Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Hania Humorek zajęła obok Mateuszka czołowe miejsce wśród zbiorów mej dziecięcej literatury. Mogę m.in. dzięki niej mówić teraz: "To były piękne czasy". :)

Hania Humorek zajęła obok Mateuszka czołowe miejsce wśród zbiorów mej dziecięcej literatury. Mogę m.in. dzięki niej mówić teraz: "To były piękne czasy". :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z pewną obawą zabrałam się do czytania tej powieści, znając niechlubną nudę przemykającą się między dziewiętnastowiecznymi klasykami polskiej literatury. Dodatkowo nawiedziło mnie przeczucie, że o to będę studiować jakieś naiwne romansidło, widząc pierwsze słowa książki - "Życie kobiety to wiecznie gorejący płomień miłości...". Całe szczęście, że jednak podążyłam dalej, kartka po kartce - bo "Marta" stała się niemalże jedną z moich ulubionych książek. Czekałam na ten moment, kiedy wreszcie główna bohaterka wydźwignie się ze swojego nieszczęścia, nastąpi rewolucja w fabule. I jak się musiałam rozczarowywać za każdym razem, gdy przed Martą zatrzaskiwano drzwi, bo przecież 'jest kobietą'. Całe dzieło nie przedstawia jedynie tej niesprawiedliwości, która ciążyła nad kobietami, lecz również nieumiejętność ludzi nad zrozumieniem cudzego położenia, ignorancję, miłość i poświęcenie matki dla dziecka, a także ludzką godność i pytanie, czym ona jest i w jakiej postaci się ukazuje, co człowiek jest w stanie zrobić i jak mocno zbrukać swój honor dla kawałka chleba.

Z pewną obawą zabrałam się do czytania tej powieści, znając niechlubną nudę przemykającą się między dziewiętnastowiecznymi klasykami polskiej literatury. Dodatkowo nawiedziło mnie przeczucie, że o to będę studiować jakieś naiwne romansidło, widząc pierwsze słowa książki - "Życie kobiety to wiecznie gorejący płomień miłości...". Całe szczęście, że jednak podążyłam dalej,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Muszę przyznać, że ze względu na brak czasu nie przywykłam czytać tych samych książek po kilka razy. Ta powyżej należy do nielicznych wyjątków. 'O dwóch takich, co ukradli księżyc' jest książką mojego wczesnego dzieciństwa i podejrzewam, że jeszcze będę skłonna do niej kiedyś wrócić.

Muszę przyznać, że ze względu na brak czasu nie przywykłam czytać tych samych książek po kilka razy. Ta powyżej należy do nielicznych wyjątków. 'O dwóch takich, co ukradli księżyc' jest książką mojego wczesnego dzieciństwa i podejrzewam, że jeszcze będę skłonna do niej kiedyś wrócić.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po zakochaniu się na dobre w musicalu teatralnym oraz filmowym postanowiłam skompletować Upiora w każdym kawałku. Przed przeczytaniem zgłębiłam co nieco opinie o tej książce - muszę przyznać, że większość średnio ją przedstawiała. Myślę, że jest to uzasadnione porównywaniem z ekranizacją i spektaklem, co nie prowadzi do najlepszych recenzji. Powieść oscyluje w terytoriach kryminalnego romansu, w przeciwieństwie do umuzycznionego i romantycznego filmu czy przedstawienia. Czasem dziwił mnie humor autora, sposób narracji, odbieganie do rzekomych dokumentów - mimo wszystko była całkiem smaczna i szybko ją przeczytałam. co nie oznacza, że góruje nad dziełem Webbera, które jest lepsze według mnie. Ciekawa jestem nieprzetłumaczonej, niestety, powieści 'Phantom', która cieszy się sławą wśród upiorowych fanów.

Po zakochaniu się na dobre w musicalu teatralnym oraz filmowym postanowiłam skompletować Upiora w każdym kawałku. Przed przeczytaniem zgłębiłam co nieco opinie o tej książce - muszę przyznać, że większość średnio ją przedstawiała. Myślę, że jest to uzasadnione porównywaniem z ekranizacją i spektaklem, co nie prowadzi do najlepszych recenzji. Powieść oscyluje w terytoriach...

więcej Pokaż mimo to