-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
Artykuły„Rok szarańczy” Terry’ego Hayesa wypływa poza gatunkowe ramy. Rozmowa z autoremRemigiusz Koziński1
-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz4
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
Biblioteczka
2024-05-02
2024-04-23
2023-12-26
2023-12-21
Książka opowiada ciekawą historię osadzoną w realiach sci-fi oraz zawiera w sobie trochę filozoficznych motywów i pytań dotyczących człowieka i jego stosunku do wszechświata. Jest to dobra opowieść, warta do zapoznania się dla fanów gatunku sci-fi.
Niestety wersja audiobook Audioteki mogła być zrealizowana lepiej. Głos narratora jest bardzo wyraźny przez całą opowieść i dominuje on w opowiadaniu. Natomiast z głosami wszystkich innych postaci jest bardzo różnie. Są duże różnice w głośności między wypowiadanymi kwestiami, co sprawia, że w niektórych scenach trzeba mocno podgłaśniać dźwięk, aby cokolwiek zrozumieć. Dochodzą do tego też efekty dźwiękowe i muzyka, która dodatkowo utrudnia zrozumieć ciche fragmenty. Montaż mógł być zrealizowany dużo lepiej.
Książka opowiada ciekawą historię osadzoną w realiach sci-fi oraz zawiera w sobie trochę filozoficznych motywów i pytań dotyczących człowieka i jego stosunku do wszechświata. Jest to dobra opowieść, warta do zapoznania się dla fanów gatunku sci-fi.
Niestety wersja audiobook Audioteki mogła być zrealizowana lepiej. Głos narratora jest bardzo wyraźny przez całą opowieść i...
2023-12-23
2023-12-01
W Postępie Johan Norberg przedstawia jak zmienił się świat w ostatnich 200 latach. Znajdziemy tutaj opisy środowiska i warunków, w jakich żyli ludzie na przestrzeni dziejów. Dowiemy się też jak wyglądała bieda w dawniejszych czasach, co ludzie jedli, w jakich warunkach sanitarnych żyli, jakie czyhały na nich zagrożenia itd. Wszystko ma na celu pokazanie, jak wielkiego postępu dokonała ludzkość od czasów rewolucji przemysłowej. Wcześniej warunki życia ludzi ulegały niemal niezauważalnej poprawie na przestrzeni pokoleń. Od kilkuset lat postęp radykalnie przyspieszył i nawet najbiedniejsze rejony Afryki Subsaharyjskiej żyją lepiej niż Europejczycy 200 lat temu. Autor upatruje źródeł tego postępu w ideach oświecenia, globalizacji, wymianie handlowej oraz dzięki rozwojowi technologii.
Książka jest pod pewnymi względami podobna do Factfulness Hansa Roslinga. Z tym, że Hans napisał książkę skupiając się bardziej na błędach poznawczych, które są powszechne wśród ludzi i które sprawiają, że ludzie postrzegają świat gorzej niż w rzeczywistości. A Johan Norberg bardziej skupia się na surowych danych oraz opisach warunków życia w biedniejszych krajach oraz w dawniejszych czasach. Z tego powodu książkę Hansa czyta się lepiej, ponieważ nie skupia się ona na wymienianiu masy wskaźników makroekonomicznych i społecznych, które to uległy poprawie. Więc tą książkę można traktować też jak uzupełnienie tej pierwszej.
Autor jest bardzo optymistyczny wobec przyszłości. Oryginalnie książka została wydana w 2016 roku, więc nie zawiera dość istotnych informacji, np. autor nazywa Chiny państwem względnie wolnym, a w ostatniej dekadzie zaszły tam dość poważne zmiany w kontrze do poprzedniej polityki otwierania Chin na świat. Innym przykładem jest erozja demokracji w niektórych państwach, z których największym są Indie. Dostrzega on jednak, że postęp nie jest zagwarantowany i może zostać utracony przez złe decyzje ludzi, szczególnie tych u władzy. Widzi też przyszłe poważne wyzwania stojące przed ludzkością, takie jak wojny, kryzysy finansowe, globalne ocieplenie i terroryzm.
Jak ktoś jest ciekawy jak zmieniało się wiele wskaźników makroekonomicznych oraz społecznych dotyczących warunków bytowych człowieka, to polecam tą pozycję.
W Postępie Johan Norberg przedstawia jak zmienił się świat w ostatnich 200 latach. Znajdziemy tutaj opisy środowiska i warunków, w jakich żyli ludzie na przestrzeni dziejów. Dowiemy się też jak wyglądała bieda w dawniejszych czasach, co ludzie jedli, w jakich warunkach sanitarnych żyli, jakie czyhały na nich zagrożenia itd. Wszystko ma na celu pokazanie, jak wielkiego...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-24
Factfulness kontestuje bardzo popularny wśród ludzi pogląd, że na świecie jest źle i jest coraz gorzej. Hans Rosling przedstawia w nim statystyki na temat olbrzymiego postępu, który powoli dokonywał się na przestrzeni ostatniego wieku, w takich tematach jak zdrowie, pokój, dobrobyt, troska o środowisko itd. Pokazuje też, jak mylne są wyobrażenia ludzi na temat obecnej sytuacji na świecie na podstawie swoich własnych badań na różnych grupach ludzi (zwykłych obywatelach, dziennikarzach, naukowcach, noblistach, politykach itd.).
Autor opisuje w kolejnych rozdziałach zróżnicowane błędy oraz heurystyki poznawcze, które sprawiają, że ludzie myślą, że sytuacja wygląda gorzej niż w rzeczywistości. Objaśnia je na podstawie różnych przykładów oraz informuje jak się przed nimi bronić. W wielu miejscach odwołuje się albo do publicznie dostępnych danych znanych instytucji, lub też do niezależnych inicjatyw, jak np. Dollar Street, które pokazują, jak żyją ludzie w różnych częściach świata.
W wielu rozdziałach autor rozprawia się też z popularnymi mitami oraz manipulacjami, które są wszechobecne w przestrzeni publicznej, jak np. proste dychotomie biedni – bogaci (a co z tymi pośrodku, których jest najwięcej), skupianiu się na skrajnościach, wyolbrzymianiu problemów oraz nierzetelnej prezentacji rzeczywistości przez ignorowanie liczb lub nadużywanie ich. Na przykład często mówi się o tym, że 10% najbogatszych odpowiada za większość jakiegoś efektu, np. spalania paliw kopalnych, obrazując to zdjęciami ludźmi na jachtach lub z prywatnymi odrzutowcami, całkowicie ignorując fakt, że te 10% to prawie miliard ludzi, z czego większość to zwykli obywatele bogatszych państw. Dla porównania, korzystając z aplikacji Income Comparator z World Inequality Database można zobaczyć, że polak zarabiający minimalną osiąga dochód lepszy niż 66% świata, a zarabiający średnią krajową lepszy niż 83% świata. W książce regularnie przewija się motyw tego, że bogaci ludzie z krajów zachodnich mają całkowicie błędne wyobrażenie na temat reszty świata i ich obraz świata jest poprawny ale dla pierwszej połowy XX wieku, gdzie kilka krajów było bogatych a reszta bardzo biedna. Autor krytykuje też wielu różnych aktywistów ze świata zachodniego, którzy znacznie wyolbrzymiają niektóre problemy, co zniechęca ludzi do spraw, o które oni walczą (np. problem zmian klimatu).
Jednak w tej książce jest też kilka łyżek dziegciu. Autor w ostatnich rozdziałach wymienia realne wyzwania, które stanowią według niego największe zagrożenia. Są to: pandemia, globalna wojna, kryzys finansowy, zmiany klimatu oraz utrzymująca się skrajna bieda w niektórych obszarach. Bardzo mnie dziwi, że autor nie wspomina tutaj o kryzysie demograficznym, który będzie miał niszczycielskie konsekwencje dla systemów społecznych, gospodarek, nauki oraz geopolityki. Autor odwołuje się w kilku rozdziałach do przyszłych prognoz dotyczących wzrostu ludzkości, według których liczebność ludzkości ma osiągnąć maksimum pod koniec tego wieku i wynieść 10-12 mld ludzi. I stwierdza, że będzie ok, bo współczynnik zastępowalności będzie wynosił wtedy 2. Ale co dalej? W wielu zamożniejszych krajach ten współczynnik jest grubo poniżej 2, co oznacza, że populacja będzie się zmniejszać. Obecnie zamożne kraje łatają to masową imigracją, co samo w sobie rodzi nowe wyzwania oraz problemy. Ale na takim paliwie nie można jechać w nieskończoność, bo biedniejsze kraje się bogacą i zachodzą tam podobnie zmiany jak na zachodzie, co prowadzi do spadku wskaźnika urodzeń, co sam autor wielokrotnie wspomina jako jeden z czynników poprawiających sytuację na świecie. Zanim dotrwamy do XXII wieku, to dojdzie do radykalnego przeobrażenia wielu społeczeństw i już teraz jest to poważnym problemem i będzie z tym tylko gorzej. Są nawet kraje, które mają współczynnik dzietności poniżej 1, co oznacza wykładniczy spadek populacji, bo w każdym kolejnym pokoleniu jest ponad dwukrotnie mniej ludzi.
Inną przewijającą się w książce kwestią jest też duża naiwność autora. W kilku miejscach wspomina choćby o tym, że politycy i dziennikarze nie kłamią a błędnie informują swoich odbiorców o sytuacji na świecie ze względu na własną niewiedzę i błędy poznawcze. Ale nie dziwię się, że autor coś takiego napisał, skoro jest ze Szwecji a tam zaufanie do instytucji rządowych jest bardzo wysokie (co było wielokrotnie nadużywane przez te instytucje, choćby w temacie dyskusji na temat problemów z nieasymilowanymi imigrantami). Autor sam wspomina o sytuacji, gdy znany aktywista Al Gore zachęcał go do kłamania na temat zmian klimatu aby przedstawić sytuację w znacznie gorszy sposób, niż to wygląda w rzeczywistości oraz wielokrotnie wspomina o aktywistach, którzy wyolbrzymiali problemy, z którymi walczą. Hans Rosling podchodzi też bardzo pozytywnie do edukacji ludzi. Uważa, że w przyszłości ludzie będą kierować się faktami znacznie częściej niż robią to obecnie, bo zwiększa się dostępność do wiedzy. Muszę przyznać, że w dobie social mediów jest to dość odważne stwierdzenie. Niedawno doszła do tego jeszcze rewolucja AI, ale już po śmierci autora. Ale najprawdopodobniej autor ze względu na swój podeszły wiek nie był świadomy nowych technologii i problemów, które one wzmocniły. Na koniec dodam jeszcze, że pojawia się wątek porównania jakości służby zdrowia w USA i Kubie, gdzie w tej drugiej ma być ona dużo lepsza. Dowody na tą tezę to oficjalne wskaźniki śmiertelności niemowląt z Kuby, których to wiarygodność jest mocno kwestionowana, ale autor w żaden sposób o tym nie wspomina.
Książkę zdecydowanie polecam chociaż osoby, które znają się trochę na błędach poznawczych oraz analizowały oficjalnie dostępne statystyki nie odkryje tutaj wiele nowego. Ale tego typu pozycje na pewno pomogą walczyć z wszechobecną demagogią i zalewem manipulacji, szczególnie w internecie, gdzie każdy może być twórcą. Ja sięgnę jeszcze po „Postęp” Johana Norberga, który także dotyczy podobnej tematyki.
Factfulness kontestuje bardzo popularny wśród ludzi pogląd, że na świecie jest źle i jest coraz gorzej. Hans Rosling przedstawia w nim statystyki na temat olbrzymiego postępu, który powoli dokonywał się na przestrzeni ostatniego wieku, w takich tematach jak zdrowie, pokój, dobrobyt, troska o środowisko itd. Pokazuje też, jak mylne są wyobrażenia ludzi na temat obecnej...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-19
Książka miała na celu opisanie różnych zagadnień związanych z projektowaniem i tworzeniem platform integracyjnych. Książka składa się z dwunastu rozdziałów poświęconych różnym zagadnieniom związanych z integracją wielu aplikacji w przedsiębiorstwach oraz instytucjach publicznych.
Według mnie z tą pozycją jest kilka poważnych problemów. Głównym z nich jest brak ukierunkowania treści tej książki do konkretnej grupy odbiorców. Bo co tutaj znajdziemy? Przykłady kodu do integrowania aplikacji z wykorzystaniem jakiegoś niszowego rozwiązania od Microsoftu, opisy sieci semantycznych, opisy strategii wdrażania oraz projektowania platform integracyjnych, opisy znaczeń elementów graficznych na diagramach dla różnych rodzajów opisy architektury, opis dostosowywania organizacji oraz kontrolowania projektów integracyjnych dla managementu, opisy narzędzi dla analityków, itd. Wygląda to jak luźno powiązany zbiór artykułów, które w jakiś sposób dotykają tematyki tytułowej. Dodatkowo rozdziały są pisane przez różne osoby (Tomasz Górski ze strony tytułowej odpowiada tylko za połowę książki) i przez to też opisują wybrane zagadnienia na różnym poziomie szczegółowości. Np. popularny BPMN jest opisany bardzo pobieżnie i gdybym nie miał z nim styczności wcześniej to pewnie nie wiele bym z jego opisu zrozumiał. Za to mamy przykłady kodu dla definiowania procesów ETL w SQL Server oraz SQL Azure. Podejrzewam, że te przykłady pojawiły się to tutaj tylko dlatego, że osoba pisząca rozdział jest konsultantem Microsoftu i opisała to z czym ma do czynienia w swojej pracy. Już lepiej byłoby podejść do tematyki ETL bardziej ogólnie lub też porównać ze sobą kilka rozwiązań od różnych dostawców. Wiele treści z tej książki nie jest dla deweloperów, wiele z tej treści nie jest też dla analityków, managerów, architektów itd. Brak jest tutaj konkretnej grupy odbiorców.
Drugim poważnym problem jest przestarzałość tej książki. Książka została wydana w 2012 roku co w świecie IT jest odległą przeszłością, szczególnie, gdy książka stara się opisywać w szczegółowy sposób aspekty techniczne. Ale zdaje mi się, że ta pozycja była już przestarzała nawet na rok 2012. Niektóre z opisanych narzędzi miały podane w wymaganiach np. Windows XP, chociaż Windows Vista był wydany w 2007 roku a Windows 7 w 2009 roku. Była wymieniana też Java 5 (wydana w 2004), kiedy w czasie publikacji tej książki była już dostępna Java 7 (2011). W 2001 roku opublikowano także manifest zwinny, który obecnie jest standardowym modelem pracy zespołowej w IT. Natomiast autorzy nie wspominają nigdzie o zwinnym podejściu do platform integracyjnych i opisują jedynie o podejście kaskadowe.
Nie polecam tej książki.
Książka miała na celu opisanie różnych zagadnień związanych z projektowaniem i tworzeniem platform integracyjnych. Książka składa się z dwunastu rozdziałów poświęconych różnym zagadnieniom związanych z integracją wielu aplikacji w przedsiębiorstwach oraz instytucjach publicznych.
Według mnie z tą pozycją jest kilka poważnych problemów. Głównym z nich jest brak...
2023-08-15
2023-07-21
In this book author describes the process of creating ambitious software application Chandler. This application was supposed to help people manage their emails, todo lists, calendars, meetings, etc. Chandler team wanted to develop best software which functionalities excel any existing PIM (Personal Information Manager). It would be open source and free (source code will be available for anyone, so users could make own changes in Chandler code too). Author accompanied software company for 3 years and finally published this book, when they still did not had first stable version of their product and there was still a lot of things to finish before there will have initial stable version. They finally released the software in 2008, after publication of this book and quickly abandoned it.
The story of Chandler development shows how not to design and create software. Chandler team got enormous resources and time to develop their dream software. They planned to create very big application from the start instead of creating MVP (Minimum viable product). They spend a lot of time on design and meetings before any coding work was done. They where ultra optimistic in terms of estimates for work to be done. They made many bad decisions, created own solutions for things which they could take of shelf, they spent a lot of time not working on Chandler, but on tools and placeholders for future features.
Most of the book content does not describe strictly Chandler development issues and progress. It looks that 2/3 of the book is about general issues which are common when developing software. There is some content about software development history and description of different concepts for the future of software development. A lot of space is used to describe the issues which programmers and managers face during such projects. The main point of this book is that making software is hard and often fails to meet expectations and software is rarely delivered on time and on budget. There are multiple reasons for it, both technical and human.
Many years has passed and many of the issues described here are still relevant. But there was small progress made in the following decade (author cites report from 2004). More software teams now use iterative approach to develop initial version of the software quickly and later improve it using user feedback, which gives better results than “waterfall” approach with no or very long iterations. Chaos report measures rate of success in IT projects and shows, that the rate of success slightly improved, but there are still a lot of challenged and failed projects. And I suspect that due to nature of software development and increased demand for software and human weaknesses, it will take long time to improve these statistics further (if it is still possible). As commonly mentioned in this book, Brook once wrote that there is no silver bullet for these issues. Data shows that despite measurable improvements when using Agile methodology, there are still a lot of failed and challenged projects which are Agile. Many things in software development are not easily to compare or measure, so a lot of different advocates (and sometimes cultist) still argue what is the best methodology/tool/framework etc. to do the job and I suspect that there will be probably no end to these arguments.
I work in software industry for many years and read The Mythical Man-Month before. If you read this book before and you know some stuff about software development history and software development issues, I suspect that you do not find a lot of interesting things here. This book also describes a lot of terms and processes during software developments. This was probably written in such way to make whole book more understandable for non programmers. I personally was a little bored when reading some parts of this book, probably because I was familiar with many of the concepts described here.
In this book author describes the process of creating ambitious software application Chandler. This application was supposed to help people manage their emails, todo lists, calendars, meetings, etc. Chandler team wanted to develop best software which functionalities excel any existing PIM (Personal Information Manager). It would be open source and free (source code will be...
więcej Pokaż mimo to