-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński2
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać7
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać1
Biblioteczka
Uwielbiam skandynawskie kryminały. A książka Asy Larsson ma wszystko co powinien posiadać dobry kryminał, nie tylko skandynawski.
Rebeke Martinsson poznałam już wcześniej. W ,,Aż gniew twój przeminie". Ta nie chronologiczność nie wpłynęła na mają radość z czytania. Żałuję tylko, że tak zwlekałam z sięgnięciem po nią.
Rebeka wraca do Kiruny. Miasteczka z którym łączą ją przeszłość. Nie wraca na swoje życzenie. Brat jej dawnej przyjaciółki został zamordowany. W tle przewija się motyw religii.
Nie lubię kiedy postacie tylko i wyłącznie skupiają się na sprawie. Lubię kiedy mają swoje problemy, przeszłość. I to tu znajdziemy.
Larsson należą się oklaski za mistrzowską zagadkę kryminalną. Za zwroty akcji.
To chyba będzie jeden z moich ulubionych cykli. Dodatkowo należy o wspomnieć o klimacie Skandynawii. Chłodnym i tajemniczym.
Asie Larsson należy się tytuł szwedzkiej królowej kryminałów.
Uwielbiam skandynawskie kryminały. A książka Asy Larsson ma wszystko co powinien posiadać dobry kryminał, nie tylko skandynawski.
Rebeke Martinsson poznałam już wcześniej. W ,,Aż gniew twój przeminie". Ta nie chronologiczność nie wpłynęła na mają radość z czytania. Żałuję tylko, że tak zwlekałam z sięgnięciem po nią.
Rebeka wraca do Kiruny. Miasteczka z którym łączą ją...
"Wodne Anioły" zaczynają się od morderstwa bogatych małżonków. Ale ci małżonkowie mają córkę. Elle. Ella nie jest zamordowana. Ani nie przebywa pod opieką nikogo z krewnych. Więc gdzie jest?
To i zagadkę morderstwa będzie rozwiązywać komisarz Malin Fors.
Bohaterowie w tym kryminale są pełni swoich demonów, traum. I to mi przeszkadza. Nie mam nic przeciwko takim bohaterom, ale wszyscy w policji? To już przesada.
Akcja trzyma w napięciu. Akcja nie dzieje się tylko na terenie Szwecji. Co mi się podobało. Ogólnie samo śledztwo jest na plus. Przeszkadzają mi jedynie wątki prywatnych żyć policjantów. Są irytujący, i może coś wnoszące, ale można było to przedstawić inaczej.
Dobra zagadka, ale raczej nie będę kontynuować tej serii. Chociaż pewnie sięgnę kiedyś po jakaś część.
"Wodne Anioły" zaczynają się od morderstwa bogatych małżonków. Ale ci małżonkowie mają córkę. Elle. Ella nie jest zamordowana. Ani nie przebywa pod opieką nikogo z krewnych. Więc gdzie jest?
To i zagadkę morderstwa będzie rozwiązywać komisarz Malin Fors.
Bohaterowie w tym kryminale są pełni swoich demonów, traum. I to mi przeszkadza. Nie mam nic przeciwko takim bohaterom,...
"Na imię mi Zack" jest pierwszą książką z serii "Herkules".
Herkules taki superman starożytnych greków. Do tego cytat otwierający książkę, a dokładnie jego ostatnie zdanie "nasz bohater, nasz bohater". Autorzy zapowiadają tym samym osobowość bohatera. Bo ma on wady ale czytając o nim miałam wrażenie, że trochę zbyt super. Ale polubiłam go.
A teraz rzecz najważniejsza. Zagadka.
Ktoś zamordował młode Azjatki. Piąta poważnie okaleczona znajduje się w szpitalu.
Zaczyna się wyścig z czasem. Śledztwo jest trudne. Ciągłe zwroty akcji. Do tego świetnie oddany klimat współczesności i ciekawi bohaterzy mający swoje sekrety z przeszłości. Autorzy oddają dobrze realia XXI wieku. Do końca nie wiemy kto jest mordercą. Po za tym mieszają się też wątki zmuszania do prostytucji i handlu żywym towarem. Akcja nie zatrzymują się nawet na chwile. Do tego problemy Zacka z narkotykami i niepewność z tym związana.
Nie wiem czy jeden z lepszych kryminałów skandynawskich, bo tych za wiele nie czytałam, a wśród tych które czytałam, trzyma się w czołówce. Polecam.
"Na imię mi Zack" jest pierwszą książką z serii "Herkules".
Herkules taki superman starożytnych greków. Do tego cytat otwierający książkę, a dokładnie jego ostatnie zdanie "nasz bohater, nasz bohater". Autorzy zapowiadają tym samym osobowość bohatera. Bo ma on wady ale czytając o nim miałam wrażenie, że trochę zbyt super. Ale polubiłam go.
A teraz rzecz najważniejsza....
Powrót do czytania serii pani Larsson był dobrym pomysłem. Uwielbiam ten chłodny klimat w książce.
Inna Watrang zostaje zamordowana. Jej rodzina i kierujący firmą Mauri Kallis, w której pracowała coś ukrywają. Tymczasem Rebeka zostaje prokuratorką. Jak sobie poradzi w nowej roli po traumie z poprzednich części.
Odbywamy podróż w przeszłość nie tylko Rebeki, ale też Inny Watrang i Mauriego Kallisa. Która jest bardziej skomplikowana niż może się wydawać.
W książce panuje klimat charakterystyczny dla Asy Larsson. Myślę, że jej fanom się spodoba.
Akcja powoli narasta aż do momentu kulminacyjnego, a zakończenie nie jest takie oczywiste nawet w przypadku zabójcy. Do tego świetnie rozrysowane skomplikowane relacje pomiędzy członkami rodziny Inny.
Czyta się wyśmienicie
Powrót do czytania serii pani Larsson był dobrym pomysłem. Uwielbiam ten chłodny klimat w książce.
więcej Pokaż mimo toInna Watrang zostaje zamordowana. Jej rodzina i kierujący firmą Mauri Kallis, w której pracowała coś ukrywają. Tymczasem Rebeka zostaje prokuratorką. Jak sobie poradzi w nowej roli po traumie z poprzednich części.
Odbywamy podróż w przeszłość nie tylko Rebeki, ale też Inny...