Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać1
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński18
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Humbert Chabuel
Źródło: http://comicvine.gamespot.com/
Znany jako: Hub
8
7,3/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 26.06.1969
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
76 przeczytało książki autora
61 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wąż i włócznia - 1 - Cień góra
Humbert Chabuel
Cykl: Wąż i włócznia (tom 1)
7,5 z 17 ocen
35 czytelników 6 opinii
2023
Okko - 3 - Cykl Powietrza
Humbert Chabuel
Cykl: Okko (tom 3)
7,9 z 29 ocen
41 czytelników 5 opinii
2017
Aslak T02: Le Mât du milieu
Humbert Chabuel, Fred Weytens
Cykl: Aslak (tom 2)
6,5 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
2013
Aslak T01: L'Oeil du monde
Humbert Chabuel, Fred Weytens
Cykl: Aslak (tom 1)
6,5 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Okko - 1 - Cykl Wody Humbert Chabuel
7,3
Hollywoodzki mega hit. :) Ogry, demony, trochę magii, pseudo-samurajska Japonia i 4-osobowa drużyna, która musi wykonać pewne zadanie. Krew się leje, a szable tańczą. W rysunkach duży rozmach i szczegółowość. W fabule nic odkrywczego. Ale ma przyjemny morski klimacik, czerwone zachody słońca nad świątyniami i przygodę. Dobrze się bawiłem, ale na półce mam prawdziwe arcydzieła o Azji, czyli najnowszego Usagiego Yojimbo oraz jeszcze lepszą Opowieść panny młodej. Nie porównujmy Okko z tymi rewelacjami.
Minus za powtarzanie obiegowej opinii, że gejsza, to prostytutka. To mistrzynie parzenia herbaty oraz artystki biegłe w tańcu, pieśni i rozmowie. Zdarzały się wśród nich dziwki (jak to wśród kobiet parających się przeróżnymi zawodami ;) ),ale w Okko jest ewidentnie gejsza = kurwa z burdelu. Co to, to nie, milordzie.
Okko - 1 - Cykl Wody Humbert Chabuel
7,3
Szata graficzna cud-miód! Nie jest to fotorealizm, w żadnym wypadku, ale kreska trzyma równy, wysoki poziom, a całość wykonana jest w doskonale dobranych do sytuacji i nieprzejaskrawionych barwach.
Świat Okko czerpie garściami z faudalnej Japonii, co bardzo mnie cieszy, bo lubię takie klimaty, ale robi to trochę niezdarnie. Gejsza niekoniecznie musiała być dziwką, a już na pewno nie wyłącznie dziwką - to najbardziej widoczny błąd, ale popełniany w okołojapońskich dziełach często. Moim zdaniem autor niepotrzebnie użył tego słowa zamiast rodzimej 'prostytutki'.
No właśnie, mieliśmy tu prawdziwy potok nazw zapożyczonych z japońskiego, chociaż, jako fanka historycznych anime, praktycznie wszystkie znałam. Rzecz w tym, że naginatę można nazwać po prostu włócznią. Statek, jak mu tam było - co jest złego w słowie 'łódź'? Może autor sądził, że będzie klimatycznie (wydawnictwa nie winię)? Odnośniki nie są klimatyczne, panie Hub. Zwłaszcza, gdy słowo 'gejsza' stosuje się źle, a Okko jest z jakiegoś powodu 'samurajem bez pana', kiedy aż prosiłoby się wstawić 'ronin'.
Mam też zarzut do wydawnictwa!!! Czemu ZA KAŻDYM RAZEM stał potrójny wykrzyknik, nawet w miejscach, gdzie jeden byłby zbędny??! O tak właśnie, w środku tekstu!!! Wyglądało to jak na załączonym przykładzie - aż kłuło w oczy.
Fabuła ciekawie poprowadzona, nawet jeśli nieszczególnie oryginalna, ale nazbyt pośpieszona. O bohaterach wiemy dość, by rozumieć ich role, jednak zachowali sporo tajemnic na późniejsze tomy. Niestety, z głównej intrygi mało co czytelnik rozumiał, dopóki narrator, będący jednym z bohaterów spisującym swoje przygody lata później, nie objaśnił sprawy. Ocenę ocalił komiksowi fakt, że wtedy naprawdę wszystko dobrze się domknęło i wyjasniło.
Maruda ze mnie niepoprawna, ale dobrze się przy Okko bawiłam i chętnie siegnę po kolejne tomy czekające na mojej półeczce. Podsumowując, wyjątkowo przyjemna dla oka, nawet jeśki niezbyt wymagająca rozrywka, z potencjałem na następne tomy.