Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Krótka, napisana w prosty sposób, była w większości powtórzeniem wiedzy, ale i też dowiedziałam się kilku nowych informacji, zaś te znane mi już i nie do końca zrozumiałe, zostały objaśniony w jasny sposób. Bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Duży plus za podsumowanie na samym końcu, którego tak brakuje mi w literaturze popularnonaukowej.

Krótka, napisana w prosty sposób, była w większości powtórzeniem wiedzy, ale i też dowiedziałam się kilku nowych informacji, zaś te znane mi już i nie do końca zrozumiałe, zostały objaśniony w jasny sposób. Bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Duży plus za podsumowanie na samym końcu, którego tak brakuje mi w literaturze popularnonaukowej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Kilka ciekawych informacji o K. K. Baczyńskim, niestety rozpisywanie się pod koniec o szkołach pod patronatem Baczyńskiego nie dość że jest całkowicie zbędne, to jeszcze dosyć nudne.

Kilka ciekawych informacji o K. K. Baczyńskim, niestety rozpisywanie się pod koniec o szkołach pod patronatem Baczyńskiego nie dość że jest całkowicie zbędne, to jeszcze dosyć nudne.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiersze wzbogacone w zalążki fabuły i naprawdę obrzydliwe, mizoginistyczne żarty. Borszewicz powinien był zostać przy wierszach.

Nie warto dla kilku ładnych fragmentów.

Wiersze wzbogacone w zalążki fabuły i naprawdę obrzydliwe, mizoginistyczne żarty. Borszewicz powinien był zostać przy wierszach.

Nie warto dla kilku ładnych fragmentów.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tylko rozdział 7 - Syndrom Kasandry - jest warty uwagi, ze względu na ciekawą informację o histerii, Freudzie i późniejszych następstwach jego działań. Reszta słaba. Uproszczony język i slogany prosto z Twittera. Nie jest to wnikliwa analiza problemu i brakuje faktów. Jednym z najgłupszych wątków jest postulowanie o edukowaniu mężczyzn, aby nie gwałcili. (tak jakby gwałciciele nie wiedzieli o tym doskonale, że krzywdzą kobiety, tak jakby nie podniecałoby ich to jeszcze bardziej lub zupełne nie obchodziło). Kolejna błyskotliwa propozycja mówi o rozmawianiu więcej o problemach mężczyzn i korzyściach jakie mogą odnieść z feminizmu (tak jakby feminizm nie był ruchem wyzwolenia kobiet, stworzonym przez kobiety). Ciekawe, że tyle jest mówienia o gwałtach i ani jednego słowa o prostytucji (która jest gwałtem za pieniądze w większości przypadków) czy pornografii (której oglądanie znacząco wpływa na popełnianie przestępstw seksualnych, wpływa również na postrzeganie kobiet jako obiektów seksualnych bez autonomii).

Tylko rozdział 7 - Syndrom Kasandry - jest warty uwagi, ze względu na ciekawą informację o histerii, Freudzie i późniejszych następstwach jego działań. Reszta słaba. Uproszczony język i slogany prosto z Twittera. Nie jest to wnikliwa analiza problemu i brakuje faktów. Jednym z najgłupszych wątków jest postulowanie o edukowaniu mężczyzn, aby nie gwałcili. (tak jakby...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Plusy:
- Styl pisarski - cała masa nieszablonowych metafor, surrealistyczne przejścia w kolejne zdania
- Można wzbogacić swoje słownictwo

Minusy:
- Gloryfikacja efebofilii (pociągu seksualnego do nastolatków)
- Nieciekawa fabuła
- Irytujący główny bohater-narrator
- Jednowymiarowe postacie
- Zbyt wiele wulgaryzmów
- Treść gdzieś na poziomie gimnazjum, ew. liceum

Podsumowując, książka fatalna, ale styl Żulczyka bardzo przypadł mi do gustu. Nie zniechęciłam się i na pewno sięgnę po kolejne pozycje. Szczególnie, że to jego debiut, który napisał w wieku zaledwie 23. lat.

Plusy:
- Styl pisarski - cała masa nieszablonowych metafor, surrealistyczne przejścia w kolejne zdania
- Można wzbogacić swoje słownictwo

Minusy:
- Gloryfikacja efebofilii (pociągu seksualnego do nastolatków)
- Nieciekawa fabuła
- Irytujący główny bohater-narrator
- Jednowymiarowe postacie
- Zbyt wiele wulgaryzmów
- Treść gdzieś na poziomie gimnazjum, ew....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to