Jesteśmy społecznością, która kocha książki

I znowu spotykamy prawdziwego Kinga - w jego najlepszej odsłonie. Nie tylko jako mistrza gatunku ale również jako mistrza budowania napięcia, mistrza budowania relacji, mistrza detali. Zawsze szokuje mnie jak wiele pracy King wkłada w swoje dzieła. Jak czytam na końcu książki ile zrobił by nam - czytelnikom - się to spodobało. Myślę, że wie, że jest dobry. Jest przerażająco dobry. Sprawia, że wierzę w każde słowo wypisane na kolejnych kartkach. Sprawia, że wszystkie nadprzyrodzone rzeczy które dzieją się dookoła są możliwe i prawdopodobne i jednocześnie chcę i nie chcę by to była prawda.
Ręka mistrza - nie wiem, czy King nadał ten tytuł pisząc o sobie czy nawiązując do głównego bohatera ;)
Najlepsza, ulubiona, zawsze godna polecenia!

I znowu spotykamy prawdziwego Kinga - w jego najlepszej odsłonie. Nie tylko jako mistrza gatunku ale również jako mistrza budowania napięcia, mistrza budowania relacji, mistrza detali. Zawsze szokuje mnie jak wiele pracy King wkłada w swoje dzieła. Jak czytam na końcu książki ile zrobił by nam - czytelnikom - się to spodobało. Myślę, że wie, że jest dobry. Jest przerażająco...

Przez pierwsze 200 stron ciężko jest przejść. Wszystkie te szczegółowe, wnikliwe historie każdego bohatera z kolei - doprowadzają do szału. Jednakże po przeczytaniu całej lektury zaczęłam doceniać ten dość długi wstęp. Poznałam bohaterów co pozwoliło mi na końcu zabawić się w sędzinę i dokonać osądu. Inteligentna historia, wciągająca do bólu, po przeczytaniu której inne książki wydają się być banalne. Ujęłam jedną gwiazdkę za kilka dręczących mnie pytań na które odpowiedzi nie dostałam.

Przez pierwsze 200 stron ciężko jest przejść. Wszystkie te szczegółowe, wnikliwe historie każdego bohatera z kolei - doprowadzają do szału. Jednakże po przeczytaniu całej lektury zaczęłam doceniać ten dość długi wstęp. Poznałam bohaterów co pozwoliło mi na końcu zabawić się w sędzinę i dokonać osądu. Inteligentna historia, wciągająca do bólu, po przeczytaniu której inne...