Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wydaje się, że żadna wielka wojna nie przetoczyła się przez świat.

Wydaje się, że pewnego dnia się pojawili.

Oni.

Z początku nieliczni, poruszający się w grupach, siłę czerpiący ze swej zbiorowości. Będący tak niewielką częścią społeczności zdołali jednak ją sobie podporządkować, wymuszając stosowanie się do ich niepisanych zasad.

Nie przejawiaj inicjatywy. Nie twórz. Nie rozwijaj się.

Zaczęli od ataków na samotnych. Malarce wyłupili oczy, muzyka pozbawili słuchu. Książki, jedna po drugiej, kradli i palili.

Czas mija, raczej lata niż dekady. Oni są coraz śmielsi. Coraz silniej zaciskają pas ograniczeń.

Nigdy nie bądź sam. Nie podróżuj bez powodu. Nie wychodź na zewnątrz bez celu.

Bunt jest cichy. Słaby.
Oni wiedzą kto i w jaki sposób się nie podporządkowuje.
Oni wykorzystują opornych do własnych celów.

Nigdy nie wyłączaj telewizora. Nigdy nie odsłaniaj okien. Nigdy nie bądź aktywny, albo zostaniesz zrehabilitowany.

Tylko bierność zapewni ci przetrwanie.

Narastająca beznadzieja, ciche okrucieństwo, powolność większości- a wszystko to budowane w oszczędnych słowach, krótkich zdaniach,niespiesznym tempem.

Chociaż to tylko sto stron- ciężar każdej kartki jest ogromny, potencjał z niej wyciśnięty do cna.

W oryginalnym języku powieść ma podtytuł- sekwencja niepokoju.
I właśnie ten niepokój, niepewność. Niemożliwość. Wybrzmiewająca przestroga. One budzą mój smutny zachwyt.

Wydaje się, że żadna wielka wojna nie przetoczyła się przez świat.

Wydaje się, że pewnego dnia się pojawili.

Oni.

Z początku nieliczni, poruszający się w grupach, siłę czerpiący ze swej zbiorowości. Będący tak niewielką częścią społeczności zdołali jednak ją sobie podporządkować, wymuszając stosowanie się do ich niepisanych zasad.

Nie przejawiaj inicjatywy. Nie...

Warstwa językowa- miodzio, warstwa fabularna- porażka.

Cierpiałam czytając tę książkę.

Podziwianie sprytnych porównań, skomplikowanych przenośni i przenikających się zdań to dla mnie niewystarczająca radość.

Językowo: 8
Fabularnie: 1
Punkty ujemne za chaos napędzany chaosem.

Warstwa językowa- miodzio, warstwa fabularna- porażka.

Cierpiałam czytając tę książkę.

Podziwianie sprytnych porównań, skomplikowanych przenośni i przenikających się zdań to dla mnie niewystarczająca radość.

Językowo: 8
Fabularnie: 1
Punkty ujemne za chaos napędzany chaosem.

Baśń.
O żałobie.
Poczuciu winy.
Przeszłości której nie pozwala się odejść
O miłości.
Na przekór wszystkiemu, niespodziewanej, nie wyczekiwanej.
A jednak tak ważnej.
O poezji. Istocie świata wewnętrznego.
O jednorożcach.
Też.

Baśń.
O żałobie.
Poczuciu winy.
Przeszłości której nie pozwala się odejść
O miłości.
Na przekór wszystkiemu, niespodziewanej, nie wyczekiwanej.
A jednak tak ważnej.
O poezji. Istocie świata wewnętrznego.
O jednorożcach.
Też.