Buffy1977

Profil użytkownika: Buffy1977

Lubawka Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 dzień temu
295
Przeczytanych
książek
295
Książek
w biblioteczce
294
Opinii
5 527
Polubień
opinii
Lubawka Kobieta
Dodane| 2 książki
Fanka horrorów

Opinie


Na półkach: ,

Lata 70. XX wieku. Po zagadkowej śmierci konserwatywnego księdza Wilfreda Belderbossa z parafii świętego Judy w Londynie biskup sprowadza z Irlandii liberalnego duchownego Bernarda McGilla. Naciskany przez najbardziej zaangażowanych świeckich członków wspólnoty kościelnej i zachęcany przez przełożonego, nowy proboszcz przystaje na kontynuację tradycji wprowadzonej przez swego surowego poprzednika i organizuje wielkanocną pielgrzymkę do specjalnego miejsca wybranego w drodze glosowania przez zainteresowanych wiernych. Wygrywa propozycja przedstawiona przez Esther Smith, żarliwą katoliczkę niezachwianie wierzącą w uzdrawiającą moc źródełka w posępnym zakątku Anglii, tak zwanych Pustkach rozciągających się w rejonie Morecambe Bay. Zwyczajowym miejscu pielgrzymkowym za panowania księdza Wilfreda, odwiedzanego głównie z myślą o biednym starszym dziecku państwa Smith, młodzieńcu z niepełnosprawnością intelektualną najbardziej przywiązanym do swego młodszego brata, nastoletniego ministranta bynajmniej wyczekującego kolejnych świąt w ponurym domiszczu Moorings, przystani dla turystów w depresyjnych Pustkach.

Laureatka Costa Book Award i British Book Industry Award, rekomendowana przez Stephena Kinga debiutancka powieść brytyjskiego pisarza, wykładowcy literatury angielskiej i prowadzącego kurs kreatywnego pisania, zamieszkałego w hrabstwie Lancashire Andrew Michaela Hurleya. Na scenę literacką oficjalnie wkroczył w 2006 roku z kolekcją „Cages and Other Stories”, a dwa lata później ukazał się jego kolejny zbiór opowiadań, „The Unusual Death of Julie Christie and Other Stories”. Pracę nad „Pustkami” (oryg. „The Loney”) Hurley zakończył w 2013 roku, trochę mu jednak zajęło znalezienie chętnego wydawcy. Wysłał tekst niejednemu agentowi literackiemu i niejednej oficynie, a z nielicznych odpowiedzi wynikało, że problem tkwi między innymi w niemożności gatunkowego zaszufladkowania przedłożonej opowieści. Autor zwrócił się więc do wydawnictwa specjalizującego się w weird/strange fiction i tak jesienią 2014 roku niewielkim nakładem (trzysta pięćdziesiąt egzemplarzy w twardej oprawie) Tartarus Press ukazała się pierwsza powieść nieszablonowo myślącego literata. A parę miesięcy później z Andrew Michaelem Hurleyem skontaktował się jeden z redaktorów szkockiej oficyny John Murray, przedstawiając mu ofertę nie do odrzucenia: solidny dodruk „The Loney”(wypuszczony już w 2015 roku) pod szyldem Hodder & Stoughton John Murray.

Pierwsze polskie wydanie debiutanckiej powieści Andrew Michaela Hurleya pojawiło się w roku 2016 – propozycja oficyny W.A.B. w tłumaczeniu Dominiki Cieśli-Szymańskiej i zaadaptowanej szacie graficznej (przystosowanie projektu okładki dla domu wydawniczego John Murray) – i otrzymało nominację w plebiscycie (Książka Roku/Horror 2016) portalu internetowego LubimyCzytać. Druga powieść pana Hurleya - wyróżniony przez Królewskie Towarzystwo Literackie (zdobywczyni Encore Award) utwór zatytułowany „Devil's Day” - swoją światową premierę miała w roku 2017. A pierwotnie wydana dwa lata później trzecia powieść Andrew Michaela Hurleya, historia pt. „Starve Acre”, została przeniesiona na ekran przez Daniela Kokotajlo (scenariusz i reżyseria) – uwolniony w 2023 roku horror produkcji brytyjskiej. Rok wcześniej z inicjatywy marki Zysk i S-ka odbyła się polska premiera antologii „Sezon duchów. Osiem upiornych opowieści na długie zimowe wieczory” („The Haunting Season: Ghostly Tales for Long Winter Nights”, 2021). Wracając do „Pustek”; swego czasu sam autor miał problem z klasyfikacją gatunkową tego owocu pracy swej. Horror neogotycki? Powieść obyczajowa? A może po prostu przypowieść o ludziach głębokiej i płytkiej wiary? Koniec końców Anthony Michael Hurley najbardziej upodobał sobie tytuł autora folk horrorów. Termin ukuł lub tylko spopularyzował Mark Gatiss poprzez użycie go w swoim miniserialu dokumentalnym „A History of Horror” (BBC, 2010), a w publikacji Adama Scovella z 2017 roku pt. „Folk Horror: Hours Dreadful and Things Strange” twórca „Pustek” znalazł w swoim uznaniu najlepszą definicję tego podgatunku. Wypaczona wiara, izolacja i złowroga atmosfera, zagadkowe nieszczęście wiszące w powietrzu, jakiś potwór niepostrzeżenie nadchodzący. Wielki miłośnik twórczości Shirley Jackson, Thomasa Hardy'ego, Cormaca McCarthy'ego i Jima Crace'a narratorem „Pustek” uczynił bezimiennego pracownika jednego z londyńskich muzeów, natchnionego (zaalarmowanego?) doniesieniami medialnymi o makabrycznym odkryciu dokonanym po osunięciu się ziemi na Coldbarrow, „opuszczonej mierzei leżącej jakąś milę od jałowego, dzikiego kawału angielskiego wybrzeża”, tytułowych Pustek. Znamy tylko nazwisko (Smith) umownego sprawozdawcy wydarzeń z lat 70. XX wieku. Przed i po nagłej śmierci proboszcza Wilfreda Belderbossa z Kościoła św. Judy w Londynie. Najobszerniejsza jest relacja z wielkanocnej pielgrzymki teoretycznie pod przewodnictwem następcy nieodżałowanego przywódcy duchowego, umiłowanego księdza niemiłosiernego – główna oś akcji „Pustek” poprzetykana wspomnieniami fikcyjnego pana Smitha z nieco odleglejszej przeszłości, a to wszystko wzięte w klamrę teraźniejszości bohatera bez imienia. Młodszego brata Andrew 'Hanny'ego' Smitha, autora bestsellerowej książki, który w przeciwieństwie do niego uwił sobie wygodne gniazdko rodzinne. Stroniący od ludzi opiekun wzgardzony? Albo zwyczajnie niepotrafiący wyjść z roli narzuconej mu przez Mamę. Tak czy inaczej, Hanny zatroszczył się o specjalistyczną pomoc dla brata. Niekoniecznie skuteczna psychoterapia człowieka samotnego, nieprzystosowanego do życia bez podopiecznego.

„Często nachodziła mnie myśl, że jest tu za dużo czasu. Że to miejsce jest chore od czasu. Udręczone przez czas. Nie upływał tutaj tak, jak powinien. Nie miał dokąd uchodzić i nie poganiała go żadna nowoczesność. Gromadził się więc niczym czarna, gnijąca woda na moczarach.”

Rozległa szara przestrzeń przytulona do dziewiczego lasu Brownslack. Deszczowa Kraina z własnym Domem Marstenów. Pomnik Zła nazwany Thessaly, stojący na północnym krańcu cypla, jak mniemam prędzej natchniony powieścią Shirley Jackson niż Stephena Kinga. Prędzej „Nawiedzonym domem na wzgórzu” aka „Nawiedzonym” aniżeli „Miasteczkiem Salem”. W młodości przewodniej postaci „Pustek” Andrew Michaela Hurleya w tych stronach krążyła legenda o Alice Percy, najprawdziwszej czarownicy mieszkającej w tych wilgotnych murach przed i po śmierci. Najmłodszy członek rodu Smithów nigdy nie wierzył w te opowieści, ale na wszelki wypadek zachowywał bezpieczną odległość od rzeczonej, zwykle pustej „rezydencji”. Nie zbliżał się do Thessaly dopóki nie musiał. Niespełna szesnastoletni ministrant, którego dla wygody będę nazywać Tonto - tak bowiem zwykł zwracać się do niego ojciec Bernard McGill - w drugiej połowie lat 70. XX wieku, na wiecznie bezludnym Coldbarrow zarejestruje zasadniczą zmianę. Obecność na skrajnie niegościnnym spłachetku jałowej ziemi. Poza tym nic się w mglistej krainie cudów Mamy nie zmieniło. Nie na pierwszy rzut oka, bo jak wkrótce przekona się ten nieśmiało wkraczający w dorosłość opiekun starszego brata, zmieniło się wszystko. Poczynając od składu wielkanocnej pielgrzymki organizowanej przede wszystkim z myślą o biednym Hannym. Do grupy, tj. czteroosobowej rodziny Smithów oraz zaprzyjaźnionego starszego małżeństwa, Mary i Rega Belderbossów, brata „świętego Wilfreda”, dołączyła największa rywalka Mamy, gospodyni na plebanii Joan Bunce i jej narzeczony David. Największą zmorą Esther Smith jest jednak niegodny pasterz z jakiegoś kompletnie nieznanego jej powodu upatrzony przez normalnie zdroworozsądkowego biskupa. Ki diabeł go podkusił, by powierzyć pieczę nad najwspanialszą parafią w Londynie niebliźniemu z Innego Świata? Niewylewający za kołnierz rodowity Irlandczyk, wcześniej pełniący posługę duszpasterską w Belfaście oburzająco niezorganizowany ksiądz Bernard McGill. Młody pasterz o gołębim sercu, a więc całkowite przeciwieństwo umiłowanego ojca Wilfreda. Zasadnicza rodzicielka Tonto i Hanny'ego obawia się, że nowy proboszcz nie jest w stanie zaspokoić duchowych potrzeb najpojętniejszych uczniów prawdziwego Bożego Wysłannika. Nie pasuje do JEJ parafii, ale Esther czuje się w obowiązku podjąć chociaż jedną próbę zreformowania księdza Bernarda. Postara się ulepić go na obraz i podobieństwo kategorycznego poprzednika, który według pani Smith bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę. Twarda dyscyplina to podstawa w drodze do Wiekuistego Szczęścia. Cierpienie uszlachetnia, nad nieżałującymi grzesznikami nie należy się litować, tylko z całego serca życzyć im wiecznego zakwaterowania w Królestwie Węża i oczywiście radować nieuniknionymi karami w życiu doczesnym, karami zsyłanymi przez zawsze sprawiedliwego Boga Wszechmogącego. Wiele o najemcach willi Moorings powie spór w sprawie bliźniego w rozpaczliwej potrzebie. Gniew „dobrych chrześcijan” wymierzony w człowieka, który myśli o wtrąceniu się w cudze sprawy. Nie przyjechali do Pustek, by pomagać ludziom, którzy sami sobie nie pomagają; nie przybyli do Specjalnego Miejsca Esther, by wchodzić z buciorami w życie poszkodowanych bynajmniej przez ślepy los. Wielkanocne pielgrzymki od lat były dedykowane cudownemu uzdrowieniu Andrew i tak powinno pozostać dopóki chłopak nie dostąpi Łaski Pańskiej. Liberalny przybłęda cuchnący alkoholem nie ma prawa odwracać uwagi reszty od Świętej Misji Pielgrzymów z Londynu. „Pustki” Andrew Michaela Hurleya to leniwie rozwijająca się opowieść o wyjątkowo kruchych fundamentach wiary położonych, a już na pewno wzmocnionych przez fanatyczną jednostkę charyzmatyczną. O desperackiej potrzebie Matki, zgasłej nadziei Ojca i podświadomych zmaganiach ich dorastającego dziecka. Nadludzkim wysiłku młodego człowieka wkładanym w podtrzymywanie szacunku do własnych rodziców. Zwłaszcza wyraźnie radykalizującej się Mamy. Dusząca powieść egzystencjalna. Wędrówka zagubionych dusz w ciężkim klimacie neogotyckim otulonym mgiełką folk horroru. Powolny przemarsz z nudnawymi przystankami - rozproszone myśli, rozwlekłe katechezy i nieplastyczne opisy niecałego krajobrazu: nietreściwe fragmenty niezwięzłe - przez Angielską Dolinę Śmierci z adekwatnymi wtrąceniami z przeszłości i przyszłości. Lektura dla cierpliwych z mocną końcówką i zaskakującą sugestią na pożegnanie.

Faktycznie niepoddającą się jednoznacznej klasyfikacji gatunkowej i rzeczywiście mocno klimatyczna uczta od debiutującego powieściopisarza Andrew Michaela Hurleya. Kameralna wieczerza w atmosferze beznadziei. Nierówna współczesna opowieść o duchach. Niepospolitym nawiedzonym domu i niezwyczajnej pielgrzymce do Ziemi (Nie)Świętej. „Pustki” istnienia według nauczyciela kreatywnego pisania. Niebanalna historia lekko męcząca. Powolne zanurzenie w hipnotyzującym świecie niekonkretnie przedstawionym. W minorowym nastroju przez pomieszane dzieje bezimiennego narratora. Ponura „kronika pewnego kustosza” dla sympatyków klimatów gotyckich i folk horrorów (uwaga: niestandardowe podejście), ale przede wszystkim pragnę to dziełko polecić miłośnikom utworów egzystencjalnych, mrocznych dramatów rodzinnych i/lub psychologicznych powieści teologicznych.

https://horror-buffy1977.blogspot.com/

Lata 70. XX wieku. Po zagadkowej śmierci konserwatywnego księdza Wilfreda Belderbossa z parafii świętego Judy w Londynie biskup sprowadza z Irlandii liberalnego duchownego Bernarda McGilla. Naciskany przez najbardziej zaangażowanych świeckich członków wspólnoty kościelnej i zachęcany przez przełożonego, nowy proboszcz przystaje na kontynuację tradycji wprowadzonej przez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nikodem Wiśniewski, właściciel doskonale prosperującej firmy deweloperskiej z siedzibą w Krakowie, majętny człowiek z rozległymi znajomościami od dekad z powodzeniem ukrywa przed światem swoje mroczne oblicze. W prywatnej zacisznej posiadłości w Bratucicach szanowany przedsiębiorca urządził sobie salę tortur, do której ma w zwyczaju sprowadzać starannie wyselekcjonowane kobiety, ilekroć ogarnie go nieodparta potrzeba zabijania, ale ostatnio zrobił się nieostrożny, w efekcie zwracając na siebie uwagę organów ścigania. Na domiar złego na terenie nowo wybudowanego osiedla mieszkaniowego, wielkiej inwestycji Best Bud Developer Nikodema Wiśniewskiego, tuż przez planowanym otwarciem sprzedaży lokali dochodzi do morderstwa, z którym noszący w sobie demona prezes nie ma nic wspólnego, na wszelki wypadek korzysta jednak z pomocy niedawno poznanej założycielki renomowanej kancelarii prawnej Anity Świętoń. I coraz bardziej obawia o swoje piękne życie, wszystko bowiem wskazuje na to, że seryjny zabójca ma tajemniczego prześladowcę z dobrze znanym mu niepohamowanym pragnieniem. Żądzą mordu.

Psychothriller Tomasza Tomaszewskiego, absolwenta Akademii Ekonomicznej w Krakowie, który na rynku literackim zadebiutował w 2022 roku, wydaną przez Novae Res zdobywczynią Złotego Kościeja, niekonwencjonalną powieścią grozy „Złe miejsce”. W kolejnym roku nakładem Phantom Books Horror ukazała się jego makabryczna minipowieść „Przysługa” oraz dłuższa krwawa historia okultystyczna pt. „Głucha przestrzeń”. A premierowa edycja „Żądzy mordu”, najdłuższego z dotychczas opublikowanych utworów zdeklarowanego miłośnika gatunków mrocznych pojawiła się już w pierwszym kwartale 2024 roku. Wyznania fikcyjnego seryjnego mordercy ujawnione przez wydawnictwo Novae Res (projekt okładki: Michał Duława) – typowa dla pana Tomaszewskiego bezkompromisowa historia z nurtu spopularyzowanego przez Breta Eastona Ellisa: pierwotnie wydana w 1991 roku kontrowersyjna powieść „American Psycho”, przeniesiona na ekran dziewięć lat później przez Mary Harron.

Coś dla miłośników „Pamiętnika diabła” Adriana Bednarka i „Langera” Remigiusza Mroza. Psychopata sadystyczny Tomasza Tomaszewskiego – pochodzący z rodzinnego miasta swego stwórcy (Nowego Sącza) wpływowy mieszkaniec stolicy Małopolski regularnie odwiedzający wieś Bratucice. Prezes i założyciel firmy Best Bud Developer, dochodowego biznesu, który naturalną koleją rzeczy uczynił zeń człowieka uprzywilejowanego. Członek krakowskiej śmietanki towarzyskiej z długą listą prominentnych dłużników korupcją niegardzących. Bestia wśród nich. Narrator „Żądzy mordu” i jego podwójne życie. Drapieżnik ukrywający się na widoku; znana osobistość z nieznanymi potrzebami. Nikodem Wiśniewski niewątpliwie dochrapał się wysokiej pozycji w hierarchii społecznej, ale stara się jej nie nadużywać, nie ryzykować rozdrażnienia zawsze przychylnej mu Opatrzności. Daje bestii absolutne minimum - zaspokaja głód, ale się nie przejada. Jak Louis de Pointe du Lac z „Wywiadu z wampirem” Anne Rice jest niewolnikiem nieakceptowalnych popędów, aczkolwiek w przeciwieństwie do tamtego krwiopijcy, Nikodemowi zupełnie to nie przeszkadza. Kiedyś może i nachodziły go wyrzuty sumienia, ale odkąd hipotetycznie przekonał samego siebie, że jest swego rodzaju czyścicielem planety śpi snem sprawiedliwego. Missionary serial killer? Czy Wiśniewski naprawdę wierzy, że prowadzi zbrodniczą działalność społecznie użyteczną, czy desperacko szuka usprawiedliwienia? Z rozmysłem pielęgnuje fałszywe wyobrażenie o sobie, bo alternatywą jest samopogarda? Sposób seryjnego mordercy na wytrzymanie z samym sobą? Z istotą, która największą przyjemność czerpie z torturowania i zabijania bliźnich. Centralnym punktem jawnego życia niesympatycznego przewodnika po świecie przedstawionym w „Żądzy mordu” Tomasza Tomaszewskiego jest Kraków – firma budowlana i luksusowe mieszkanie w malowniczej okolicy, apartament z ukrytym pomieszczeniem, gdzie spotykają się „dwie osobowości” Nikodema Wiśniewskiego, czy raczej zbiegają dwie ścieżki życiowe rzeczonego człowieka sukcesu. W każdym razie przypomniało się podglądactwo w bodaj najsłynniejszym motelu; intrygujące zjawisko (egzotyczne spotkanie wewnętrzne?) w rozkosznym gniazdku jedynego syna despotycznej madame Bates. W tej komnacie tajemnic nieposzukiwanego zabójcy kobiet amoralnych, „polskiego Kuby Rozpruwacza”, przechowywane są między innymi jego trofea, pamiątki po ofiarach oraz podstawowe narzędzie „pracy” nieczarującego Nikosia, teoretycznie bezpieczny (profesjonalne zabezpieczenia przed włamaniem i inwigilacją) komputer. Bo najlepszym przyjacielem współczesnego sprawcy zorganizowanego jest... oczywiście internet. Najpewniejszy z przetestowanych przez Wiśniewskiego sposobów na „złowienie idealnej rybki”. Wygląd i wiek nie mają dla niego znaczenia, ale nie chciałby przypadkiem wyeliminować jakiejś praworządnej obywatelki. Woli upewnić się, że do jaskini sadystycznej rozpusty trafi jego zdaniem osoba zasługująca na bolesną śmierć. Nie pierwsza i z całą pewnością nie ostatnia, bo niepożądane zainteresowanie policji i środków masowego przekazu to zdecydowanie za mało, aby osłabić optymizm człowieka w czepku urodzonego. A źródło wszystkich aktualnych problemów Nikodema Wiśniewskiego? Nemezis nadmiernie pewnego siebie zwyrodnialca? Śmiertelny wróg czy niezastąpiony sojusznik?

Zakochany seryjny morderca, na którego spadają lawiny wspomnień. Teraźniejszość poprzetykana przeszłością Nikodema Wiśniewskiego, przebiegłego zbrodniarza, któremu na początku „Żądzy mordu” Tomasza Tomaszewskiego noga lekko się powinie. Korzystając z rady dobrego kolegi, komendanta krakowskiej policji, który to stanowisko zdobył w tradycyjny sposób (sprzedał się jednej z wiodących partii politycznych), działacz społeczny, filantrop i deweloper na przesłuchaniu policyjnym stawia się z silnym wsparciem w postaci samej właścicielki wyśmienicie prosperującej kancelarii prawnej dla grubych szych. Z maksymalnie skoncentrowaną na karierze Anitą Świętoń, która zaimponuje naszemu nie-bohaterowi przede wszystkim ogromną pewnością siebie. Czyżby kogoś mu przypominała? Kobieta sukcesu, którą z Nikodemem, przynajmniej do pewnego momentu, łączy jeszcze niechęć do budowania trwalszych relacji. Innymi słowy, woli przygodne romanse od poważnych związków. „Adwokatka diabła” to moja ulubiona postać „Żądzy mordu”, tym bardziej więc rozczarował mnie rozwój jej prywatnej znajomości z prezesem Best Bud Developer. Protagonistka, która mogła ciekawie namieszać, ale widać autor miał inny pomysł na elektryzujący duet. Tak, domyślam się, że panu Tomaszewskiemu po głowie chodził silnie toksyczny trójkąt miłosny, niemniej w zalewie umownych wspomnień wielokrotnego mordercy i igraszek chorobliwie zazdrosnego (przypadłość: ja zdradzać mogę, ona nie) dewelopera z niespożytą energią seksualną, zgubiła mi się jasnowłosa Anitka. Z uwagi na to, że policyjne śledztwo w sprawie nienaturalnych zgonów w jakiś sposób powiązanych z Nikodem Wiśniewskim utknęło w martwym punkcie, a i drugi z obiecujących wątków - (nie)tajemniczy prześladowca – chwilowo wytracił pęd, ucieszył mnie sentymentalny nastrój narratora. Retrospekcje ratunkiem przed krwawą rutyną i nie mniej mechanicznym seksem. Co za dużo, to wrażenia już nie robi. Opisy nawet najwymyślniejszych tortur jednostka niepsychopatyczna może przyjmować z całkowitą obojętnością, a trzeba zaznaczyć, że choć kreatywności w okaleczaniu i uśmiercaniu członków własnego gatunku niewydarzonym rzeźnikom z „Żądzy mordu” odmówić bym nie śmiała, to w beletrystyce nie brakuje morderców z nieporównywalnie większą inwencją odrażającą. Chcę przez to powiedzieć, że spowszedniała mi przemoc w „równoległej rzeczywistości” między innymi Rzecznego Nożownika. Taki przydomek nadano seryjnemu mordercy grasującemu w Nowym Sączu w minionym wieku (pierwsza połowa lat 90. XX wieku), ledwie parę lat przed wyprowadzką młodego Nikodema Wiśniewskiego do Krakowa. Niesprawiającego problemów wychowawczych, niezachwianie wspieranego przez rodziców jedynaka, który pod koniec szkoły podstawowej na własnej skórze przekonał się, że świat nie jest tak skonstruowany, jak uczono go w domu. Jego rodzice mogą sobie być pracowitymi ludźmi z twardymi kręgosłupami moralnymi, ale kiedy ich syn stanie w obronie terroryzowanego kolegi, dyrekcja dołoży starań, by zabezpieczyć interesy rodziny z szerszymi plecami. Winny pobity (skąd ja to znam?), ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Małoletni kozioł ofiarny przypadkiem nauczył się czegoś potencjalnie przydatnego i to mogła być najcenniejsza wiedza, jaką wyniósł z podstawówki. A wystarczyłoby przeczytać „Folwark zwierzęcy” George'a Orwella. Później odkryje jeszcze, że w kraju postkomunistycznym poparcie dla socjalistów jest silne. W sprawach sercowych nie jest już tak pojętnym uczniem. Romantyk nieuczący się na własnych błędach, który na zbrodniczą ścieżkę wkroczył niedługo po pamiętnym zebraniu w gabinecie dyrektorki szkoły. Ośmielony kultowymi filmami grozy bierze odwet na okrutnych rówieśnikach... i tak budzi się bestia. Drugi punkt zwrotny w życiu nieautentycznego mordercy następuje w liceum, jakiś czas po następnym zawodzie miłosnym rozbrajająco ufnego młodzieńca, który wyrośnie na zastanawiająco ufnego rekina biznesu gładko zaspokajającego swoje mordercze żądze. Wieloletnia nieodkryta aktywność seryjnego mordercy, który w mojej ocenie miał więcej szczęścia niż rozumu. Z drugiej strony autor nie pozwolił mi dobrze go poznać, wniknąć na tyle głęboko w umysł tego nałogowca, by mieć absolutną pewność, że nie siedzi w nim „geniusz zbrodni” na miarę Hannibala Lectera. Ujmujące klimatem burzliwe dojrzewanie stopniowo ustępuje nareszcie zagęszczającej się intrydze w przyszłości niewyróżniającego się chłopaka z województwa małopolskiego. Zaskakujących zwrotów akcji lepiej się nie spodziewać, najcierpliwszych autor nagrodzi jednak emocjonującą próbą sił. Pojedynek zwichrowanych umysłów i/lub starcie dobra ze złem.

Utykający serial killer thriller. Nieobezwładniająca „Żądza mordu” Tomasza Tomaszewskiego. Powieść zbytnio polegająca na sprawdzonej formule, niemająca zapadającego w pamięć pomysłu na siebie. Pornograficzna przemoc, niebezpieczne związki i niewiele ponadto. Zawodzi policyjne śledztwo, nie rozwija skrzydeł charakterna bohaterka, ale centralna postać też potrafi przykuć uwagę, tym bardziej niedługo tajemniczy prześladowca króla patodeweloperki:)

https://horror-buffy1977.blogspot.com/

Nikodem Wiśniewski, właściciel doskonale prosperującej firmy deweloperskiej z siedzibą w Krakowie, majętny człowiek z rozległymi znajomościami od dekad z powodzeniem ukrywa przed światem swoje mroczne oblicze. W prywatnej zacisznej posiadłości w Bratucicach szanowany przedsiębiorca urządził sobie salę tortur, do której ma w zwyczaju sprowadzać starannie wyselekcjonowane...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W Lesie Olimpijskim w Quinault dochodzi do brutalnego ataku na jedenastoletnią mieszkankę małego miasteczka Chester, Naomi Shaw. Dziewczynka otrzymuje kilkanaście ciosów nożem, ale udaje jej się przeżyć i wraz ze świadkami wydarzenia, swoimi najlepszymi przyjaciółkami, Olivią Barnes i Cassidy Green, wskazać napastnika, podejrzewanego o dokonanie serii morderstw na młodych kobietach Alana Michaela Stahla. Dwadzieścia dwa lata później Naomi, fotografka ślubna z Seattle w stanie Waszyngton, zostaje poinformowana o śmierci domniemanego seryjnego zabójcy skazanego na dożywocie dzięki zeznaniom dziewczynek, które nie powiedziały cały prawdy. Teraz Olivia chce ujawnić ich największy sekret, w związku z czym organizuje spotkanie w miasteczku, w którym wszystko się zaczęło. Spotkanie z długoletnimi przyjaciółkami, które na pierwszy rzut oka dużo lepiej poradziły sobie z traumą, ale wbrew rozpaczliwym nadziejom Olivii nie są gotowe na naprawienie błędów z przeszłości.

Mieszkająca w bliskim sąsiedztwie Seattle w stanie Waszyngton Kate Alice Marshall karierę literacką rozpoczęła od mrocznych utworów dla młodzieży (m.in. trylogia „Thirteens” pierwotnie wydawana w latach 2020-2022 oraz „Rules for Vanishing”, dziełko natchnione Creepypastą i „Nocnym filmem”, genialną powieścią Marishy Pessl, też rozbudowa napisanego lata wcześniej opowiadania o pewnej urban legend), a w 2023 roku wyszła z pierwszą propozycją dla starszych czytelników. Dobrze przyjętym thrillerem psychologicznym „What Lies in the Woods”; napisaną pod wpływem czarodziejskich wspomnień z dzieciństwa, podwórkowych zabaw z ówczesnymi dwiema najbliższymi przyjaciółkami, powieścią, która pierwszego polskiego wydania, pod tytułem „W gąszczu kłamstw”, doczekała się już w kolejnym roku – publikacja wydawnictwa Czwarta Strona w solidnym tłumaczeniu Elżbiety Pawlik i miękkiej okładce „ciemnymi kredkami pokolorowanej” przez Magdę Bloch. W 2024 roku swoją światową premierę miał drugi dreszczowiec dla dorosłych kolekcjonerki niezwykłych długopisów, pasjonatki biwakowania i spływów kajakowych Kate Alice Marshall, bestseller „USA Today” zatytułowany „No One Can Know”.

Małomiasteczkowa społeczność pod lupą amerykańskiej powieściopisarki, jak to się mówi, żyjącej w ciekawych czasach. Narastające niepokoje społeczne, nawarstwiające się problemy globalne, potężne wstrząsy środowiskowe i nieprzerwanie zaostrzające się „wojny domowe”, podgrzewane przez skrajnie nieodpowiedzialnych polityków. Kate Alice Marshall: uważna obserwatorka współczesnej rzeczywistości tęskniąca za magią dzieciństwa. Wciągająca czytelników w cierniste krzewy „małoletnich czarownic z Chester”. Spowiedź Naomi Cunningham, w Chester znanej jako Naomi Shaw (narracja pierwszoosobowa), dziewczyny z nielegalnego składowiska odpadów. Przekleństwo dziecka wychowanego przez alkoholika z syllogomanią. Typowa „opieka” nad małoletnimi z tak zwanych dysfunkcyjnych domów – Szkarłatna Litera w Erze Nowych Bogów: Materializmu, Egoizmu, Próżności i Nepotyzmu. W latach 90. XX wieku Las Olimpijski w Ouinault przestał należeć do Artemidy, Ateny, Hekate i przede wszystkim Persefony, jedenastoletnich poszukiwaczek przygód z sennej mieściny, którą dawno temu miał nawiedzić seryjny morderca Alan Michael Stahl, charyzmatyczny psychopata normalnie celujący w starsze przedstawicielki płci żeńskiej, głównie autostopowiczki. Ze wspomnień pracującej w branży ślubnej trzydziestoparoletniej Naomi Cunningham dowiadujemy się, że z Olivią Barnes i Cassidy Green przyjaźni się od piątego roku życia, przy czym relacja z tą pierwszą zawsze wydawała jej się bardziej naturalna, w końcu obie były outsiderkami, ledwie tolerowanymi rysami na portrecie „wspólnoty idealnej”. Ale klejem była córka burmistrza i lokalnego przedsiębiorcy, między innymi właściciela świetnie prosperującego tartaku nazywanego Dużym Jimem i jego wytwornej małżonki, nieukrywających niezadowolenia z wyboru dokonanego przez ich młodszą latorośl. Nieodpowiednie towarzystwo dla członkini najbardziej wpływowego rodu w Chester. Opiekuńcze skrzydła Cassidy Green, buńczucznie odstępującej od tutejszych obyczajów, wręcz wywracającej porządek społeczny w konserwatywnym miasteczku, nieprzestrzegającej etykiety ludzi prawych i sprawiedliwych. Zadającej się z „ludzkimi śmieciami”, współczesnymi trędowatymi: łobuziarą w łachmanach i nieodrodną córką przebrzydłych liberałów. Księżniczka, żebraczka i wariatka oddające się bezbożnym zabawom w lesie tajemnic. Do pamiętnego lata. Drastyczny koniec wieku niewinności i terroru Alana Michaela Stahla. Skazanego na dożywocie za usiłowanie zabójstwa jedenastoletniej Naomi Shaw, napadniętej w biały dzień na oczach szczęśliwie niezauważonych przez agresora dwóch rówieśniczek, które jako pierwsze zidentyfikowały nożownika, ale przysłowiowym gwoździem do trumny ojca wówczas dwunastoletniego Alana Stahla Juniora były zeznania naszej niepewnej przewodniczki po realistycznym - skąpanym w szarościach - świecie przedstawionym przez wrażliwą duszę z fantazyjnym długopisem. „W gąszczu kłamstw” Kate Alice Marshall to opowieść o długofalowych skutkach tragedii, nieodwracalnych zmianach zachodzących w całych społecznościach, o ludziach usychających i rozkwitających w piekle zaprojektowanym przez człowieka. I nieakceptowalnych społecznie tarczach, zawodnej ochronie przed wewnętrznymi demonami, traumatycznymi wspomnieniami i nie mniej przerażającymi lukami w pamięci.

Przesadnie wysoka cena za godne życie. Oszukała przeznaczenie, wyrwała się z cuchnącego gniazda poprzez bliskie spotkanie ze Śmiercią. Seryjny morderca niechcący zrobił dla niej to, czego nie zrobili praworządni obywatele? Jakie perspektywy miała Naomi Shaw przed masakrą w lesie? Optymista powie, że świat stał przed nią otworem, ale główna bohaterka i narratorka „W gąszczu kłamstw” Kate Alice Marshall różowych okularów nigdy nie nosiła. Cynizm, sarkazm i nieufność: cała Naomi. Zmieniająca partnerów jak rękawiczki i najczęściej źle trafiająca, co tylko utwierdza ją w postanowieniu o unikaniu poważnych związków. Utalentowana fotografka zadowalająca się skromną działalnością w branży ślubnej – dokłada starań, by ten mały biznes za bardzo się nie rozkręcił, zniechęca potencjalnych klientów wygórowanymi cenami, a resztę niegodnych zachodu odsiewa jej oszpecona twarz. „Nietaktownie” nieprzypudrowana blizna, środkowy palec dla kultu piękna, wyzwanie rzucane płytkim ludziom przez ofiarę, która nie chce być postrzegana jak epizodyczna postać w fascynującej kronice (nie dla niej!) zwykłego zbrodniarza. W ogóle nie chce być kojarzona z tą wielką gwiazdą. Wieczna sława seryjnych morderców i nazwiska niepamiętane. Gwiazdy i ich „bezimienne” ofiary. Dziewczynki i ich mroczne sekrety. Życie w kłamstwie, które stało się nieznośne dla jednej z nich. Ponad dwadzieścia lat po przemilczeniu istotnych informacji Naomi zostaje zmuszona do powrotu w rodzinne strony. Sprowadzona przez Olivię Barnes, która wydaje się być większą poszkodowaną od Naomi. Roztrzaskana psychika naocznego świadka okrucieństwa nie do przyjęcia. Całkowite przeciwieństwo Cassidy Green, perfekcyjnej pani domu, niezawodnej matki i właścicielki ekskluzywnego pensjonatu w Chester. Jej ojciec nadal jest burmistrzem, ale nastąpiła niespodziewana zmiana na stanowisku komendanta policji. Namaszczony następca przegrał z obcą, która w odróżnieniu od niego nie złapała seryjnego mordercy. Wybitne zasługi posterunkowego Dougherty'ego w sprawie Alana Michaela Stahla, niechcianego ochroniarza kobiety napastowanej przez komendantkę Monicę Bishop. Czara goryczy prowincjonalnego gliniarza przelana karygodnym traktowaniem osoby nietykalnej. Awans społeczny Naomi Shaw/Cunningham, która tak kompetentnego funkcjonariusza publicznego, jak Bishop jeszcze w Chester nie widziała. Zaskakująco potoczyły się też dzieje Cody'ego Banhama, rycerza w lśniącej zbroi i z pokaźną kartoteką, niegdyś zaprzyjaźnionego z chuliganem trzymanym pod parasolem ochronnym, starszym bratem Cass, z którym wiążą się jakieś przykre wspomnienia narratorki. Większych problemów może jednak przysporzyć Ethan Schreiber, podcaster zbierający materiały do programu o Alanie Stahlu Seniorze, który już przed przybyciem Naomi nawiązał kontakt ze skorą do zwierzeń panną Barnes. Naomi co prawa nie jest tak pewna jak Cassidy, że prawda powinna pozostać pogrzebana, że opowiadanie o Persefonie nikomu się nie przysłuży, niemniej brakuje jej odwagi Olivii albo po prostu ma więcej do stracenia. Persefona to ich wspólna tajemnica, ale Naomi ukryła coś jeszcze. Zrobiła coś, z czego nie jest dumna, co dręczyło ją przez te wszystkie lata. Poczucie winy kobiety, która unieszkodliwiła agresywne stworzenie. Straszliwa niepewność adresatki złowróżbnego listu człowieka, który zna prawdę. Okradzionej z beztroskiego dzieciństwa, napiętnowanej przez społeczeństwo niewinnej istoty, niekoniecznie najbardziej pognębionej przez sadystycznego rodzica. Może przez fałszywe boginie z Chester? Nietrudno samodzielnie ułożyć tę kryminalną kostkę Rubika, przedwcześnie przeniknąć do ukrytej warstwy tej nieśpiesznie rozwijającej się, imponująco skupionej na postaciach opowieści o przeklętym miasteczku. Czarująca klimatem i dojrzałością emocjonalną nieodkładalna lektura dla ciekawych prawdziwego świata. Niewyidealizowany obraz cywilizacji, gnijąca tkanka społeczna, gangrena nepotyzmu, znieczulicy i odwiecznej tradycji zamiatania brudów pod dywan. Złożona intryga w niemal hermetycznej przestrzeni toksycznej, ponurym miejscu, z którym wiąże się mnóstwo nieprzyjemnych wspomnień; niegościnną „osadą” otoczoną gęstym lasem nawiedzonym przed duchy bolesnej przeszłości. I wreszcie potęga dziecięcej wyobraźnia: biała i czarna magia zatraconych w fantazji. Efekt domina niepobieżnie malującej słowami Kate Alice Marshall.

Spóźniony głód wiedzy temperamentnej protagonistki z monstrualnym bagażem doświadczeń. Twarde realia małomiasteczkowe i płynny krajobraz leśny; fatalne imaginacje dziewczynek skrzywdzonych. Związanych śmiercionośnym sekretem. Elektryzująca „sztuka” tragiczna amerykańskiej powieściopisarki Kate Alice Marshall, nieprzeciętny thriller psychologiczny intencjonalnie marginalizujący seryjnego mordercę. Głos ofiar „W gąszczu kłamstw”. Strategia rozwiązywania problemów społecznych w nieśmiertelnej kulturze koteryjnej. Ignorowana udręka niewinnych, jawna bezkarność winnych. Utopia zwyrodnialców.

https://horror-buffy1977.blogspot.com/

W Lesie Olimpijskim w Quinault dochodzi do brutalnego ataku na jedenastoletnią mieszkankę małego miasteczka Chester, Naomi Shaw. Dziewczynka otrzymuje kilkanaście ciosów nożem, ale udaje jej się przeżyć i wraz ze świadkami wydarzenia, swoimi najlepszymi przyjaciółkami, Olivią Barnes i Cassidy Green, wskazać napastnika, podejrzewanego o dokonanie serii morderstw na młodych...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Buffy1977

z ostatnich 3 m-cy
Buffy1977
2024-05-10 12:12:19
Buffy1977 oceniła książkę Pustki na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-05-10 12:12:19
Buffy1977 oceniła książkę Pustki na
7 / 10
i dodała opinię:

Lata 70. XX wieku. Po zagadkowej śmierci konserwatywnego księdza Wilfreda Belderbossa z parafii świętego Judy w Londynie biskup sprowadza z Irlandii liberalnego duchownego Bernarda McGilla. Naciskany przez najbardziej zaangażowanych świeckich członków wspólnoty kościelnej i zachęcany przez...

Rozwiń Rozwiń
Pustki Andrew Michael Hurley
Średnia ocena:
5.9 / 10
541 ocen
Buffy1977
2024-04-29 12:18:12
Buffy1977 oceniła książkę Żądza mordu na
6 / 10
i dodała opinię:
2024-04-29 12:18:12
Buffy1977 oceniła książkę Żądza mordu na
6 / 10
i dodała opinię:

Nikodem Wiśniewski, właściciel doskonale prosperującej firmy deweloperskiej z siedzibą w Krakowie, majętny człowiek z rozległymi znajomościami od dekad z powodzeniem ukrywa przed światem swoje mroczne oblicze. W prywatnej zacisznej posiadłości w Bratucicach szanowany przedsiębiorca urządzi...

Rozwiń Rozwiń
Żądza mordu Tomasz Tomaszewski
Średnia ocena:
6.5 / 10
29 ocen
Buffy1977
2024-04-27 11:55:44
Buffy1977 oceniła książkę W gąszczu kłamstw na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-04-27 11:55:44
Buffy1977 oceniła książkę W gąszczu kłamstw na
8 / 10
i dodała opinię:

W Lesie Olimpijskim w Quinault dochodzi do brutalnego ataku na jedenastoletnią mieszkankę małego miasteczka Chester, Naomi Shaw. Dziewczynka otrzymuje kilkanaście ciosów nożem, ale udaje jej się przeżyć i wraz ze świadkami wydarzenia, swoimi najlepszymi przyjaciółkami, Olivią Barnes i Cass...

Rozwiń Rozwiń
W gąszczu kłamstw Kate Alice Marshall
Średnia ocena:
7.2 / 10
226 ocen
Buffy1977
2024-04-27 11:39:17
Buffy1977 i Marek Adamkiewicz są teraz znajomymi
2024-04-27 11:39:17
Buffy1977 i Marek Adamkiewicz są teraz znajomymi
Buffy1977
2024-04-16 19:32:03
Buffy1977 oceniła książkę Małpi szał na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-04-16 19:32:03
Buffy1977 oceniła książkę Małpi szał na
8 / 10
i dodała opinię:

Sześcioro zaprzyjaźnionych nastolatków wyjeżdża na weekend do drewnianego domku w lesie z zamiarem imprezowania. Po zjeździe z szosy głównej, na ostatnim odcinku trasy, ich oczom ukazują się niezliczone martwe zwierzęta i rzekomy trup myśliwego. Młodzi ludzie zostają ostrzeżeni, uspokaja i...

Rozwiń Rozwiń
Małpi szał Carlton Mellick III
Średnia ocena:
6.5 / 10
123 ocen
Buffy1977
2024-04-11 12:33:58
Buffy1977 oceniła książkę Alraune. Historia pewnej żyjącej istoty na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-04-11 12:33:58
Buffy1977 oceniła książkę Alraune. Historia pewnej żyjącej istoty na
10 / 10
i dodała opinię:

Na przyjęciu u szacownej rodziny Gontramów dochodzi do incydentu z przekazywaną z pokolenia na pokolenie niezwyczajną figurką alrauneczką, a jeden z gości zapoznaje towarzystwo z legendą o korzeniu mandragory i niezdolnej do miłości, pozbawionej duszy istocie z niej zrodzonej. To inspiruje...

Rozwiń Rozwiń
Buffy1977
2024-04-11 12:31:54
Buffy1977 oceniła książkę Nacisk śruby i inne opowieści o duchach na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-04-11 12:31:54
Buffy1977 oceniła książkę Nacisk śruby i inne opowieści o duchach na
8 / 10
i dodała opinię:

Uważany za jednego z najwybitniejszych literatów anglojęzycznych, trzykrotnie nominowany do Nagrody Nobla, w 1915 roku przez króla Jerzego V odznaczony orderem za zasługi (Order of Merit) dla Wspólnoty Narodów, mistrz wieloznaczności Henry James i jego opowieści niesamowite. Wybór sześciu ...

Rozwiń Rozwiń
Buffy1977
2024-03-27 12:22:24
Buffy1977 oceniła książkę Dzień zero na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-03-27 12:22:24
Buffy1977 oceniła książkę Dzień zero na
8 / 10
i dodała opinię:

Crossways Security to doskonale prosperująca dwuosobowa działalność gospodarcza ukierunkowana na testowanie systemów zabezpieczeń i założona przez młode małżeństwo, odpowiadającą za część fizyczną Jacinthę 'Jack' Cross i zajmującego się materią cyfrową Gabriela Medwaya. Szczęśliwe małżeńst...

Rozwiń Rozwiń
Dzień zero Ruth Ware
Średnia ocena:
6.8 / 10
277 ocen
Buffy1977
2024-03-27 12:20:18
Buffy1977 oceniła książkę Poświąteczne morderstwo na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-03-27 12:20:18
Buffy1977 oceniła książkę Poświąteczne morderstwo na
8 / 10
i dodała opinię:

Podczas drugiej wojny światowej Rhoda i Frank Redpath, dobrze sytuowane małżeństwo z angielskiej prowincji mieszkające z dobroduszną ciotką mężczyzny, dobrym duchem rodziny panną Pauliną Redpath, niechętnie zapraszają na Święta Bożego Narodzenia nieznośnego ojczyma kobiety, który zgromadzi...

Rozwiń Rozwiń
Poświąteczne morderstwo Rupert Latimer
Średnia ocena:
6.1 / 10
80 ocen
Buffy1977
2024-03-12 12:06:06
Buffy1977 oceniła książkę Przeprawa na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-03-12 12:06:06
Buffy1977 oceniła książkę Przeprawa na
7 / 10
i dodała opinię:

Rok 1848. Po zakończeniu wojny amerykańsko-meksykańskiej nadużywający alkoholu młody dziennikarz Marion T. Bell w mieścinie Gable's Ferry spotyka enigmatycznego kowboja Johna Charlesa Harta, który zaprasza go do chaty przyjaciela zwanego Matką Piąchą. Mężczyźni zwyczajowo mają polować na m...

Rozwiń Rozwiń
Przeprawa Jack Ketchum
Średnia ocena:
6.1 / 10
129 ocen

statystyki

W sumie
przeczytano
295
książek
Średnio w roku
przeczytane
30
książek
Opinie były
pomocne
5 527
razy
W sumie
wystawione
294
oceny ze średnią 8,0

Spędzone
na czytaniu
1 981
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
35
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]