Jesteśmy społecznością, która kocha książki

...bolało mnie krocze, gdy czytałem o pierwszej operacji wycięcia torbieli jajnika...bałem sie poruszyć, gdy Thorwald opisywał niegdysiejsze metody usuwania kamienia z pęcherza...w sumie niewiele brakowało byśmy wszyscy musieli nadal pływać w tym ciemnym morzu strachu, przesądów i absurdalnego cierpienia...God bless America!

...bolało mnie krocze, gdy czytałem o pierwszej operacji wycięcia torbieli jajnika...bałem sie poruszyć, gdy Thorwald opisywał niegdysiejsze metody usuwania kamienia z pęcherza...w sumie niewiele brakowało byśmy wszyscy musieli nadal pływać w tym ciemnym morzu strachu, przesądów i absurdalnego cierpienia...God bless America!

...znakomite

...znakomite

Książka...względnie łatwa ;)

Książka...względnie łatwa ;)

Świetna pozywka dla wyobraźni, ale i głębszych przemysleń - i nawet jeśli swiat wykreowany przez Zajdla jest mało prawdopodobny, to okazuje się, że wewnetrzna logika sposobu w jaki ten świat funkcjonuje, jest bardzo przekonująca i spójna. Mam tez wrażenie, że nadawałaby sie ta książka na ekranizację...

Świetna pozywka dla wyobraźni, ale i głębszych przemysleń - i nawet jeśli swiat wykreowany przez Zajdla jest mało prawdopodobny, to okazuje się, że wewnetrzna logika sposobu w jaki ten świat funkcjonuje, jest bardzo przekonująca i spójna. Mam tez wrażenie, że nadawałaby sie ta książka na ekranizację...

Dobra lektura, dużo bardziej wymagająca niż " Bóg urojony ". Sposród mnóstwa kwestii tu poruszanych, najbardziej zapada chyba w pamięc rozdział o tym w jaki sposób mózg filtruje docierajace doń informacje.
Zdaje się , że wirtualny swiat to również tzw. real.

Dobra lektura, dużo bardziej wymagająca niż " Bóg urojony ". Sposród mnóstwa kwestii tu poruszanych, najbardziej zapada chyba w pamięc rozdział o tym w jaki sposób mózg filtruje docierajace doń informacje.
Zdaje się , że wirtualny swiat to również tzw. real.

Czytane b.dawno; utkwił mi w pamięci rozdział o pierwszych rowerach i to, że nie pompka jak dzis, lecz szpicruta była na obowiazkowym wyposażeniu rowerzystów, zeby móc odganiać psy! W zasadzie do dzisiaj nic sie nie zmieniło.

Czytane b.dawno; utkwił mi w pamięci rozdział o pierwszych rowerach i to, że nie pompka jak dzis, lecz szpicruta była na obowiazkowym wyposażeniu rowerzystów, zeby móc odganiać psy! W zasadzie do dzisiaj nic sie nie zmieniło.

Trzeba przyznać, że Dawkins poczyna sobie z gadem kreacjonizmu, jak ongiś św. Jerzy ze smokiem. Cała nędza i absurd wiary w Boga zostały oświetlone z każdej możliwej strony. I w tym świetle: współczesnej wiedzy o człowieku i mechanizmach rządzących Przyrodą - król jest nagi. Potęga resentymentu i psychologicznych uzależnień od religii nadal jest powszechnym zjawiskiem. Ta oblepiająca i krępująca rozum szmata irracjonalizmu wydaje się być dla wielu czymś naturalnym, czymś z czym się urodzili ( wystarczy poczytać niektóre, tutejsze komentarze ), ale, tak jak to ujął Dawkins - po prostu nie wiedzą, że można inaczej.

Trzeba przyznać, że Dawkins poczyna sobie z gadem kreacjonizmu, jak ongiś św. Jerzy ze smokiem. Cała nędza i absurd wiary w Boga zostały oświetlone z każdej możliwej strony. I w tym świetle: współczesnej wiedzy o człowieku i mechanizmach rządzących Przyrodą - król jest nagi. Potęga resentymentu i psychologicznych uzależnień od religii nadal jest powszechnym zjawiskiem. Ta...

Inaczej się chodzi po matce Ziemi po lekturze tej książki i widzi mnóstwo innych rzeczy niż tylko to, co widać.

Inaczej się chodzi po matce Ziemi po lekturze tej książki i widzi mnóstwo innych rzeczy niż tylko to, co widać.

prostota to cecha geniuszu...

prostota to cecha geniuszu...

Pamiętam, że pojawia się co 76 lat...w 86 roku to był modny temat...ciekawe, czy dożyję następnej wizyty...

Pamiętam, że pojawia się co 76 lat...w 86 roku to był modny temat...ciekawe, czy dożyję następnej wizyty...

Książka, która bez niepotrzebnych kontrowersji ukazuje dylematy i decyzje naukowców, którzy muszą odnieść się jakoś do posiadanej wiedzy...nie zawsze to te same decyzje.

Książka, która bez niepotrzebnych kontrowersji ukazuje dylematy i decyzje naukowców, którzy muszą odnieść się jakoś do posiadanej wiedzy...nie zawsze to te same decyzje.

Wartość tej książki to przede wszystkim różnorodność spojrzeń na naturę emocji. Już samo pojęcie "emocji podstawowych" jest poddawane wielu wątpliwościom. Bardzo wciagająca pozycja. Wędruje na półkę: Poznaj samego siebie.

Wartość tej książki to przede wszystkim różnorodność spojrzeń na naturę emocji. Już samo pojęcie "emocji podstawowych" jest poddawane wielu wątpliwościom. Bardzo wciagająca pozycja. Wędruje na półkę: Poznaj samego siebie.

Po lekturze książek Anthonego Smitha, wiem, że medycyna może byc pasjonująca, choć nie ma ten autor "szołmeńskiego" stylu; inteligentny humor i pasja, która zaraża.

Po lekturze książek Anthonego Smitha, wiem, że medycyna może byc pasjonująca, choć nie ma ten autor "szołmeńskiego" stylu; inteligentny humor i pasja, która zaraża.