Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trochę mi zajęło przeczytanie tej książki i nie jest to spowodowane jej jakością wręcz przeciwnie, czysty brak czasu i to jest ból dlatego iż żałuje, ze nie mogłem jej przeczytać wcześniej. Książka w bardzo fajny sposób ugryzła tematykę jaką jest właśnie świat pogrążony w zoombie. Autorka pokazała nasze ukochane potworki w nowym świetle co jest bardzo ciekawe. Na początku miałem mieszane uczucia co do bohaterów, czyli naszych dwóch pięknych pań. Czytając można powiedzieć, że co raz bardziej je lubiłem i chciałem dowiedzieć się ze strony na stronę co się wydarzy. Co i raz na mojej twarzy pojawiał się uśmiecha, ból lub po po prosu znudzenie (zdarza się). Mogę z czystym sumieniem polecić książkę, jednak jak dla mnie jest tam zbyt dużo hmmm.. miłości, romansu - jak na horror to troszkę za dużo ale to pierwszy tom może drugi będzie bardziej brutalny :)

Czytać!

Trochę mi zajęło przeczytanie tej książki i nie jest to spowodowane jej jakością wręcz przeciwnie, czysty brak czasu i to jest ból dlatego iż żałuje, ze nie mogłem jej przeczytać wcześniej. Książka w bardzo fajny sposób ugryzła tematykę jaką jest właśnie świat pogrążony w zoombie. Autorka pokazała nasze ukochane potworki w nowym świetle co jest bardzo ciekawe. Na początku...

Długa ziemia, długo leżała na mojej półce...

Gdy ją dostałem, cieszyłem się jako, że lubię albo raczej strasznie lubię Terrego, to chyba za długo żyłem światem dysku by ugryźć coś innego spod jego pióra, to był mój błąd. Szkoda mi tylko, że nie zabrałem się za nią wcześniej :)

Historia moim skromnym zdaniem jest genialna, opiewa we wszystko co lubię, wspaniała przygoda, barwni bohaterowie, coś co tygryski lubią najbardziej. Jak każda książka ma swoich zwolenników i wrogów tak Długa ziemia też doświadczyła tego, ale jestem zdania iż każdy ma swoje zdanie a moje jest w pełni pozytywne. Całkowicie jestem zadowolony z duetu Pratchett & Baxter - jestem już ciekaw jak wygląda następna część :)

Polecam i to bardzo każdemu z was! :)

Długa ziemia, długo leżała na mojej półce...

Gdy ją dostałem, cieszyłem się jako, że lubię albo raczej strasznie lubię Terrego, to chyba za długo żyłem światem dysku by ugryźć coś innego spod jego pióra, to był mój błąd. Szkoda mi tylko, że nie zabrałem się za nią wcześniej :)

Historia moim skromnym zdaniem jest genialna, opiewa we wszystko co lubię, wspaniała przygoda,...

Może i nie jest to ambitna książka, w której zawarto ciężkie problemu, jednak jest przyjemną odskocznią, która ma ciekawą historie, może i wielu tłumaczenie nie przeszło ale bądźmy realistami nie tłumaczył jaj wielki fan gry, który wiedział by nie tłumaczyć pewnych elementów, nie przeszkadzało mi to osobiście. Autor w bardzo przyjemny sposób, przeprowadza nas przez ten zawiły świat znany z gry. Ogólnie nie jestem zbytnim fanem książek na podstawie gier - jakoś nie podchodzi mi to. Dlaczego ją przeczytałem? Hmmm... mój znajomy wielki fan serii mnie do tego przekonał/zmusił :) zależy kto mówi :P

Historia zawarta w książce jest fajna, by nie owijać w ciężkie sformułowania :) Wydaje mi się, że mogła by być troszkę mroczniejsza niż jak jest teraz taka kolorowa :) ale powiedzmy sobie szczerze jest to książka tak naprawdę przygodowa, więc czego tu chcieć więcej, fajerwerków? No właśnie, ja biorąc tą książkę uznałem, że będę ja czytał jako taką właśnie przygodę i fajną odskocznie i się nie zawiodłem, nie jest to pisane jak bym grał w grę czego strasznie nie lubię w tego typu książkach :)

ów już kończę bo zauważyłem, że chce pisać coraz więcej a nie ma po co :)

Polecam ją chodź trzeba do niej podejść w sposób taki jak przedstawiłem bo inaczej można mieć odczucie braków :)

Może i nie jest to ambitna książka, w której zawarto ciężkie problemu, jednak jest przyjemną odskocznią, która ma ciekawą historie, może i wielu tłumaczenie nie przeszło ale bądźmy realistami nie tłumaczył jaj wielki fan gry, który wiedział by nie tłumaczyć pewnych elementów, nie przeszkadzało mi to osobiście. Autor w bardzo przyjemny sposób, przeprowadza nas przez ten...