Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Jeśli ktoś lubi klimaty historyczne, opisy zabaw na dworze, kostiumy, miłostki i intrygii ta książka świetnie się sprawdzi. Na początku irytował mnie trochę brak bardziej szczegółowego opisu bohaterów ale potem uznałam, że może taki styl pisania też ma swój urok. Akcja rozwija się bardzo ciekawie w ostatnich 100 stronach i długo jeszcze siedziałam zastanawiając się jak to tak naprawdę było z Elizabeth i Sir Robertem... Mam teraz ochotę na więcej książek Philippy Gregory! :)

Jeśli ktoś lubi klimaty historyczne, opisy zabaw na dworze, kostiumy, miłostki i intrygii ta książka świetnie się sprawdzi. Na początku irytował mnie trochę brak bardziej szczegółowego opisu bohaterów ale potem uznałam, że może taki styl pisania też ma swój urok. Akcja rozwija się bardzo ciekawie w ostatnich 100 stronach i długo jeszcze siedziałam zastanawiając się jak to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mimo, że książka treści powszedniej, czasami wulgarnej i 'ploteczkowej', uważam, że ghostwriter Katie Price, Rebbecca Farnworth, sprawiła, że biografie Katie są bardzo wciągające. Jestem także zdania, że jest to swojego rodzaju sztuka pisać tak prosto a jednocześnie wcale nie sprawiając wrażenia, że książka jest pusta. Katie jest bardzo 'życiowa' i Farnworth świetnie ujęła jej osobowość. Do tego trzeba mieć talent!

Mimo, że książka treści powszedniej, czasami wulgarnej i 'ploteczkowej', uważam, że ghostwriter Katie Price, Rebbecca Farnworth, sprawiła, że biografie Katie są bardzo wciągające. Jestem także zdania, że jest to swojego rodzaju sztuka pisać tak prosto a jednocześnie wcale nie sprawiając wrażenia, że książka jest pusta. Katie jest bardzo 'życiowa' i Farnworth świetnie ujęła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudniej się czytało, bo wszystko w życiu Katie Price w ostatnich latach stało się pogmatwane i zbyt chaotyczne. Kiedyś były to książki lekkiego typu ale z pewnym charakterkiem, miały swój smak mimo iż nie jest to żadna ambitna lektura. Ta niestety razi już jakimś zagubieniem autorki i właściwie jest mi po prostu smutno, że się jej nie układa. To co się dzieje w jej życiu zmusza do przystopowania i czasu na refleksję ale jak wszystkie jej poprzednie biografie pokazują - w życiu Katie nie ma czasu na takie 'błahostki'. Wynika z tego co wynika a mi przeszła ochota sięgać po więcej.

Trudniej się czytało, bo wszystko w życiu Katie Price w ostatnich latach stało się pogmatwane i zbyt chaotyczne. Kiedyś były to książki lekkiego typu ale z pewnym charakterkiem, miały swój smak mimo iż nie jest to żadna ambitna lektura. Ta niestety razi już jakimś zagubieniem autorki i właściwie jest mi po prostu smutno, że się jej nie układa. To co się dzieje w jej życiu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka mnie zawiodła. Pisana typowym, prostym językiem pamiętnikowym w którym irytowały mnie stwierdzenia typu 'i znowu... 'robię coś tam', w przypadkach kiedy nic nie wskazywałoby na to, że już kiedyś to robiła albo te 'jeszcze nie wiem, że to juz po raz ostatni' itp. Itd. Jest tego stanowczo za dużo by spełniało swoją rolę i wychodzi coś bardzo na siłę. Cała treść sprawia, że mam wrażenie, że Ligocka jest osobą bardzo zapatrzoną w siebie... W dodatku te opisy spotkań z innymi – ciągłe przykuwanie uwagi do czyjegoś wyglądu, jej zgryżliwe i nieżyczliwe komentarze (tupecik, piegi, rude włosy wzbudzają w niej wstręt, itp. Itd.) ... Wszystko to niby jest wyjaśnione w ostatnich rozdziałach – mówi, że w przeszłości młodość i ładny wygląd oznaczały przetrwanie. Jednak nadal uważam takie ocenianie za naganne; wiek i jej przeżycia powinny jednak dać jej do myślenia a nie pozostać nawykiem, który uzasadnia z taką łatwością. Poza tym wątek główny – ojciec i jego przeszłość marnie rozwinięty. Tak naprawdę niczego ciekawego się nie dowiadujemy a Ligocka dochodzi do wniosku, że go zawiodła podejrzeniami... Tu nachodzi na myśl pytanie: czy naprawdę nie ma tutaj jakiegoś głębszego wglądu, myśli, refleksji? Jej komentarze są naiwne, niemalże puste. Wszystko to mnie strasznie odpycha a przecież tematyka holocaustu jest bardzo ważna... Następnym razem sięgnę po coś ambitniejszego.

Książka mnie zawiodła. Pisana typowym, prostym językiem pamiętnikowym w którym irytowały mnie stwierdzenia typu 'i znowu... 'robię coś tam', w przypadkach kiedy nic nie wskazywałoby na to, że już kiedyś to robiła albo te 'jeszcze nie wiem, że to juz po raz ostatni' itp. Itd. Jest tego stanowczo za dużo by spełniało swoją rolę i wychodzi coś bardzo na siłę. Cała treść...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka bardzo pięknie napisana. Wdrożone są też ciekawe przemyślenia na temat otaczającego nas świata (komputery, męskość, wegetarianizm, nasza relacja z innymi ostotami, sztuka, fotografia) i ta część książki bardzo trafiła do mojego serca.
Jednakże wątek główny – miłość, już mnie tak nie przekonuje.
Czuję, że całe piękno opisanej tutaj miłości opiera się na tym, że trwała chwilę. Namiętność jest łatwa do ujęcia jeśli wypływa z długiej tęsknoty, niezrealizowanych od dawien dawna żądz i pragnień. W Madison County brakuje mi głębi. Jestem nawet bliska stwierdzeniu, że Franceska nie kochała Roberta a bardziej wrażenia i loty jakie przyniosła ta krótka ale intensywna znajomość. Wiele osób być może wierzy, że to właśnie ta strona związku powoduje, że kogoś kochamy (to jacy się przy kimś czujemy) ale chyba wszyscy w dłuższych, rozwiniętych nie tylko związkach ale własnych przemyśleniach o życiu, zgodzą się ze mną kiedy powiem, że tylko my sami możemy mieć nad tym prawdziwą kontrolę. Jeśli nie, powierzamy tą odpowiedzialność drugiej osobie ryzykując tym poczucie własnej wartości i w końcu rozpad związku. Pod tym kątem, Franceska jest kobietą, która rzeczywiście została 'zdominowana' przez Roberta. Ich związek nie budzi we mnie większych westchnień a to co ratuje w moich oczach tą 'niewyzwoloną' bohaterkę, jest poświęcenie jakie ofiarowała swoim dzieciom. Natomiast ofiaria jaką złożyła mężowi nie jest wcale godna podziwiu... to tak jak gdyby uważała, że nie zasługuje na kobietę, która będzie go w pełni kochała; ponadto uważała go za tchórza, który nie potrafiłby znieść podśmiewek innych mieszkańców Madison County. Nie dziwo, że nie potrafiła go kochać w pełni, mając o nim takie zdanie. Pasowali jednak do siebie wspaniale gdyż i ona bała się żyć tak jak by tego pragnęła... Robert wydawał mi się bohaterem pociągającym dopóki nie złożył jej swojej propozycji zabrania w podróż. Myślę, że to świetnie pokazało głębię ich stosunków – gdyby naprawdę ją kochał, nie musiałaby tłumaczyć mu dlaczego jest to niemożliwe. Historia smutna i to wcale nie z powodu niespełnionej miłości...

Książka bardzo pięknie napisana. Wdrożone są też ciekawe przemyślenia na temat otaczającego nas świata (komputery, męskość, wegetarianizm, nasza relacja z innymi ostotami, sztuka, fotografia) i ta część książki bardzo trafiła do mojego serca.
Jednakże wątek główny – miłość, już mnie tak nie przekonuje.
Czuję, że całe piękno opisanej tutaj miłości opiera się na tym, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wspaniale napisana, bez niepotrzebnych opisów wydarzeń, wszystko jest ważne i we właściwym miejscu. Bardzo pragnęłam poznać Dr Brandena, który swoim wglądem w ludzką naturę uwiódł mnie w swoich psychologicznych publikacjach. Ta książka dała mi szansę poznać choć odrobinę jego prywatnego świata jak i świata urzekającej Ayn Rand. Jest to pierwsza wersja tej książki, która w póżniejszych latach została nieco zmieniona i czuć jeszcze w niej pozostałości nie całkiem zapomnianych emocji i żalów. Jednak zaliczam to do jej uroków. Oferuje wszystko czego można by chcieć w jesienny, melancholijny wieczorek przy herbatce - opisy spotkań grupy ludzi, którzy wielbili rozsądek ponad wszystko, psychologiczne jak i filozoficzne spostrzeżenia oraz losy ludzi, których przekonania, jednak chyba nie całkiem pasowały do świata, któremu potrzebna jest jednak najbardziej miłość...

Wspaniale napisana, bez niepotrzebnych opisów wydarzeń, wszystko jest ważne i we właściwym miejscu. Bardzo pragnęłam poznać Dr Brandena, który swoim wglądem w ludzką naturę uwiódł mnie w swoich psychologicznych publikacjach. Ta książka dała mi szansę poznać choć odrobinę jego prywatnego świata jak i świata urzekającej Ayn Rand. Jest to pierwsza wersja tej książki, która w...

więcej Pokaż mimo to