Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najlepsza jak dotąd część sagi Sambre-ów.

Najlepsza jak dotąd część sagi Sambre-ów.

Jak dla mnie, jedno z największych rozczarowań a już napewno najsłabszy western wydany w Polsce.

Jak dla mnie, jedno z największych rozczarowań a już napewno najsłabszy western wydany w Polsce.

Jak widać początki serii byly trudne. Lucky Luke paskudny i jakiś taki nieporadny - co rusz od kogoś obrywa. Większość "gagów" jest niskiej jakości, powodujących co najwyżej nieśmiały uśmiech na twarzy. Naprawdę śmieszyły mnie tylko hasła z reklam whisky w tle.

Jak widać początki serii byly trudne. Lucky Luke paskudny i jakiś taki nieporadny - co rusz od kogoś obrywa. Większość "gagów" jest niskiej jakości, powodujących co najwyżej nieśmiały uśmiech na twarzy. Naprawdę śmieszyły mnie tylko hasła z reklam whisky w tle.

J

J

Bardzo dobra pozycja. Piękna i urzekająca grafika - od wielu rysunków ciężko było oderwać wzrok. Wraz z każdą przeczytaną stroną konsekwentnie rośnie napięcie. Podobały mi się także dysputy filozoficzne głównego bohatera z doktorem Cardoso. Oryginalna i wartościowa książka.

Bardzo dobra pozycja. Piękna i urzekająca grafika - od wielu rysunków ciężko było oderwać wzrok. Wraz z każdą przeczytaną stroną konsekwentnie rośnie napięcie. Podobały mi się także dysputy filozoficzne głównego bohatera z doktorem Cardoso. Oryginalna i wartościowa książka.

Nie mój typ. Męczący i irytujący komiks. Główny bohater "na siłę kontrowersyjny" i "zabawny inaczej". Z komiksów "postapo" zdecydowanie preferuję komiksy w stylu "Jeremiaha".

Nie mój typ. Męczący i irytujący komiks. Główny bohater "na siłę kontrowersyjny" i "zabawny inaczej". Z komiksów "postapo" zdecydowanie preferuję komiksy w stylu "Jeremiaha".

Jeden z lepszych odcinków bez scenariusza Gościnnego. Mnóstwo solidnego humoru i tekstów (króluje marynarz z papugą a także zawiadowca stacji szukający spokojnej pracy na kolei). Grabarz podążajacy za pociągiem z tytułową nitrogliceryną także "dorzuca do pieca". Gorąco polecam.

Jeden z lepszych odcinków bez scenariusza Gościnnego. Mnóstwo solidnego humoru i tekstów (króluje marynarz z papugą a także zawiadowca stacji szukający spokojnej pracy na kolei). Grabarz podążajacy za pociągiem z tytułową nitrogliceryną także "dorzuca do pieca". Gorąco polecam.

Mój pierwszy komiks, mój pierwszy Tytus. Bardzo dobra księga i bardzo oryginalna (pierwszy raz Tytus przedstawiony jest jako dojrzały "prawie człowiek" a nie jako rozbrykana "jeszcze małpka"). Świetnie i wymownie przedstawiona praca w redakcji gazety. Wiele dobrych tekstów i gagów. Lubię to:)

Mój pierwszy komiks, mój pierwszy Tytus. Bardzo dobra księga i bardzo oryginalna (pierwszy raz Tytus przedstawiony jest jako dojrzały "prawie człowiek" a nie jako rozbrykana "jeszcze małpka"). Świetnie i wymownie przedstawiona praca w redakcji gazety. Wiele dobrych tekstów i gagów. Lubię to:)

Jeden z odcinków typu: "kiedyś mnie kręcił, ale już z niego wyrosłem". Za dużo dziecinnego/ banalnego poczucia humoru. Także za dużo motywów z poprzednich ksiąg, min. kłopoty Tytusa z nauką, nauka matematyki połączona z wysiłkiem fizycznym (podobnie jak w poprzedniej części motyw szachów na wyspie sportowców). Ogólnie jedna ze słabszych części serii.

Jeden z odcinków typu: "kiedyś mnie kręcił, ale już z niego wyrosłem". Za dużo dziecinnego/ banalnego poczucia humoru. Także za dużo motywów z poprzednich ksiąg, min. kłopoty Tytusa z nauką, nauka matematyki połączona z wysiłkiem fizycznym (podobnie jak w poprzedniej części motyw szachów na wyspie sportowców). Ogólnie jedna ze słabszych części serii.

Jedna z moich ulubionych części. Nie dość, że pomysł fabuły jest genialny (choć zgadzam się z jedną z opinii, że zwiedzanie Wysp Nonsensu było za krótkie) to na dodatek występują w tej części dwa rewelacyjne teksty, które na lata zapadły mi w pamięci, tj.: - ważąc rozważam ważność (komentarz kontrolera domumentów na wyspie biurokratów), - słabo mi! Mdleję, nie zdążę podnieść rwetesu! (okrzyk strażnika na wyspie palaczy zaatakowanego przez "antypalaczy").

Jedna z moich ulubionych części. Nie dość, że pomysł fabuły jest genialny (choć zgadzam się z jedną z opinii, że zwiedzanie Wysp Nonsensu było za krótkie) to na dodatek występują w tej części dwa rewelacyjne teksty, które na lata zapadły mi w pamięci, tj.: - ważąc rozważam ważność (komentarz kontrolera...

Nie rozumiem zachwytów nad tą księgą (poza sentymentalnymi typu: "to moja pierwsza księga" itp.). Jedna z bardziej ponurych i "dołujących" ksiąg (min. nie zachęcająca kolorystyka, większość napotkanych zabytków zdewastowanych). Mało dobrych pomysłów i poczucia humoru (poza prasolotem i tekstami "około ducho/ duszowymi"). Poza tym za dużo przenoszenia w przeszłość (zazwyczaj dużo mniej atrakcyjnego niż np. w księdze VIII). Moim zdaniem jedna z najsłabszych części Tytusa (przynajmniej tych powstałych w PRL-u).

Nie rozumiem zachwytów nad tą księgą (poza sentymentalnymi typu: "to moja pierwsza księga" itp.). Jedna z bardziej ponurych i "dołujących" ksiąg (min. nie zachęcająca kolorystyka, większość napotkanych zabytków zdewastowanych). Mało dobrych pomysłów i poczucia humoru (poza prasolotem i tekstami "około ducho/ duszowymi"). Poza tym za dużo przenoszenia w przeszłość...

Absolutnie najlepsza część serii o Tytusie, Romku i A'Tomku.. Wartka i składna akcja, kilka świetnych-absurdalnych koncepcji (min. wskoczenie do filmu, dyliżans kursujący co dwa lata oprócz niedziel i świąt, odkrycie kopalni zegarków przez Tytusa, łapanie się lecących strzał), wiele świetnych tekstów tj., min. "dozwolony (film) jest od 7-u (lat) a fajny jak od 14-u", "precz stąd bo podziurawię wam życiorysy", "wesoło aż się nie chce skalpować jeńców"). Jest to jak dotąd najlepsza część od strony graficznej a w przypadku mojej osoby dodatkowo najbardziej rozbudzająca wyobraźnię. Ile razy ja tą część czytałem/ "konsumowałem"...?:)

Absolutnie najlepsza część serii o Tytusie, Romku i A'Tomku.. Wartka i składna akcja, kilka świetnych-absurdalnych koncepcji (min. wskoczenie do filmu, dyliżans kursujący co dwa lata oprócz niedziel i świąt, odkrycie kopalni zegarków przez Tytusa, łapanie się lecących strzał), wiele świetnych tekstów tj., min. "dozwolony (film) jest od 7-u (lat) a fajny jak od 14-u",...

Bardo dobra pozycja Scream Comics (wreszcie - duża część ich ostatnich pozycji, które ostatnio czytałem była słaba lub przeciętna). Klimatyczna atmosfera i sugestywna kreska spowodowały, że czułem się jak bym był w Paryżu w latach 50-ych ubiegłego wieku. Także fabuła i sposób narracji intrygujące.Chętnie wydam pieniądze na następne części.

Bardo dobra pozycja Scream Comics (wreszcie - duża część ich ostatnich pozycji, które ostatnio czytałem była słaba lub przeciętna). Klimatyczna atmosfera i sugestywna kreska spowodowały, że czułem się jak bym był w Paryżu w latach 50-ych ubiegłego wieku. Także fabuła i sposób narracji intrygujące.Chętnie wydam pieniądze na następne części.

Wprawdzie długo się zbierałem do ponownego przeczytania serii (ostatni raz czytałem "Ekspedycję" jakieś 25 lat temu), ale to była bardzo dobra decyzja! Książka nie tylko wyzwoliła we mnie sentymenty z przeszłości, ale i udowodniła, że nadal jest świetnym dziełem z solidną dawką sci-fi. Polecam "starszym" sympatykom komiksów jak i nowym pokoleniom. Warto.

Wprawdzie długo się zbierałem do ponownego przeczytania serii (ostatni raz czytałem "Ekspedycję" jakieś 25 lat temu), ale to była bardzo dobra decyzja! Książka nie tylko wyzwoliła we mnie sentymenty z przeszłości, ale i udowodniła, że nadal jest świetnym dziełem z solidną dawką sci-fi. Polecam "starszym" sympatykom komiksów jak i nowym pokoleniom. Warto.

Najlepsza część serii. Pojedynek Kubbana z Okko i jego "ekipą" fascynujący. Moim zdaniem obecnie jedna z najlepszych serii na polskim rynku komiksowym.

Najlepsza część serii. Pojedynek Kubbana z Okko i jego "ekipą" fascynujący. Moim zdaniem obecnie jedna z najlepszych serii na polskim rynku komiksowym.

Dynamiczna akcja, często "drapieżna" kreska i kolorystyka. Postacie bardzo wyraziste - szkoda, że stopniowo i tak szybko odchodzą:( Generalnie trudno było mi się oderwać od lektury. Moim zdaniem najlepszy jak dotąd komiks Fabiena Nury.

Dynamiczna akcja, często "drapieżna" kreska i kolorystyka. Postacie bardzo wyraziste - szkoda, że stopniowo i tak szybko odchodzą:( Generalnie trudno było mi się oderwać od lektury. Moim zdaniem najlepszy jak dotąd komiks Fabiena Nury.

Solidny komiks z piękną, malarską kreską osadzony w realiach I-ej wojny światowej (swoją drogą mam wrażenie, że w komiksach francuskich tło historyczne I-ej wojny światowej występuje dużo częściej niż II-ej wojny światowej - widać akurat ta wojna wywarła większy wpływ na Francuzów). Polecam.

Solidny komiks z piękną, malarską kreską osadzony w realiach I-ej wojny światowej (swoją drogą mam wrażenie, że w komiksach francuskich tło historyczne I-ej wojny światowej występuje dużo częściej niż II-ej wojny światowej - widać akurat ta wojna wywarła większy wpływ na Francuzów). Polecam.

Najlepsza jak dotąd część serii. Świetne kolory i ogólnie grafika + wciągająca fabuła i klasyczny klimat Dzikiego Zachodu. Dawno nie czytałem tak dobrego westernu.

Najlepsza jak dotąd część serii. Świetne kolory i ogólnie grafika + wciągająca fabuła i klasyczny klimat Dzikiego Zachodu. Dawno nie czytałem tak dobrego westernu.

Bardzo nierówne wydanie zbiorcze. O ile przez "Ambasadora cieni" ledwo przebrnąłem to "Na fałszywych ziemiach" jest już ciekawie - za to "Bohaterowie równonocy" po prostu powalają. Podsumowując: po przeczytaniu właśnie zamówiłem kolejne integrale - 4, 5 i 6:)

Bardzo nierówne wydanie zbiorcze. O ile przez "Ambasadora cieni" ledwo przebrnąłem to "Na fałszywych ziemiach" jest już ciekawie - za to "Bohaterowie równonocy" po prostu powalają. Podsumowując: po przeczytaniu właśnie zamówiłem kolejne integrale - 4, 5 i 6:)

Uwielbiam kreskę Loisela. Jak dotąd wszystkie jego komiksy wydane w Polsce to najwyższa półka. Seria "Wielki martwy" wciąga coraz bardziej - czekam z niecierpliwością na następną część!

Uwielbiam kreskę Loisela. Jak dotąd wszystkie jego komiksy wydane w Polsce to najwyższa półka. Seria "Wielki martwy" wciąga coraz bardziej - czekam z niecierpliwością na następną część!