Cytaty
Prawdziwy świat jest tam, gdzie są potwory. Dopiero tam przekonujesz się, ile jesteś wart.
Idź tam, gdzie prowadzi Cię serce, inaczej utracisz wszystko.
- Katherine - powiedział, wciąż się uśmiechając. - Tak. - Nachyliła się bliżej. - Katherine... - Tak, Damonie? - Idź do diabła.
Posłuchaj, żaden wampir nie zrobił tyle dla ochrony ludzkości, ile ty. - Jasne, i teraz jesteśmy najniewinniejszymi demonami na Ziemi. Super. Dzwoń do papieża, czekam na beatyfikację.
M jak małe, A jak aroganckie, T jak tałatajstwo. I już. Problem w tym, że pasowało do nich wszystkich, a żadne z nich nie nazywało się MAT. Cholera, czy tam powinno być jeszcze jedno T na końcu? Małe, Aroganckie, Trudne-do-usunięcia Tałatajstwo? (...) Mały Umie Tylko Trajkotać, zaśmiał się w myślach Damon. Ale to dawało... - Mutt - powiedział, kręcąc głową.
Podobno potrafią wstawić ząb. - jasne. - Gregori się żachnął. -I co, wpadnie do gabinetu i powie: przepraszam bardzo, jestem wampirem i wypadł mi kieł, kiedy kąsałem lalkę z sex-shopu? Wątpię, czy to łykną.
Stefano (...) naprawdę był wampirem, ale nazywanie go demonem to jakby powiedzieć o Sierotce Marysi, że jest uzbrojona i niebezpieczna
- Dokąd jedziemy? (...)- Do domu.(...)- U pana będzie bezpieczna? - zagadnął Laszlo. - Póki nie otworzę ust... - Uśmiechnął się. – i rozporka.
- I nagle coś pojawiło się na drodze. - Lis? - No, to było czerwone, ale nie przypominało lisa (...). - Wilk? - Masz na myśli wilkołaka? Nie, wilki są większe. To było coś pomiędzy jednym a drugim. - Limitowana edycja, co?
- Jest coś twardego w moich spodniach - Dlaczego mnie to nie dziwi ? - To naprawdę niewygodne - sięgnął w stronę jeansów, by to wyjąć - Oh, Boże, nie wyjmuj tego. - Mam ! - Wyciągnął swoją rękę i pokazał jej telefon.
Biedaczek. Zmuszony do przestrzegania tradycji wbrew własnej woli! Chyba się popłaczę. Nie, fałszywy alarm. Pewnie to alergia.
Dlaczego Damon musi być taki trudny? Rozmowa z nim przypomina spacer po polu minowym.
Oto demon na progu nieba. Jak widać piekło zamarzło
Jestem tym, kim jestem, Matt. A jeżeli nie możesz sobie z tym poradzić, lepiej odejdź.