Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Czytaj obowiązkowo. Tym co poznali wcześniej (poznali się na :-)) Calvino, tyle powinno wystarczyć. Pozostałym powiem, że szkoda upływającego czasu, uciekających chwil, szkoda, gdybyście ominęli taką Pozycję.
Coś niesamowitego, coś czego się nigdy nie spodziewałeś.

"Idealnym wyobrażeniem pisarskiej metody Calvina jest lustro: powierzchnia pozornie gładka i spoista, zdolna pomieścić wiele obrazów, przejrzystych i jednoznacznych, obrazów, które poddają się nazwaniu, lecz umykają przed dotykiem." (...)
"Głębia pozostaje ukryta. Gdzie? Na powierzchni rzeczy." (...)
"Miej się na baczności. Czytelniku, tutaj wszystko jest dwuznaczne"

Czytaj obowiązkowo. Tym co poznali wcześniej (poznali się na :-)) Calvino, tyle powinno wystarczyć. Pozostałym powiem, że szkoda upływającego czasu, uciekających chwil, szkoda, gdybyście ominęli taką Pozycję.
Coś niesamowitego, coś czego się nigdy nie spodziewałeś.

"Idealnym wyobrażeniem pisarskiej metody Calvina jest lustro: powierzchnia pozornie gładka i spoista, zdolna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Co tu się dzieje. Oj. Nesbo potrafi. Potrafi Was, Nas, mnie zaskoczyć. Choć zaskoczył mnie nie innowacyjnością, bo ja wiem, że on to ma we krwi. Zaskoczył mnie tym, że spowodował moje zaskoczenie, plotę... Miałam chwile zwątpienia... nawet duże, amoralność mnie odpycha. Świetny, obiecujący wiele w drganiach początek, który wierzcie mi zaprasza do nie zlekceważenia... Bylo dalej ciężej wytrwać, ale to co się działo potem, majstersztyk w wyrażeniu... Ja tak właśnie chcę czuć. I to "Źródło"... I Ci bracia...
"Mimetic desire"?

Co tu się dzieje. Oj. Nesbo potrafi. Potrafi Was, Nas, mnie zaskoczyć. Choć zaskoczył mnie nie innowacyjnością, bo ja wiem, że on to ma we krwi. Zaskoczył mnie tym, że spowodował moje zaskoczenie, plotę... Miałam chwile zwątpienia... nawet duże, amoralność mnie odpycha. Świetny, obiecujący wiele w drganiach początek, który wierzcie mi zaprasza do nie zlekceważenia... Bylo...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wspinaczka Anatolij Bukriejew, G. Weston DeWalt
Ocena 7,5
Wspinaczka Anatolij Bukriejew,...

Na półkach:

Jestem laikiem, próbuję pojąć sens, coś tam już przeczytałam, zapewne niewiele, ale drążyłam i dopiero Bukriejew do mnie przemówil, zrozumiałam o co "w tym" chodzi.

"Szczerze mówiąc, nie odczuwam w górach strachu. Wręcz przeciwnie... czuję, że moje ramiona się prostują, wyciągają, jak u ptaka, który rozpościera skrzydła. Czerpię przyjemność z danej mi wolności i wysokości. Dopiero wtedy, gdy wracam do życia w dole, zaczyna mi doskwierać ciężar świata".
Pokazał to w całej tej relacji.

Najpierw zapewne jak większość sięgnęlam po "Wszystko za Everest" Krakauera i potwierdzam, nie można nie przeczytać potem "Wspinaczki".
Tym samym obniżam ocenę tamtej, nie może być inaczej, mimo większego polotu pisarskiego Johna, "Pomimo żarliwej prozy DeWalta i przeredagowania spisanych wywiadów Bukriejewa, Wspinaczka nie dorównuje znakomitej narracji, która wyniosła Wszystko za Everest na szczyty literackiego sukcesu...", ale to nie to się tu dla mnie liczy. Tym samym opowiadam się za Bukriejewem.
Potwierdzam, że Wspinaczka zmusza czytelnika do myślenia, a nie biernego przyjmowania podanych na tacy odpowiedzi.
Idąc dalej obejrzałam też film na podstawie "Wszystko za...", co mowi o nim Anatolij: "- Tak! Kreskówka. O to chodzi. Kreskówka o Evereście." Jeśli chcecie się dowiedzieć co powiedział Bukriejew jeszcze więcej o filmie i nie tylko, nie chcę tego zdradzać, w tym zapisy taśm nagranych przez uczestników wyprawy, zastrzeżenia postawione w książce Krakauera i od niego samego w dalszym rozwoju wydarzeń po tragedii, która się wtedy wydarzyła nie możecie tego nie przeczytać. Nie możecie

Jestem laikiem, próbuję pojąć sens, coś tam już przeczytałam, zapewne niewiele, ale drążyłam i dopiero Bukriejew do mnie przemówil, zrozumiałam o co "w tym" chodzi.

"Szczerze mówiąc, nie odczuwam w górach strachu. Wręcz przeciwnie... czuję, że moje ramiona się prostują, wyciągają, jak u ptaka, który rozpościera skrzydła. Czerpię przyjemność z danej mi wolności i wysokości....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Żeby coś napisać musiałabym dorównać Sandorowi M. co jest niemożliwe...
"Ciało ludzkie w siedemdziesięciu pięciu procentach składa się z wody, a w dwudziestu pięciu z części stałych; dusza ludzka w dziewięćdziesięciu procentach składa się z próżności, a w dziesięciu z innych cech. Ja też taki jestem. I nie zmienia tego fakt, że wiem: taki właśnie jestem."

"Muszę samego siebie wychować do całkowotej samotności, bezstronnych, sprawiedliwych sądów, cierpliwej obojętności; nie wystarczy tylko przeżyć - żyć dalej warto tylko wtedy, jeśli będę w stanie wykorzystać w praktyce doświadczenia, które zdobyłem w minionych latach. Wiedzieć, że nikt nie pomoże. Wiedzieć, że Bóg jest zawsze obecny. Wiedzieć, że jestem sam na sam z Bogiem. Patrzeć na wszystko bez słowa."

Żeby coś napisać musiałabym dorównać Sandorowi M. co jest niemożliwe...
"Ciało ludzkie w siedemdziesięciu pięciu procentach składa się z wody, a w dwudziestu pięciu z części stałych; dusza ludzka w dziewięćdziesięciu procentach składa się z próżności, a w dziesięciu z innych cech. Ja też taki jestem. I nie zmienia tego fakt, że wiem: taki właśnie jestem."

"Muszę samego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dokładam Nóż do czołówki peletonu. W Pragnieniu Nesbo czasami obsadzał tyły, napisałam wtedy, że liczę na więcej i to dostałam. Takiego Nesbo chcę.
A Harry, no cóż, mnie nie dziwi już nic w jego zachowaniu, nawet nic nie drażni, przecież po tylu częściach znam go bardzo dobrze, wciąż zachwyca intelektem, choć mogę ponarzekać na jego przechwałki o super intuicji..., która...
Co najlepsze tym razem? Rozwiązanie (czy ktoś był w stanie wytypować sprawcę?), zakończenie, Jo Nesbo

Są też świetne wątki (niby) poboczne, mogłabym wymieniać dalej, ale szkoda spoilerować.

Dokładam Nóż do czołówki peletonu. W Pragnieniu Nesbo czasami obsadzał tyły, napisałam wtedy, że liczę na więcej i to dostałam. Takiego Nesbo chcę.
A Harry, no cóż, mnie nie dziwi już nic w jego zachowaniu, nawet nic nie drażni, przecież po tylu częściach znam go bardzo dobrze, wciąż zachwyca intelektem, choć mogę ponarzekać na jego przechwałki o super intuicji...,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Część, której najbardziej wyczekiwałam. Oj, miałam ciarki, dwukrotnie, na Healy'ego, ale to Weaver je wywołał, nie jakąś tam mrożącą krew w żyłach sceną (tematyka jest dla mnie okrutna), ale sobą, swoim postrzeganiem, pomysłem, szokerem w przebiegu wydarzeń, potrafi rzucić czytelnikowi: I co Ty na to?
Po tych akcjach dawałam bite 10, już może być tylko lepiej, jednak w drugiej częsci książki moje skupienie trochę malało, szkoda, stąd dostawiam małego minusa, ale zwalam to na tempo w pracy, siłą odciągało mnie, a ja i tak niewyspana wracałam do historii, bo magnes z drugiej strony nie odpuszcza.
Próbujesz z Rakerem wszystko składać w całość, co nie jest łatwe i się Tobie i tak nie uda. Pójście na łatwiznę to nie w jego stylu. Fabuła jest bogata i misternie upleciona. Emocje bohaterów przenikają do szpiku kości.
Autor, do którego mam kompletną słabość jest genialny w tym co robi, w tym gatunku to rzadkość. Jeśli nie sięgnęliście dotąd po jego książki, to nie zwlekajcie. Tim Weaver ma niespotykany talent. Zapewnijcie sobie spokój i czytajcie

Część, której najbardziej wyczekiwałam. Oj, miałam ciarki, dwukrotnie, na Healy'ego, ale to Weaver je wywołał, nie jakąś tam mrożącą krew w żyłach sceną (tematyka jest dla mnie okrutna), ale sobą, swoim postrzeganiem, pomysłem, szokerem w przebiegu wydarzeń, potrafi rzucić czytelnikowi: I co Ty na to?
Po tych akcjach dawałam bite 10, już może być tylko lepiej, jednak w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiedząc, zaprzeczałabym wręcz uparcie, że autorem serii jest kobieta, tym większe brawa ode mnie dla pani Slaughter.
Już przez jedynkę "Tryptyk" nie przespałam nocy. Tu jest może trochę flegmatycznie, momentami, ale ja takie przeciąganie czytelnika lubię. Genialne są dla mnie pojedyńcze sceny, przeróżnego gatunku, wycięte, oderwane, zatrzymane, (w mojej głowie tak je postrzegam) wracają do mnie, nawet jakbym do niektórych wracać nie chciała. Nie myślałam, że będę mogła jeszcze znaleźć się w takim mocnym polu magnetycznym jakiegoś autora.

Nie wiedząc, zaprzeczałabym wręcz uparcie, że autorem serii jest kobieta, tym większe brawa ode mnie dla pani Slaughter.
Już przez jedynkę "Tryptyk" nie przespałam nocy. Tu jest może trochę flegmatycznie, momentami, ale ja takie przeciąganie czytelnika lubię. Genialne są dla mnie pojedyńcze sceny, przeróżnego gatunku, wycięte, oderwane, zatrzymane, (w mojej głowie tak je...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tylko w krzyżu Chrystusowym „mamy odkupienie przez krew Jego, odpuszczenie grzechów” (Ef 1:7 ).
Powtórzę za Davem Huntem: Gdybyśmy mogli zbawić się z grzechów sami, np. cierpieniem czy ofiarami, Chrystus nie musiałby przychodzić, aby umrzeć za nas.


Moje notatki do treści tej konkretnej książki Davida Wilkersona, zaznaczę że nie zgadzam się z niektórymi naukami głoszonymi przez Wilkersoma, który był zielonoświątkowcem :


"Prawa moje włożę w ich umysły i na sercach ich wypiszę je, i będę im Bogiem, a oni będą Mi ludem. I nikt nie będzie uczył swego ziomka ani też seego brata, mówiąc: Poznaj Pana, bo wszyscy Mnie znać będą od najmniejszego aż do największego z nich. Gdyż łaskawy będę na nieprawości ich, a grzechów ich nie wspomnę więcej. Gdy mówi: Nowe, to uznał pierwsze za przedawnione; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zaniku"
List do Hebrajczyków 8:8-13

"Takie zaś jest przymierze, jakie zawrę z nimi po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich serca i na umysłach ich wypiszę je. A grzechów ich i ich nieprawości nie wspomnę więcej". List do Hebrajczyków 10:16-17

Dom Izraela odnosi się do duchowego Izraela, czyli do wszystkich, którzy są w Jezusie Chrystusie.

"Albowiem nie wszyscy, którzy pochodzą z Izraela, są Izraelem" List do Rzymian 9:6

" Z tego możecie poznać, że ci, którzy są z wiary Są synami Abrahama" List do Galatów 3:7

" To znaczy, że nie dzieci cielesne są dziećmi Bożymi, lecz dzieci obietnicy liczą się za potomstwo" List do Rzymian 9:8

"Albowiem nie ten jest Żydem, który jest nim na zewnątrz, i nie to jest obrzezanie, które jest widoczne na ciele, ale ten jest Żydem, który jest nim wewnętrznie, i to jest obrzezanie, które jest obrzezaniem serca, w duchu, a nie według litery; taki ma chwałę nie u ludzi, lecz u Boga" List do Rzymian 2:28-29


Bycie zwyciężającym chrześcijaninem nie ma nic wspólnego z wielkością moich wysiłków. Opiera się za to na wielkości Tego, który żyje we mnie.

"A Ja dałem im chwałę, którą Mi dałeś, aby byli jedno, jak My jedno jesteśmy. Ja w nich, a Ty we Mnie, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty Mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak Mnie umiłowałeś". Ewangelia Jana 17:22-23


"Przez zakon jest poznanie grzechu (...) aby wszelkie usta były zamknięte i aby cały podlegał sądowi Bożemu" List do Rzymian 3:20,19

"A zakon wkroczył, aby się upadki pomnożyły" List do Rzymian 5:20

Bóg udowodnił człowiekowi, że nigdy nie uda mu się wypełnić Prawa o własnych siłach. Musimy uśmiercić wszelkie starania zapanowania nad swoją prawością i każdą myśl, że moglibyśmy wybawić samych siebie od grzechu.

"Bóg, wzbudziwszy Syna swego, posłał Go, aby wam błogosławił, odwracając każdego z was od złości waszych" Dzieje Apostolskie 3:26
"Największym błogosławieństwem, jakim mogę was obdarzyć, jest wybawienie was od grzechu i zniszczenie jego panowania nad wami"
"Największe błogosławieństwo, jakim mogę obdarzyć splątane grzechem dusze, to uwolnienie ich od kleszczy grzechu poprzez służbę mojego Syna"

"I nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego" Ewangelia Mateusza 1:21

"Zmowu zmiłuje się nad nami, zmyje nasze winy, wrzuci do głębin morskich wszystkie nasze grzechy" Księga Micheasza 7:19

Pomyśl o tym! Nie ja, ale mój Bóg, poprzez wewnętrzne działanie Ducha Świętego, zmyje i pokona wszystkie nasze grzechy.

"Jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie" List do Rzymian 8:13

Duch Święty to wspaniały dar Nowego Przymierza, który został posłany, by wykonać w nas to, czego nie potrafimy zrobić sami przy pomocy ludzkiej siły. Jeśli Duch Boży nie mieszka w nas, nie należymy do Chrystusa.
"Nie dzięki mocy ani dzięki sile, lecz dzieki mojemu Duchowi to sie stanie - mówi Pan Zastępów" Księga Zachariadza 4:6

Bóg może nas przyjąć tylko przez krzyż Jezusa Chrystusa. Żadne uczynki ciała, żadna ludzka dobroć - choć chwalebna - nie może przyczynić się do zbawienia człowieka. Krzyż zerwał z uznawaniem uczynków za sprawiedliwość.

Wielu wierzących trwa w ciągłej niewoli doktryny uczynków, ponieważ sądzą, że to ich uświęca. Nie chcą przyjąć, że wszystkie ich wieloletnie piświęcenia są nic niewarte. Kiedy słyszą przesłanie krzyża, że żadne ludzkie starania czy uczynki nie mogąvich ocalić i że tylko łaska Chrystusa zapewnia zbawienie, czują się atakowani, jak żydowscy wierzący w pierwszym wieku. Tylko jedna osoba jest święta - Jezus Chrystus - a cała nadza świętość musi wynikać z wiary w Niego.

"Zaprawdę powiadam wam, jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebios. Kto się więc uniży jak to dziecię, ten jest największy w Królestwie Niebios. A kto przyjmie jedno takie dziecię w imię moje, Mnie przyjmuje" Ewangelia Mateusza 18:3-5
Pan przewidział, że będą powstawać denominacje, wprowadzające do wiary pewne zastrzeżenia: " Musisz przestrzegać zasad naszego zgromadzenia", "Musisz czcić Marię, matkę Jezusa", "Aby być zbawionym, musisz zostać ochrzczony w nadzym kościele", uczeni i faryzeusze kłócili się o miejsce urodzenia Jezusa, wydarzenia z Jego dzieciństwa itd. A dzieci przybiegły do Jezusa, kiedy je zawołał. Rzuciły się w Jego pełne miłości ramion, o nic nie pytając, w nic nie wątpiąc i o nic się nie kłócąc. Nie musiały Go "rozgryzać", po prostu Go kochały. "Jeśli kto chce pełnić wolę Jego, ten pozna, czy ta nauka jest z Boga, czy też Ja sam mówię od siebie" Ewangelia Jana 7:17 Ci, którzy przychodzą do Jezusa z dziecięcym oddaniem,otrzymują prawdziwe zrozumienie teologicznych prawd.

Jezus wyraził swój gniew wobec tych, którzy nauczają, że krzyż to za mało, by zbawić człowieka. " Kto zaś zgorszy jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, lepiej będzie dla niego, aby mu zawieszono u szyi kamień młyński i utopiono go w głębi morza. Biada światu z powodu zgorszeń! Wprawdzie zgorszrnia muszą przyjść, lecz biada człowiekowi, przez którego zgorszenie przychodzi " Ewangelia Mateusza 18:6-7

Jezus mówi swojemu Kościołowi: Jeśli ktokolwiek z nas, w jakiejkolwiek formie służy, zaleca kodeksy moralne, przepisy czy inne ustalone przez człowieka zasady jako niezbędne do zbawienia, doświadcza gniewu samego Boga. Jeśli mielibysmy nałożyć na dziecko Boże brzemię przepisów naszej denominacji, lepiej żebyśmy zostali utopieni w głębinach.

"Odłączyliście się od Chrystusa wy, którzy w zakonie szukacie usprawiedliwienia; wypadliście z łaski. Albowiem my w Duchu oczekujemy spełnienia się nadziei usprawiedliwienia z wiary, bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz wiara, która jest czynna w miłości." List do Galatów 5:4-6

Ci, którzy stawiają uczynki wyżej od krzyża, wypadają z łaski. Apostoł dodaje:"Bodajby siebie uczynili rzezańcami ci, którzy was podburzają" werset 12. Ortginalne greckie słowa oznaczają coś bardzo istotnego. Paweł mówo w tym miejscu:"Oby ci, którzy nauczają was, że ważniejsze są uczynki, całkowicie się okaleczyli".
"Przyszedł bowiem Syn Człowieczy, aby zbawić to, co zginęło" Ewangelia Mateusza 18:11

"Kto nie dźwiga krzyża swojego, a idzie za Mną, nie może być uczniem moim" Ewangelia Łukasza 14:27
"Kto nie bierze krzyża swego, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien" Ewangelia 10:38
"Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój, i niech idzie za Mną" Ewangelia Mateusza 16:24
"Niech mnie Bóg ychowa, abym miał się chlubuć z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego dla mnie świat jest ukrzyżowany, a ja dla świata" List do Galatów 6:14
Nie mogę być uczniem Chrystusa, dopóki nie wezmę swojego krzyża.
Prawdziwe posłuszeństwo może się dokonać jedynie poprzez krzyż - tylko jeśli wezmę go na siebie, bedę godny nazywać się Jego dzieckiem. Mam się chlubić tylko z krzyża.
Bedziesz szedł tą samą drogą ku śmierci. "A Jezus, zawoławszy wielkim głosem, rzekł: Ojcze, w ręce Twoje polecam ducha mego. O powiedziawszy to, skonał" Ewangelia Łukasza 23:46
To tutaj doświadczenie krzyża jest najsilniejsze.
Jeśli masz dosyć swojej grzeszności przygotuj się na śmierć, na wzięcie krzyża. Stare przymierze sprawi, że doświadczysz nicości. Kiedy porzycisz całą nadzieję swycięstea nad grzechem dzięki własnym, kudzkim siłom i woli, będziesz gotowy, by poprzez Nowe Przymierze wkroczyć do wspaniałego królestwa wolności.
"Nawróćcie się i odwróćcie od wszystkich waszych przestępstw, aby się wam nie stały pobudką do grzechu! Odrzućcie od siebie wszystkie swoje przestępstwa, które popełniliście przeciwko Mnie, i stwórzcie sobie nowe serce i nowego ducha!(...) Nawróćcie się więc, a życ będziecie!" Księga Ezechiela 18:30-32

Paweł opisuje śmierć, która spada na wszystkich wierzących, którzy poprzez uczynki próbują zaskarbić sobie zasługi u Boga. "I ja żyłem niegdyś bez zakonu, lecz gdy przyszło przykazanie, grzech ożył, a ja umarłem. (...) Albowiem grzech otrzymawszy podnietę przez przykazanie, zwiódł mnie i przez nie mnie zabił" List do Rzymian 7:9-11
"Gdy umarlismy temu, przez co byliśmy opanowani..." werset 6 Paweł mówi nam "Prawo było dobre, cale niemożliwe do przestrzegania. Pokazało mi, jak bardzo jestem grzeszny. To, co miało być dobre, zadało mi śmierć".

"Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie " List do Rzymian 8:13

[ ]
"W ich serca włożę bojaźń przede mną, aby ode mnie nie odstąpili" Księga Jeremiasza 32:40

"Jeżeli synowie jego porzucą zakon mój i nie będą postępowali według nakazów moich, jeżeli znieważą ustawy moje i nie będą przestrzegali przykazań moich, to ukarzę rózgą przestępstwa ich i winę ich plagami, ale łaski mojej nie odmówię mu, ani też nie złamię wiernosci mojej; nie naruszę przymierza mego i nie zmienię słowa ust moich". Psalm 89:31-35
Bóg obiecuje nigdy nie odmówić nam łaski, niezależnie od tego, jak nisko upadniemy. Bóg karci w miłosci rózgą, Biblia mówi, że Bóg karci, tych, których kocha. Często rózga pada nie tylko ba nas, lecz również na naszych bkiskich.

Ci dokładnie oznacza bogobojne życie? W skrócie przypominanie sobue Jego ostrzeżeń. Także pozwalanie, by Duch Święty ujawnił przed tobą twoje grzechy, po ti byś sie do nich orzyznał i odrzucił je daleko od siebie. Robiąc to, Bóg przygotowuje cię do tego, by móc wypełnić w twoim życiu każdą obietnicę Bożą złożoną w przymierzu.

Bóg przyrzekł poprzez przymierze dokonać czterech rzeczy:
1. Obiecał wypisać swoje prawo w naszych sercach i umysłach.
2. Przyrzekł, że będzie naszym Bogiem,ca my będziemy Jego dziećmi.
3. Obiecał, że da się bam poznać, ponieważ będzie nas prowadził Duch Święty.
4. Zobowiązał się być łaskawy wobec naszej nieprawości i przebaczyć wszystkie nasze grzechy oraz niegodziwości.
Zostaliśmy włączeni do Nowego Przymierza z Bogiem poprzez wiarę w Jezusa.
"O ileż lepszego przymierza stał się Jezus poręczycielem" List do Hebrajczyków 7:22
Jezus stał się osobą odpowiedzialną za uregulowanie naszych długów. Kiedy my nie możemy zapłacić - On to czyni.
"Co do mnie zaś, to moje przymierze z nim, jest takie, mówi Pan: Mój duch, który spoczywa na Tobie, i moje słowo, ktore włożyłem w twoje usta, nie zejdą z ust twojego potomstwa ani z ust twoich wnuków - mowi Pan - odtąd aż na wieki" Księga Izajasza 59:21

Wszystko, czym Bóg nas obdarza, kest obfite i bogate - zawsze większe niż nasze potrzeby. "Ty bowiem, Panie, jesteś dobry i przebaczasz, i jesteś wielce łaskawy dla wszystkich, którzy Cię wzywają" Psalm 86:5
"Miłosierny i łaskawy jest Pan, cierpliwy i pełen dobroci" Psalm 103:8 "Gdyż u Pana jest łaska i odkupienie u niego obfite" Psalm 130:7

Historia Uzzjasza - kiedy sądzimy, żr możemy zaoferować coś Bogu i że jesteśmy w stanie pokonać grzech, zwyciężyć, nasza nieprawość ponownie się ujawnia, a nasza skóra będzie pokryta trądem.

W przeciwieństwie do wielu, którzy w popłochu szukają duchowego pokarmu, istnieje mała grupa tych, którzy szczerze pragną Bożego Słowa Księga Mecgeasza 7:14,18
Niewielu dzisiejszych chrześcijan rzeczywiście chce usłyszeć czyste Słowo Pana. Niestety większość tuczy się jabłkami Sodomy i karmi się wypaczoną teologią.

"Nie ciesz się z mojej niedoli, moja nieprzyjaciółko! Chociaż upadłem, jednak wstanę, chociaż siedzę w ciemności, jednak Pan jest moją światłością. Muszę znosić gniew Pana, gdyż zgrzeszyłem przeciwko Niemu - aż ujmie się za mną i wymierzy mi sprawiedliwość, wyprowadzi mię na światło, abym ujrzał Jego sprawiedliwość" Księga Micheasza 7:8-9
"I ja - mówo Pan - będę jego murem ognistym wokoło i będę chwałą pośród niego" Księga Zachariasza 2:9
Mury prawdy Boga bedą mnie chronić.

Obietnica Boga obejmuje nawet te isoby, które żyją w odosobnionych miejscach, gdzie nie ma żadnych kosciołow: "ktore samotnie przebywają w leśnej gęstwinie pośród żyznych pól" Księga Micheasza 7:14

"Któż jest, Boże, jak Ty, który przebaczasz winę, odpuszczasz przestępstwo resztce swojego dziedzictwa, który nie chowasz na wieki gniewu, lecz masz upodobanie w łasce? Znowu zmiłuje się bad nami, zmyje nasze winy, wrzuci do głębin morskich wszystkie nasze grzechy" Księga Micheasza 7:18-19
Po hebrajsju zmyje oznacza "zdepta". To nie my mamy deptać nasz grzech, Pan to zrobi.

"Tajemnica Pańska objawiona jest tym, którzy się go boją, a przymierze seoj6e oznajmuje im" Psalm 25:14

Krótki przegląd kilku obietnic, które Bóg daje nam poprzez Nowe Przymierze: nowe serce, bojaźń Boża, panowanie bad grzechem, uśmiercenie przez Ducha Świętego wszystkich naszych grzechów, serce poznające Pana oraz wypisanie Jego Prawa na naszych sercach, żebyśmy nie grzeszyli już przeciwko Niemu. Bóg przyrzeka również, że Jego Duch będzie nas uczył, zachowywał od upadku i sprawiał, iż będziemy chodzić ścieżkami Pana. Bóg opatrzył tajemnicę przymierza warunkiem poszukiwania Go z całego serca. Modlitwa, studiowanie Biblii, gorliwe szukanie - nie mogą w żaden sposób spowodować w naszym życiu wypełnienia obietnic przymierza, ale przygotowują one nasze serca na przyjęcie tego, co Bóg obiecał.

Odwróć oczy od grzechu i z radością przyjmij dostęp do Ojca. Masz go za darmo poprzez krzyż Chrystusa. Twoje przeszłe, teraźniejsze i przyszle grzechy zostały zmazane. Bóg posłał swojego Syna jako gwaranta i Jego przymierze zapewnia, że Jezus wziął na siebie to wszystko, co mogłoby cię pogrążyć.

Bóg przewiduje potrzebę i spełnia ją z wyprzedzeniem. "I zanim zawołają, odpowiem im, i podczas gdy jeszcze będą mówić, Ja już ich wysłucham" Księga Izajasza 65:24
Psalm 21, Dawid mówi " Panie, wylewasz na mnie błogosławieństwa i miłosierdzie, jeszcze zanim o nie poproszę. Dajesz mi nawet więcej, niż mogę sobie wyobrazić"

Prawdziwy problem polega na braku wiary w Boże obietnice przymierza. Odrzucamy Jego bezwarunkową miłość, Jego bezgraniczne przebaczenie, Jego darmowe pojednanie. Koncentrujemy się na naszym grzechu, a Jego Słowo mówi wyraźnie: "Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają" List do Hebrajczyków 11:6

Bóg wybaczył Dawidowi, zanim on w ogóle przyznał się do grzechu.
Bóg policzył wasze łzy, zanim je uroniliście. Przebaczył, zanim poczuliście pierwsze wyrzuty sumienia czy smutek. Zmazał wasze grzechy tuż po tym, jak je popełniliście. On dostrzega najmniejsze przebłyski skruchy w naszym sercu. Tak jak ojciec syna marnotrawnego.

"Dobroć Boża do upamiętania cię prowadzi" List do Rzymian 2:4

Tylko w krzyżu Chrystusowym „mamy odkupienie przez krew Jego, odpuszczenie grzechów” (Ef 1:7 ).
Powtórzę za Davem Huntem: Gdybyśmy mogli zbawić się z grzechów sami, np. cierpieniem czy ofiarami, Chrystus nie musiałby przychodzić, aby umrzeć za nas.


Moje notatki do treści tej konkretnej książki Davida Wilkersona, zaznaczę że nie zgadzam się z niektórymi naukami głoszonymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie doczytam, porzucam, po bardzo przeciętnej pierwszej części, gdzie zawyżyłam opinię dając szansę, gdzie nie mogłam z nikim sympatyzować, a Mortka tylko drażnił tudzież śmieszył, do tego za dużo zbiegów okoliczności plus trochę absurdu i wg mnie minimalizm w zagadce, tu obniżam maksymalnie. Jego przesłuchanie, pedofilskie, z opisem wyrazistym co robi, może robić, czy można robić z jedenastoletnią dziewczynką, a mam córkę w tym wieku, nie mogę tego przyjąć Panie Chmielarz, nie dla mnie takie pisanie, uciekajcie obrazy z mojej głowy. Skreślam kolejne części.

Nie doczytam, porzucam, po bardzo przeciętnej pierwszej części, gdzie zawyżyłam opinię dając szansę, gdzie nie mogłam z nikim sympatyzować, a Mortka tylko drażnił tudzież śmieszył, do tego za dużo zbiegów okoliczności plus trochę absurdu i wg mnie minimalizm w zagadce, tu obniżam maksymalnie. Jego przesłuchanie, pedofilskie, z opisem wyrazistym co robi, może robić, czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Inne oblicze Andersa de la Motte. Nie dziwi mnie to, gdyż już wcześniejsze jego serie były całkiem różnego typu. Tu nie ma brawurowych akcji, brak huku. Jest zaginięcie, jest rodzina. I jest powolnie tajemniczo. Ten nastrój, który mi się udzielał. Do tego ciekawa okładka. Polecam autora i w takim wydaniu. Zakończenia w żadnym momencie nie przewidziałam.

Inne oblicze Andersa de la Motte. Nie dziwi mnie to, gdyż już wcześniejsze jego serie były całkiem różnego typu. Tu nie ma brawurowych akcji, brak huku. Jest zaginięcie, jest rodzina. I jest powolnie tajemniczo. Ten nastrój, który mi się udzielał. Do tego ciekawa okładka. Polecam autora i w takim wydaniu. Zakończenia w żadnym momencie nie przewidziałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To co lubię u Miniera to różnorodność, którą oferuje. Jeden cykl, a kazdy jego element zaskakuje czymś nowym, innym, zmianą której się nie spodziewam. Tu bardzo podobał mi się powrót do przeszłości, nie pasują mi jedynie ostatnie strony. Servaza zaś kupuję od początku do końca. I ten ból zębów trzonowych niejednemu może się udzielić. Nie zwlekajcie, bo Minier w świetnej formie, tak lubię.
"Najlepsze książki wymagają od czytelnika wysiłku (...), wszystko co przychodzi łatwo, jest puste i bezwartościowe."

To co lubię u Miniera to różnorodność, którą oferuje. Jeden cykl, a kazdy jego element zaskakuje czymś nowym, innym, zmianą której się nie spodziewam. Tu bardzo podobał mi się powrót do przeszłości, nie pasują mi jedynie ostatnie strony. Servaza zaś kupuję od początku do końca. I ten ból zębów trzonowych niejednemu może się udzielić. Nie zwlekajcie, bo Minier w świetnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ale dno. Początek, a ja zastanawiam się w jakie gówno wdepnęłam i czy da się z tego wyjść. Czy nie szkoda poświęcać czasu. Im dalej tym więcej parsknięć, moich. Popłynęła pani Pinborough, chyba jej się wydawało, że na fali. Prostactwo. Koszmarnie źle napisane. Zakończenie to jeszcze wìększy kretynizm. Były drzwi, ale dla mnie takie, których skrzypienie słyszę do tej pory. Odradzam!

Ale dno. Początek, a ja zastanawiam się w jakie gówno wdepnęłam i czy da się z tego wyjść. Czy nie szkoda poświęcać czasu. Im dalej tym więcej parsknięć, moich. Popłynęła pani Pinborough, chyba jej się wydawało, że na fali. Prostactwo. Koszmarnie źle napisane. Zakończenie to jeszcze wìększy kretynizm. Były drzwi, ale dla mnie takie, których skrzypienie słyszę do tej pory....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Umęczyła mnie pani Oates. Tak już mam z jej książkami, że czuję awersję do bohaterek, do kobiet, których historie przedstawia, brakuje mi tym samym satysfakcji z lektury, aczkolwiek z kolejnymi stronami zostaję wciągnięta w szalony wir szerokiej wyobraźni autorki. Mimo braku iskry między nami w mojej pamięci pozostają wszystkie poznane historie. Tu było najgorzej, wielokrotnie odkładałam czytanie, chcąc je porzucić, nie wiedziałam i po skończeniu nadal nie wiem czy niektóre zdarzenia były kolejnym z licznych snów zbłoconej. Bardzo rozjechana w wydarzeniach i czasie treść, jednak większość wątków znajduje swoje dopełnienie, nawet w momentach, w których zaczęłam tego oczekiwać. To niełatwa lektura. Wielokrotnie dziwna, z mocnymi a nawet brutalnymi, drastycznymi uderzeniami. Smutna. Niecodzienna. Sama historia niesamowita, z innego wymiaru. Piorunujący początek, potem długie ciągnące się zniechęcenie, po połowie powrót do czytania i zaciekawienie już do końca (gdyby ktoś miał wątpliwości, oczywiście moje). Nie żałuję i nie zapomnę.

Umęczyła mnie pani Oates. Tak już mam z jej książkami, że czuję awersję do bohaterek, do kobiet, których historie przedstawia, brakuje mi tym samym satysfakcji z lektury, aczkolwiek z kolejnymi stronami zostaję wciągnięta w szalony wir szerokiej wyobraźni autorki. Mimo braku iskry między nami w mojej pamięci pozostają wszystkie poznane historie. Tu było najgorzej,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mimo, że nieskończenie długa, to jednak wciąga, im dalej tym bardziej. Potrafi mocno przykuć do fotela, kanapy, czy jak u mnie do wanny.
O nałogach, tudzież nałogowcach, różnej maści. Punkt główny - hazard.
Sala sądowa. Upał, czuć go z każdej strony. Tytułowa pani adwokat, Rocky Balboa, tak. Mocny element. Bardzo. Nietuzinkowa, konkretna sztuka, tak sztuka, niejeden facet chciałby być jej znajomym, i nie tylko..., zachęcam męską płeć do lektury, takie tam moje gadanie, moja ocena świadczy, że mi się więcej niż podobało. Nieodgadnione są jej wybory. To niewątpliwie podnosi walory książki. Oj ma coś w głowie, imponuje, intelektem, jest siła i odwaga, "To moja praca. Wyprzedzać problemy." Potrafi, zaskoczyć, ma też słabości, a jakże, czy ją lubię, hm... Przeczytałabym więcej. I czytelnik wpadnie w swój nałóg. To Ana, ona uzależnia.
Są i pozostali bohaterowie, celowo nic o nich nie napiszę, zapewniam, każdy jeden jak żywy, idealni w swoich rolach (w tym Polka!).
"Istnieją dwa rodzaje graczy: rozrywkowicze i zawodowcy. Rozrywkowicze to ci, którzy mają pracę i grają rzekomo dla zabawy (...) okazjonalni (...) ale są też nałogowcy (...) Łączy ich jedno: wszyscy bez wyjątku przegrywają. Zawodowcy natomiast uczynili z gry swoją pracę (...) To kombinatorzy najgorszej maści (...) kłamcy, blefiarze, smołocz, która za jeden żeton sprzedałaby własną matkę. (...) Niektórzy rozrywkowicze poświęcają grze tyle czasu, że postanawiają zostać zawodowcami, nawet przekonują sami siebie, że nimi są. Banialuki. Nie mogą zostać niczym innym; to gołąbki, które są tu wyłącznie po to, żeby zawodowiec obskubał je z piór. (...) Rozrywkowicze przegrywają wszyscy bez wyjątku. I przegrywa także dziewięćdziesiąt procent zawodowców. (...) dziesięć procent odnosi sukces, ci najbardziej zimni i zdyscyplinowani."

Mimo, że nieskończenie długa, to jednak wciąga, im dalej tym bardziej. Potrafi mocno przykuć do fotela, kanapy, czy jak u mnie do wanny.
O nałogach, tudzież nałogowcach, różnej maści. Punkt główny - hazard.
Sala sądowa. Upał, czuć go z każdej strony. Tytułowa pani adwokat, Rocky Balboa, tak. Mocny element. Bardzo. Nietuzinkowa, konkretna sztuka, tak sztuka, niejeden facet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyciągnęła mnie pierwsza część książki, mocno osadzona w latach pięćdziesiątych, klimatyczna, widziałam wnętrza domów bohaterów, ich podwórka, byłam tam, obok, widziałam sąsiadów. Ja matka, żona, kobieta, ale przede wszystkim matka.
Przenikały mnie uczucia i zachowania matki, jednej i drugiej, uczucia dzieci, poruszały mnie dogłębnie.
Druga część to już mniejszy wydźwięk, inny czas, inne miejsca, bohaterowie starsi, ale wciąż to Oni.
Gdzie jesteś Jimmy? Wciąż brzmiało w mojej głowie.

Przyciągnęła mnie pierwsza część książki, mocno osadzona w latach pięćdziesiątych, klimatyczna, widziałam wnętrza domów bohaterów, ich podwórka, byłam tam, obok, widziałam sąsiadów. Ja matka, żona, kobieta, ale przede wszystkim matka.
Przenikały mnie uczucia i zachowania matki, jednej i drugiej, uczucia dzieci, poruszały mnie dogłębnie.
Druga część to już mniejszy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Następca - zastępca Larssona, jak chcecie, skupił się dla mnie na tym co trzeba. W obu książkach nie fantazjuje, tylko..., mimo kilku nie pasujących mi kwestii, tworzy o wieki lepszy kryminał niż "oryginał", z mega ciekawymi poruszanymi kluczowymi tematami, ścisłymi, matematycznymi, o jakich bym chciała czytać, jest i o sawantach i o bliźniętach lustrzanych. Dobry warsztat, akcja i rosnące zaciekawienie czytelnika. Wybieram Lagercrantza

Następca - zastępca Larssona, jak chcecie, skupił się dla mnie na tym co trzeba. W obu książkach nie fantazjuje, tylko..., mimo kilku nie pasujących mi kwestii, tworzy o wieki lepszy kryminał niż "oryginał", z mega ciekawymi poruszanymi kluczowymi tematami, ścisłymi, matematycznymi, o jakich bym chciała czytać, jest i o sawantach i o bliźniętach lustrzanych. Dobry warsztat,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Napiszę jednak kilka słów o całej tej trylogii, no męczy mnie to. Myślcie sobie co chcecie, ja patrzę takimi, a nie innymi kategoriami. Oceniając trylogię Larssona kierowałam się hmm... czym, no właśnie, to wszakże chyba czołówka najbardziej poczytnych książek gatunku (dlatego po nią sięgnęłam), a do zachwytu mi pół świata co najmniej... To szaleństwo czytelnicze mnie nie ogarnęło. Autor urzeczywistnił chyba wszystkie swoje, a fuj, seksualne wizje, sny, marzenia..., tudzież zboczenia, tworząc przy tym nudny jak flaki z olejem, przesycony słowotokiem thriller - kryminał? Nie polecam!

Napiszę jednak kilka słów o całej tej trylogii, no męczy mnie to. Myślcie sobie co chcecie, ja patrzę takimi, a nie innymi kategoriami. Oceniając trylogię Larssona kierowałam się hmm... czym, no właśnie, to wszakże chyba czołówka najbardziej poczytnych książek gatunku (dlatego po nią sięgnęłam), a do zachwytu mi pół świata co najmniej... To szaleństwo czytelnicze mnie nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam słabość do Davida Rakera, hm... no i czuję też mięte do Tima Weavera, ha ha. Bez żartów, autor nie popełnia błędow, snuje swoje historie, tak, klimatycznie snuje, by w pewnym momencie konkretnie dowalić i wywołać zdziwienie (nie raz) na twarzy czytelnika. Znakomita kontynuacja serii. Nie mogę się doczekać wydania u nas kolejnej części, końcówka tylko rozdrażnia świadomością czekania.

Mam słabość do Davida Rakera, hm... no i czuję też mięte do Tima Weavera, ha ha. Bez żartów, autor nie popełnia błędow, snuje swoje historie, tak, klimatycznie snuje, by w pewnym momencie konkretnie dowalić i wywołać zdziwienie (nie raz) na twarzy czytelnika. Znakomita kontynuacja serii. Nie mogę się doczekać wydania u nas kolejnej części, końcówka tylko rozdrażnia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak można było tak potraktować dla mnie największe dzieło Shakespeare'a. I pomysłem, i wykonaniem, językiem, i brakiem polotu. Wstyd. Jakby to ktoś inny pisał to oceniłabym być może inaczej, ale znam Nesbo i zęby mnie bolały, nie dawałam rady czytać, poszedł na niskich lotów łatwiznę. Książkę porzuciłam i wykasowałam

Jak można było tak potraktować dla mnie największe dzieło Shakespeare'a. I pomysłem, i wykonaniem, językiem, i brakiem polotu. Wstyd. Jakby to ktoś inny pisał to oceniłabym być może inaczej, ale znam Nesbo i zęby mnie bolały, nie dawałam rady czytać, poszedł na niskich lotów łatwiznę. Książkę porzuciłam i wykasowałam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótko. Wielokrotnie nie zdołałam opanować łez wzruszenia. Nie brakowało również uśmiechu na mojej twarzy. Oceny nie wystawiam, ponieważ ja kocham Boga, a Ove nienawidzi, autor dopuścił się obraźliwych słów.

Wyróżnię jeden cytat, drugim byłyby słowa Sonji "Kochać kogoś, to jak wprowadzić się do nowego domu...", resztę przeczytajcie sami.

"On lubił proste linie i jasne komunikaty. Dlatego tak podobała mu się matematyka. Tam były odpowiedzi dobre i złe. Nie jak w innych mętnych przedmiotach, które próbowali wciskać mu w szkole, gdzie należało "uzasadnić swoje zdanie". Jakby to, kto zna więcej trudnych słów, było najlepszym sposobem na rozstrzygnięcie dyskusji. Ove chciał, żeby racja zawsze była racją, a błąd błędem."

Krótko. Wielokrotnie nie zdołałam opanować łez wzruszenia. Nie brakowało również uśmiechu na mojej twarzy. Oceny nie wystawiam, ponieważ ja kocham Boga, a Ove nienawidzi, autor dopuścił się obraźliwych słów.

Wyróżnię jeden cytat, drugim byłyby słowa Sonji "Kochać kogoś, to jak wprowadzić się do nowego domu...", resztę przeczytajcie sami.

"On lubił proste linie i jasne...

więcej Pokaż mimo to