Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Pierre-Henry Gomont
1
8,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,3/10średnia ocena książek autora
61 przeczytało książki autora
41 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Twierdzi Pereira Pierre-Henry Gomont
8,3
Portugalia przed II wojną światową, czasy rządów Salazara. W Hiszpanii szaleje wojna domowa, a demony skrajnej prawicy dają o sobie znać również u sąsiadów. Pereira to redaktor zajmujący się dodatkiem kulturalnym do jednej z gazet codziennych. Żyje wspomnieniami po zmarłej żonie, nie przywiązując zbędnej wagi do idei, bieżących spraw i sytuacji geopolitycznej.
Wszystko zaczyna zmieniać się w momencie, kiedy spotyka dwójkę młodych ludzi, którzy częściowo odmienią jego życie. To opowieść o walce z reżimem, z niezdrowymi ideami, z opresją.
O poszukiwaniu w sobie odwagi, żeby powiedzieć "nie", żeby nie bać się zmian. Trochę tu też filozofii i psychologii, ale te wątki sprawnie wpleciono w polityczno-kryminalny charakter opowieści. Napięcie rośnie, aż do wielkiego finału. Jeśli chodzi o kreskę i kolory to jest świetnie, czuć taki wpływ lat 30-tych, jak i sam klimat Portugalii.
Wszystko to sprawia, że komiks jest dosyć unikatowy. Bardzo pozytywne zaskoczenie.
Twierdzi Pereira Pierre-Henry Gomont
8,3
W przypadku adaptacji tekstów literackich nazbyt często podnosi się kwestię wierności wobec oryginału. Nie zawsze zasadnie, bo przecież interesująca adaptacja to nie tylko przeniesienie utworu z jednego medium na drugie, ale też jego interpretacja. Wynikiem tego bywają dzieła do pewnego stopnia niezależne, które wcale nie muszą grzać się w odbitym świetle pierwowzoru.
Taką drogę obrał Pierre-Henry Gomont, który wziął na warsztat głośną powieść „Twierdzi Pereira” Atonia Tabucchiego i z powodzeniem zaadaptował ją na język komiksu, w pełni wykorzystując możliwości tego medium.
W tekście oryginalnym jak upiorny refren powraca wtrącenie „tak twierdzi Pereira”, co sugeruje, że wyzuta z emocji, niespieszna i pełna długich zdań narracja może być protokołem z przesłuchania protagonisty. Ma to sens i przydaje historii dramatyzmu, bowiem rzecz opowiada o Portugalii burzliwych lat trzydziestych XX wieku.
Pereira z powieści zbywa swoje pobudki, namiętności i przemyślenia jako nieistotne (tak twierdzi Pereira!),Gomont natomiast odkrywa to, co bohater Tabucchiego tak bardzo stara się ukryć. W komiksie myśli Pereiry materializują się pod postacią czytelnych piktogramów, które ukazują jego obsesję na punkcie ciała i własnego potencjału intelektualnego. Gomont rozwija również wątek intrygującej relacji Pereiry ze zmarłą żoną oraz – w czym doskonale sprawdza się język komiksu – wewnętrznej walki, jaką ten nieustannie toczy z samym sobą i z otoczeniem. To wszystko sprawia, że z człowieka poniekąd bez właściwości – jakim się go maluje w powieści – w adaptacji francuskiego rysownika staje się on pełnokrwistym bohaterem.
Gomont umiejętnie przesuwa akcenty i, pozostając wiernym historii opisanej przez Tabucchiego, pogłębia ją i być może – zaryzykuję – czyni ją odrobinę ciekawszą, a na pewno bardziej angażującą.