agiwankowska

Profil użytkownika: agiwankowska

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 9 lata temu
2
Przeczytanych
książek
4
Książek
w biblioteczce
2
Opinii
5
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Jestem miłośniczką wszelkich horrorów i kryminałów,zatem gdy na swojej półce odnalazłam jedno z dzieł Zygmunta Sztaby" co czwartek ginie człowiek" byłam niebywale zainteresowana.
Książka ta zawiera w sobie więcej tajemnic niż bym oczekiwała,za długo trzyma nas w niepewności co sprawia ze napięcie które było we mnie na początku,po trzech zbrodniach z niewyjaśnionych przyczyn i motywach zwyczajnie spadło do zera.
Autor powinien idealnie rozważyć kiedy powinien nastąpić punkt kulminacyjny i uchylić choć rąbek tajemnicy związany ze sprawcą.
Sama historia opowiada o oficerach którzy próbują rozwikłać tą tajemnice wielu morderstw,morderstw na rudowłosych osobach ze względu na upodobania estetyczne sprawcy.Wiemy ze cała akcja toczy się w Paryżu i historie mają rozwikłać polski oficer i francuski
Brzmi bardzo tajemniczo,niestety cała akcja rozgrywa się bardzo w ślimaczym tempie i bez efektu "łał!"
Akcja nabrała tempa dopiero gdy okazało się ze w kolejny czwartek zabito mężczyznę o czarnych włosach nie o rudych(jednakże to był mężczyzna przefarbowany na ten kolor),po tej wieści rozpoczęto akcje "Farba".
Na szczęście, czuwa nad tą tajemnicą nasz rodak, profesjonalista w pełnym tego słowa znaczeniu. Merville prezentuje mu swoją listę podejrzanych.
A gdy znajdziemy się w środowisku gangsterskim, aż roi się tam od takich postaci: oto dwaj podchmieleni goście, jeden z nich był chorobliwie otyły, mały i tak pękaty, że przypominał antałek piwa, drugi, przeciwnie – wysoki i chudy. Autor wyraźnie nadużywa kontrastu jako środka artystycznego.
Nie zainteresowała mnie ta książka,czytałam ją stanowczo za długi czas niż przewidywałam,ale nie zarażam się i postanowiłam przeczytać inne dzieło Zygmunta Sztaby,bo nie można wyrabiać sobie zdania po jednej jedynej przeczytanej książce.

Jestem miłośniczką wszelkich horrorów i kryminałów,zatem gdy na swojej półce odnalazłam jedno z dzieł Zygmunta Sztaby" co czwartek ginie człowiek" byłam niebywale zainteresowana.
Książka ta zawiera w sobie więcej tajemnic niż bym oczekiwała,za długo trzyma nas w niepewności co sprawia ze napięcie które było we mnie na początku,po trzech zbrodniach z niewyjaśnionych przyczyn...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jako miłośniczka tego typu powieści jakie tworzą King i Konntz,a także kryminałów innych autorów zdobyłam się na przeczytanie "Komórki" z 2006 roku.
Zabłysnął on wieloma znakomitymi powieściami które dały mi nadzieje przed podjęciem się przeczytania tej książki na podobne odczucia.
Jednakże nie jestem do końca usatysfakcjonowana.
Mimo interesującego początku który dał mi nadzieje na ciekawe rozwinięcie całej akcji,w wielu momentach oddawałam się monotonnemu czytaniu,akcje które miały porwać czytelnika i wprawić go w zaciekawienie to na mnie nie wywarły takiego ów wrażenia,może ze względu na zawieszona już poprzednio wysoka poprzeczkę przez autora.
Zakończenie natomiast takie jak lubię,daje do myślenia,skłania do refleksji.
Fabuła opowiada o paru bohaterach którzy są świadkiem dziwnego wręcz przerażającego zachowania ludzi spowodowanego "impulsem" wysyłanym z tytułowego telefonu komórkowego.Opętuje ich żądza mordu,krwi,ludzie nagle tracą świadomość, zdolność mówienia.
Główny bohater-Clay nie posiada komórki i aby przetrwać z resztą ludzi musi się ukrywać aby nie paść ofiarą tych szaleńców,jednak potem podejmuje się odszukania jego syna i żony.
Idealnie King dopasował swoją wypowiedź do napisanego przez niego tekstu grozy mówiąc że "Naszym jądrem jest szaleństwo. Nadrzędnym imperatywem - chęć zabijania. Moi drodzy, Darwin, był zbyt uprzejmy, by powiedzieć, że rządzimy Ziemią nie dlatego, że jesteśmy najinteligentniejsi. czy choćby najsilniejsi, ale dlatego, że zawsze byliśmy najbardziej szalonymi i żądnymi krwi skurwysynami w naszej dżungli [...]"
Jest parę stawianych pytań po przeczytaniu owej książki.
Jednym z nich jest zastanawianie się nad tym czy człowiek poradziłby sobie bez telefonu albo jakby się zachował w sytuacji nierealnej,zagrażającej życiu.
Jestem zadowolona mimo wszystko,mimo pewnych nie zadowalających mnie zwrotów akcji,fabuła trafia w mój gust i wciąż daje ochotę na wiecej...

Jako miłośniczka tego typu powieści jakie tworzą King i Konntz,a także kryminałów innych autorów zdobyłam się na przeczytanie "Komórki" z 2006 roku.
Zabłysnął on wieloma znakomitymi powieściami które dały mi nadzieje przed podjęciem się przeczytania tej książki na podobne odczucia.
Jednakże nie jestem do końca usatysfakcjonowana.
Mimo interesującego początku który dał mi...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika agiwankowska

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
2
książki
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
5
razy
W sumie
wystawione
2
oceny ze średnią 4,5

Spędzone
na czytaniu
11
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]