ludzie wiedzą jeszcze, co to w ogóle jest książka.

HE, HE, HE - cóż... nie wiem, co napisać, bo po prostu mam uśmiech rozbawienia na twarzy. No dobra, wiedziałem, w co się pakuję sięgając po toto, bo przeczytałem pierwszą część, której zresztą wystawiłem lipną opinię. Tutaj nie będzie lepiej. Jestem konsekwentny i skoro przemęczyłem się przez pierwszą część, to zmęczę i drugą. Dla zasady. Autor dobrze ją podsumowuje w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wow! Co za książka! Tak nieznana, tak pomijana w gatunku post-apo. Jestem pod wielkim wrażeniem.

Wow! Co za książka! Tak nieznana, tak pomijana w gatunku post-apo. Jestem pod wielkim wrażeniem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uff! - przebrnąłem. Nigdy więcej krótkich opowiadań - albo nie tego autora. Klasyka, srasyka. To może było dobre jakieś 50 lat temu. Zdecydowanie wolę modern SF. Rozumiem i doceniam - każde opowiadanie niesie głębokie, pionierskie treści dla nurtu SF, ale mi po prostu nie podobało się takie skakanie z wątku na wątek, z historii na historię co kilka kartek. To tak, jakbym nie słuchał jednej stacji radiowej, tylko w nieregularnych odstępach czasu zmieniał pasmo bawiąc się gałką do wyszukiwania fal.Zdecydowanie wolę powieści lub nawet ich cykle.

Uff! - przebrnąłem. Nigdy więcej krótkich opowiadań - albo nie tego autora. Klasyka, srasyka. To może było dobre jakieś 50 lat temu. Zdecydowanie wolę modern SF. Rozumiem i doceniam - każde opowiadanie niesie głębokie, pionierskie treści dla nurtu SF, ale mi po prostu nie podobało się takie skakanie z wątku na wątek, z historii na historię co kilka kartek. To tak, jakbym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutnie najlepsza część trylogii.

Absolutnie najlepsza część trylogii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Totalnie mi nie podeszła.

Totalnie mi nie podeszła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wow! Co prawda pierwsza częśc nieznacznie lepsza, ale książka jako całość i tak wymiata. Zacząłem część III z niesłabnącą ekscytacją,

Wow! Co prawda pierwsza częśc nieznacznie lepsza, ale książka jako całość i tak wymiata. Zacząłem część III z niesłabnącą ekscytacją,

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wow! To najlepsza powieść post-apo, jaką czytałem (choć nie jestem fanem zombiaków). Druga część cyklu jeszcze bardziej daje do myślenia, trzyma klimat poprzedniczki a nawet go buduje. Że też wcześniej się za tą trylogię nie zabrałem, cały czas mając ją pod ręką na półce.

Wow! To najlepsza powieść post-apo, jaką czytałem (choć nie jestem fanem zombiaków). Druga część cyklu jeszcze bardziej daje do myślenia, trzyma klimat poprzedniczki a nawet go buduje. Że też wcześniej się za tą trylogię nie zabrałem, cały czas mając ją pod ręką na półce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł fajny, ale ogólnie to kolejna książka dla nastolatków o bohaterskich nastolatkach i dzieciach (tylko że walczących z obcymi). Coś w stylu "Niezgodnej". Nastolatki górą, a dorośli gdzieś tam niby są - w tle. Eh, spodziewałem się naprawdę czegoś na poziomie. Dostałem historię trudnej miłości nastolatki do nastolatka w trudnych czasach. Choć zapowiadało się nieźle.

Pomysł fajny, ale ogólnie to kolejna książka dla nastolatków o bohaterskich nastolatkach i dzieciach (tylko że walczących z obcymi). Coś w stylu "Niezgodnej". Nastolatki górą, a dorośli gdzieś tam niby są - w tle. Eh, spodziewałem się naprawdę czegoś na poziomie. Dostałem historię trudnej miłości nastolatki do nastolatka w trudnych czasach. Choć zapowiadało się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie odbiega jakością od reszty tytułów. Jednak nie potrafię sobie wyobrazić tych prędkości rozwijanych przez okręty i bitew kosmicznych na miliony kilometrów. To takie dziwne odczucie. Natomiast według autora bój spotkaniowy jest wtedy, kiedy okręty są milion (!) kilometrów od siebie. Nie kumam. To taka uwaga luźna uwaga, odnośnie kwestii poruszonej we wszystkich dotychczasowych tomach. Ale świetnie się czyta.

Nie odbiega jakością od reszty tytułów. Jednak nie potrafię sobie wyobrazić tych prędkości rozwijanych przez okręty i bitew kosmicznych na miliony kilometrów. To takie dziwne odczucie. Natomiast według autora bój spotkaniowy jest wtedy, kiedy okręty są milion (!) kilometrów od siebie. Nie kumam. To taka uwaga luźna uwaga, odnośnie kwestii poruszonej we wszystkich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Żadnego odstępstwa - trzyma poziom. Ta seria jest po prostu genialna.

Żadnego odstępstwa - trzyma poziom. Ta seria jest po prostu genialna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna - trzecia już część cyklu. Połknięta w 3 podejścia - 3 nocki w pracy. Trzyma poziom poprzedników. Sceny walk okrętów byłyby świetnym przedstawieniem wizualnym w kinie (o ile, co mało prawdopodobne, książka doczeka się ekranizacji).

Kolejna - trzecia już część cyklu. Połknięta w 3 podejścia - 3 nocki w pracy. Trzyma poziom poprzedników. Sceny walk okrętów byłyby świetnym przedstawieniem wizualnym w kinie (o ile, co mało prawdopodobne, książka doczeka się ekranizacji).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza z cyklu gatunku, który uwielbiam. Czyli Space Opera. Jeżeli kolejne tomy będą tak samo dobre, to już nie mogę się na nie doczekać.

Pierwsza z cyklu gatunku, który uwielbiam. Czyli Space Opera. Jeżeli kolejne tomy będą tak samo dobre, to już nie mogę się na nie doczekać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna świetna pozycja. Pora na tom III.

Kolejna świetna pozycja. Pora na tom III.

Pokaż mimo to