Ewa

Profil użytkownika: Ewa

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 3 godziny temu
70
Przeczytanych
książek
88
Książek
w biblioteczce
11
Opinii
13
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 1 cytat
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Wiedząc, co się działo wokół wydania „Elementos” oraz mając świadomość, że książka pochodzi z wydawnictwa vanity, postanowiłam dwie rzeczy:
- nie będę zwracać uwagi na błędy redakcyjno-korekcyjne, chyba że będą naprawdę rażące,
- nie będę zwracać uwagi na wygląd książki.

Mentalnie przygotowana i z ogromną sympatią do autorki podeszłam do czytania i... przepraszam, nie byłam w stanie tego ignorować.
Liczne powtórzenia, zaburzona składnia, brakujące znaki, nadmierne stosowanie dużych liter, zdania wielokrotnie złożone, które musiałam czytać po kilka razy.
Książkę czytało się naprawdę ciężko.
Język wskazuje na to, że tekst był pisany dawno temu — jeszcze zanim autorka zaczęła szlifować warsztat pisarski. Nie wiem, ile miała wtedy lat, ale myślę, że gdyby zabrała się za tę fabułę teraz, zrobiłaby to o niebo lepiej.

No właśnie, przejdźmy do fabuły. Sam pomysł jest interesujący: mamy władców zwaśnionych z powodu zatargów pierwszych osób władających magią. Przeznaczenie sprawia, że wybierają tę samą kobietę, jako swojego następcę — Aurorę.

Niestety, na idei się kończy. Mamy dwieście stron lecących na łeb na szyję, gdzie ważne sprawy opisywane są po macoszemu, za to dostajemy rozwleczone do granic możliwości rozmowy o bzdurach. Rzuca nam się wiele informacji zupełnie losowo, a zdarzenia są przypadkowe — trochę jakby ktoś wrzucił wszystkie pomysły do kapelusza, potrząsnął i wysypał.

Wszelkie problemy rozwiązują się właściwie same, choć bohaterka zwykle nie widzi żadnych i nie miewa wątpliwości tam, gdzie jak najbardziej powinny się one pojawić.

Przykro mi to mówić, ale Aurora jest zwyczajnie głupia. Zmienia podejście do ludzi i świata jak za pstryknięciem palców. Jej postępowanie nie ma sensu, a przy tym jest wybitnie irytująca.
Dialogi są nienaturalne, sztywne. Ekspozycja nagminna i bardzo męcząca. Postępowanie bohaterów — nielogiczne, a ich charaktery są budowane wokół jednej cechy (albo wcale). Najbardziej irytowało mnie założenie, że introwertyk, to osoba, która się mało odzywa.

Relacje między bohaterami nie są w żaden sposób budowane. Na jednej stronie postacie się poznają, a na drugiej już są przyjaciółmi. Wątek romantyczny jest od czapy i stanowi bardzo źle poprowadzone instalove.
Mamy też błędy logiczne — przykładowo postać, którą opisuje nam się jako nieufną i niedopuszczającą nikogo do siebie, ląduje w jednym łóżku z szalenie podejrzaną, poznaną chwilę wcześniej dziewczyną. A co król robi ze swoim bezcennym następcą? Wysyła do lasu z potworami i rabusiami.

Przemyślenie po czytaniu mam takie: gdyby skrócić książkę o zbędne opisy, wywalić połowę upakowanych na siłę pomysłów i skupić się na jednym czy dwóch wątkach — za to dopracowanych — oraz gdyby przeprowadzić porządną korektę i redakcję, to byłaby fajna lektura dla dzieci 10+, może nawet młodszych. Starsze osoby raczej odbiją się już na etapie prologu.

Moja ocena to, z ogromnym bólem serca: 1.25/5

Pozostaje mi życzyć Monice, żeby jej następna książka trafiła do kogoś, kto pomoże jej wyciągnąć z historii to, co najlepsze. Na pewno będę śledzić jej dalszą karierę, bo to przekochana osoba, która niestety źle trafiła z debiutem.

Wiedząc, co się działo wokół wydania „Elementos” oraz mając świadomość, że książka pochodzi z wydawnictwa vanity, postanowiłam dwie rzeczy:
- nie będę zwracać uwagi na błędy redakcyjno-korekcyjne, chyba że będą naprawdę rażące,
- nie będę zwracać uwagi na wygląd książki.

Mentalnie przygotowana i z ogromną sympatią do autorki podeszłam do czytania i... przepraszam, nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

[Współpraca z @weneedyabooks]

Uśmiejecie się ze mnie, ale pierwsze co spodobało mi się w książce, to okładka. I nie chodzi wyłącznie o jej wygląd, ale... jest fajna w dotyku. Dosłownie Niemałż płakał ze śmiechu, gdy kazałam mu pomiziać okładkę. 😂

A teraz recenzja. Czego się spodziewałam? Lekkiej historii z uroczym wątkiem romantycznym.

Co dostałam? Kilka zaskoczeń.

Zacznę od tego, że książka porusza trudne tematy: choroba, tolerancja, nadmierne oczekiwania rodziców względem dzieci, rozbita rodzina i poszukiwanie korzeni. Są one ładnie poprowadzone, potraktowane z należytym szacunkiem. To ogromny plus całej historii.
Doceniam też pracę tłumacza, bo jest świetny. Sposób mówienia matki głównego bohatera mnie urzekł, a przypisy dotyczące fabuły czy gier słownych, to jest majstersztyk.

Mam jednak problem z narracją. Wyobraźcie sobie połączenie:
- języka i stylu pisania typowo dla dzieci 10-12 lat,
- infantylnych bohaterów w wieku 17 lat,
- lekkiej erotyki oraz przekleństw,
a na koniec dajcie temu oznaczenie 14+.
To jest właśnie Projekt: Miłość.

Z jednej strony mamy styl pisania zbyt niedojrzały jak na siedemnastolatków. Z drugiej zaś typowe, boomerskie teksty. Najbardziej boli mnie pisane SMSów przez nastolatków — skręcało mnie z zażenowania (🍆🍑😀). Potem dostajemy scenę erotyczną (dość zabawną, to muszę przyznać) i wielokrotne nawiązania do seksu — w książce 14+, co bardzo mi przeszkadzało.
Opowieść stara się być napisana dla dzieci i dorosłych jednocześnie, przez co nie pasuje ani tu, ani tu — i wiele przez to traci.

Głowni bohaterowie są stworzeni w taki sposób, że da się ich lubić. Szybko się wciągnęłam i kibicowałam naszej parze w dążeniu do spełnienia marzeń.
Zaś postacie drugoplanowe buduje się wokół jednej cechy charakteru: np. Cameron jest niewyżyty, a Quinn jest próżna i to wszystko, co ich określa.

Oś fabularna ma bardzo wiele dziur. Na przykład jest moment, w którym bohaterka korzysta z Google Translatora, żeby przetłumaczyć zdanie po chińsku, wpisując randomowe słowa i patrząc jaki znaczek otrzyma. Tylko że wystarczy nakierować aparat na tekst i od razu otrzyma się tłumaczenie (co później zresztą robi!) - ergo bohaterka nie musiałaby zacząć się uczyć tego języka.
Wielokrotnie zdarza się, że dostajemy dość absurdalne zachowania bohaterów, które mają za zadanie popchnąć fabułę dalej, ale tym samym tworzą kolejną lukę, której nie tłumaczy fikcja literacka.
Największa bzdura pojawia się pod koniec, mianowicie naciągany do granic możliwości wpływ dziecka na wielką korporację z zupełnym pominięciem jak działają takie firmy.

Przeskoki czasowe pojawiają się bardzo często i w trakcie rozdziału — zwykle bez przerywnika, co trochę wyprowadza z rytmu czytania.

Tak sobie myślę, że gdyby erotykę zamienić na sceny dotyczące pierwszego pocałunku oraz wyrzucić wulgaryzmy, to byłaby naprawdę przyjemna książka dla wchodzących w wiek nastoletni czytelników. Wówczas oceniłabym ją zdecydowanie wyżej (może nawet na 4?).

W obecnej formie uważam, że książka nadaje się tylko dla 14-letnich odbiorców i ani starszych, ani młodszych, a że ja mam dwa razy tyle, to niestety nie mogę dać więcej niż 2.5/5

[Współpraca z @weneedyabooks]

Uśmiejecie się ze mnie, ale pierwsze co spodobało mi się w książce, to okładka. I nie chodzi wyłącznie o jej wygląd, ale... jest fajna w dotyku. Dosłownie Niemałż płakał ze śmiechu, gdy kazałam mu pomiziać okładkę. 😂

A teraz recenzja. Czego się spodziewałam? Lekkiej historii z uroczym wątkiem romantycznym.

Co dostałam? Kilka...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Słodkie zapomnienie Rina Dark, K.E. December
Ocena 7,1
Słodkie zapomn... Rina Dark, K.E. Dec...

Na półkach: ,

Uwaga! Książka została przeze mnie porzucona, zatem moje uwagi bazują tylko na fragmencie utworu, a nie na całości, jednak sam fakt DNFa też jest swego rodzaju opinią.

___________________
Odkąd zrozumiałam, że nie muszę czytać w całości książek, na których się męczę, zdarzają mi DNFy. Rzadko jednak są one tak szybkie, bo nie dobrnęłam nawet do połowy, choć bardzo się starałam. Dlatego tym razem nie dostaniecie typowej recenzji, a powody mojej rezygnacji z dalszego czytania.

Przede wszystkim styl pisania przypomniał mi, dlaczego zwykle wolę narrację trzecioosobową. Śledzimy losy dorosłej kobiety, a książka jest prowadzona tak infantylnym językiem, że odniosłam wrażenie, iż czytam pamiętnik czternastolatki — co zważywszy na kategorię 18+ i wątek erotyczny już w pierwszym rozdziale jest po prostu niesmaczne.

Trudno śledzić główną postać, w którą się zupełnie nie wierzy, a jej zachowania są zwyczajnie głupie.
Ogólnie bohaterowie budowani są w sposób prymitywny, wokół jednej cechy charakteru, którą podkreśla nam się do znudzenia — tak, jakbyśmy nie zrozumieli za pierwszym razem. Przykładowo pewna postać na pierwszych kilku stronach bez przerwy ogląda paznokcie i wspomniane jest to wiele razy, żebyśmy na pewno zrozumieli, że jest wyniosła.

Mam wrażenie, że książka nie przeszła porządnej redakcji i korekty. Zdania są wielokrotnie złożone... nawet wielowielokrotnie — są po prostu bardzo długie, a to utrudnia czytanie. Do tego mnóstwo zbędnych zaimków, częste powtórzenia. Mamy też przeskoki akcji bez przerywnika rozdziałów (jakby komuś przypadkiem usunął się cały akapit i nikt tego nie zauważył).

Porównując do moich poprzednich DNF ("Clone" i "Ideal" 2/5, "Known from snow" 0,5/5) i powodów porzuceń, nie mogę dać wyższej oceny niż: 1/5, mimo mojej sympatii do jednej z autorek.

Uwaga! Książka została przeze mnie porzucona, zatem moje uwagi bazują tylko na fragmencie utworu, a nie na całości, jednak sam fakt DNFa też jest swego rodzaju opinią.

___________________
Odkąd zrozumiałam, że nie muszę czytać w całości książek, na których się męczę, zdarzają mi DNFy. Rzadko jednak są one tak szybkie, bo nie dobrnęłam nawet do połowy, choć bardzo się...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Ewa Wnuk

z ostatnich 3 m-cy
Ewa Wnuk
2024-05-03 00:49:39
Ewa Wnuk dodała książkę Elementos. Wojna o następcę na półkę i dodała opinię:
2024-05-03 00:49:39
Ewa Wnuk dodała książkę Elementos. Wojna o następcę na półkę Przeczytane i dodała opinię:

Wiedząc, co się działo wokół wydania „Elementos” oraz mając świadomość, że książka pochodzi z wydawnictwa vanity, postanowiłam dwie rzeczy:
- nie będę zwracać uwagi na błędy redakcyjno-korekcyjne, chyba że będą naprawdę rażące,
- nie będę zwracać uwagi na wygląd książki.

Mentalnie przygot...

Rozwiń Rozwiń
Ewa Wnuk
2024-04-29 22:26:55
Ewa Wnuk oceniła książkę Projekt: miłość na
5 / 10
i dodała opinię:
2024-04-29 22:26:55
Ewa Wnuk oceniła książkę Projekt: miłość na
5 / 10
i dodała opinię:

[Współpraca z @weneedyabooks]

Uśmiejecie się ze mnie, ale pierwsze co spodobało mi się w książce, to okładka. I nie chodzi wyłącznie o jej wygląd, ale... jest fajna w dotyku. Dosłownie Niemałż płakał ze śmiechu, gdy kazałam mu pomiziać okładkę. 😂

A teraz recenzja. Czego się spodziewałam?...

Rozwiń Rozwiń
Projekt: miłość Kelly Yang
Średnia ocena:
7.7 / 10
20 ocen
Ewa Wnuk
2024-04-25 09:31:42
Ewa Wnuk dodała książkę Ten głód na półkę Chcę przeczytać
2024-04-25 09:31:42
Ewa Wnuk dodała książkę Ten głód na półkę Chcę przeczytać
Ten głód Chelsea G. Summers
Średnia ocena:
7.3 / 10
159 ocen
Ewa Wnuk
2024-04-23 16:36:32
2024-04-23 16:36:32
Ewa Wnuk
2024-04-10 15:10:28
Ewa Wnuk dodała książkę Fourth Wing. Czwarte Skrzydło na półkę Teraz czytam
2024-04-10 15:10:28
Ewa Wnuk dodała książkę Fourth Wing. Czwarte Skrzydło na półkę Teraz czytam
Fourth Wing. Czwarte Skrzydło Rebecca Yarros
Cykl: Empireum (tom 1)
Średnia ocena:
8.2 / 10
3796 ocen
Ewa Wnuk
2024-04-09 10:46:10
Ewa Wnuk oceniła książkę Słodkie zapomnienie na
2 / 10
i dodała opinię:
2024-04-09 10:46:10
Ewa Wnuk oceniła książkę Słodkie zapomnienie na
2 / 10
i dodała opinię:

Uwaga! Książka została przeze mnie porzucona, zatem moje uwagi bazują tylko na fragmencie utworu, a nie na całości, jednak sam fakt DNFa też jest swego rodzaju opinią.

___________________
Odkąd zrozumiałam, że nie muszę czytać w całości książek, na których się męczę, zdarzają mi DNFy. Rza...

Rozwiń Rozwiń
Słodkie zapomnienie Rina DarkK.E. December
Średnia ocena:
7.1 / 10
85 ocen
Ewa Wnuk
2024-04-08 23:42:43
2024-04-08 23:42:43
XOXO. Miłość w stylu K-pop Axie Oh
Średnia ocena:
6.9 / 10
76 ocen
Ewa Wnuk
2024-04-04 20:51:31
Ewa Wnuk dodała książkę Tajne przez magiczne na półkę Chcę przeczytać
2024-04-04 20:51:31
Ewa Wnuk dodała książkę Tajne przez magiczne na półkę Chcę przeczytać
Tajne przez magiczne Katarzyna Wierzbicka
Cykl: Między światami (tom 1)
Średnia ocena:
6.8 / 10
796 ocen
Ewa Wnuk
2024-04-02 13:14:23
Ewa Wnuk dodała książkę Dream Lake na półkę Chcę przeczytać
2024-04-02 13:14:23
Ewa Wnuk dodała książkę Dream Lake na półkę Chcę przeczytać
Dream Lake Irmina Maria
Średnia ocena:
8 / 10
41 ocen
Ewa Wnuk
2024-03-31 22:40:01
Ewa Wnuk dodała książkę Mallaroy na półkę Chcę przeczytać
2024-03-31 22:40:01
Ewa Wnuk dodała książkę Mallaroy na półkę Chcę przeczytać
Mallaroy A. M. Juna
Cykl: Mallaroy (tom 1)
Średnia ocena:
7.9 / 10
274 ocen

ulubieni autorzy [3]

Agata Konefał
Ocena książek:
8,1 / 10
6 książek
3 cykle
Pisze książki z:
20 fanów
Ann Holly
Ocena książek:
7,9 / 10
1 książka
0 cykli
Pisze książki z:
1 fan
Adrianna Senger
Ocena książek:
7,3 / 10
1 książka
0 cykli
Pisze książki z:
4 fanów
Ann Holly Better than you Zobacz więcej
Ann Holly Better than you Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
70
książek
Średnio w roku
przeczytane
6
książek
Opinie były
pomocne
13
razy
W sumie
wystawione
17
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
488
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
9
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]